Skandaliczna akcja strażników TPN

Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.

Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 04 lipca 2014, 22:41

mirek pisze:Nowa krucjata?
Nie Mirosławie. To nowe ble,ble,ble :lol: :lol: :lol:
Mirek

Post autor: Mirek » 04 lipca 2014, 23:44

Królik pisze:
mirek pisze:Nowa krucjata?
Nie Mirosławie. To nowe ble,ble,ble :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 lipca 2014, 5:32

Dla Was ble, ble, ale jakie mogą być skutki takiego działania? Mówię o uwolnieniu zawodów przez Gowina. Wypadki mnożą się, tylko najbardziej drastyczne są nagłaśnianie vide śmierć dziewczyny w jaskini. Kto może zaręczyć że jakiś pseudoprzewodnik nie weźmie grupki w Tatry i nie przepuści ją przez Maszynkę do Mięsa.?
Mirek

Post autor: Mirek » 05 lipca 2014, 9:00

Martwiłbym się gdyby uwolniono zawód np,lekarza,policjanta itp.A jak ktoś chce zaoszczędzić i za parę groszy wynajmuje jakiegoś patałacha \za przewodnika to jego sprawa.Ja do znachora nie poszedłbym. :zoboc: Dodam tylko że nigdy nie interesowały mnie tzw, grupowe wycieczki ,gdziekolwiek . :zoboc:
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 05 lipca 2014, 10:18

lucyna pisze:Maszynkę do Mięsa
Jakiś nowy trudno dostępny szczyt w Tatrach, czy może nowa przełęcz z zardzewiałymi łańcuchami? :8)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 lipca 2014, 15:19

Królik pisze:
lucyna pisze:Maszynkę do Mięsa
Jakiś nowy trudno dostępny szczyt w Tatrach, czy może nowa przełęcz z zardzewiałymi łańcuchami? :8)
Ha wiedziałam, że ktoś zapyta się. Kiedyś słuchałam mrożącą krew w żyłach opowieść pewnego górołaza który ponoć prowadzi wycieczki po Tatrach, bywa w Moko i na Maszynce do mięsa.
Nie znam Tatr ale z tego co wiem to jest żleb gdzieś tam nad Mokiem.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 października 2014, 10:35

"Maszynka do mięsa" to żleb z progami w rejonie Wielkiego Kotła Mięguszowieckiego. Podobno ta potoczna nazwa bardzo dobrze opisuje to, co stanie się z człowiekiem, który tam spadnie...
Mirek

Post autor: Mirek » 17 października 2014, 10:53

Nie ma to jak kolejny ogrzewany kotlet. :twisted:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 17 października 2014, 12:01

Mirek pisze:Nie ma to jak kolejny ogrzewany kotlet.
Mirku, a co masz z tym jakiś problem?, dziewczyna chce pisać, a Ty tak jej koniecznie chcesz skrzydła podcinać, oj, nie ładnie :oops:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Mirek

Post autor: Mirek » 17 października 2014, 16:57

Zawstydałem się. :zoboc:
ODPOWIEDZ