Lech pisze:@Hazmburk - jeżeli czujesz się urażony moim żartem, to przepraszam...
To kolejny "żart"? Znajomość historii Twoich dokonań na forach turystycznych każe mi z dużym sceptycyzmem traktować Twoje słowa. Na jednym wszyscy forumowicze zgodnie ustalili, że przestają Ci odpowiadać, na innym zbanowano Cię łącznie nawet z możliwością przeglądania forum, na większości pozostałych od dawna mało kto w ogóle chce z Tobą rozmawiać. Linków nie będę podawał, aż nazbyt wyraziste przykłady wyskakują na pierwszej stronie po wpisaniu do Googla Twojego imienia i nazwiska. Zostało Ci zaledwie kilka forów, gdzie jeszcze Cię tolerują, bo do tej pory zachowywałeś się w miarę normalnie. Ale poczekajmy, sam z ciekawością popatrzę, jak długo wytrzymasz w swojej skrusze. Wtedy okaże się, ile warte są Twoje, hmm... "przeprosiny"...
Po prostu nie przypuszczałem, że ten żart przyjmiesz tak śmiertelnie poważnie...
Ciekaw jestem, czy tak samo bawiłoby Cię, gdybym zaczął pisać o Tobie
per np. "...". Zrobimy taki eksperyment, pożartujemy dalej? Za skutki tej "zabawy" nie ręczę...
Ja osobiście podpisywanie zdjęć jakimś nickiem, a nie swoim prawdziwym nazwiskiem, uważam za przejaw infantylizmu.
Anonimowy nick stanowi m.in. zabezpieczenie przed różnego rodzaju frustratami, złośliwcami i pospolitymi chamami. Na których w internecie nie trudno się natknąć, prawda Lechu? Szczerze mówiąc, mnie dużo bardziej niż anonimowość w sieci czy anonimowe chamstwo zadziwia chamstwo nieanonimowe w internecie. Cóż, każdy sam pracuje na swoje życie, z efektami adekwatnymi do własnej inteligencji.
Jak nikt nie odgadnie wrzuć wtedy swoją fotkę. (...) Nie wiem co mnie podkusiło, bo tak naprawdę to nie chce mi się bawić w te zgadywanki.
Fotkę wrzuca ten, kto odgadnie. Kolekcjonowanie punkcików za (prawie) każdą cenę to miałka ambicja i dużo mówi o danej osobie. Same zagadki Cię nie bawią, ale Twoje złośliwości już tak? Czy na pewno wybrałeś dobre forum?