Przypowieść o dwóch piaskownicach.
Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy
Przypowieść o dwóch piaskownicach.
Spotkała się grupka dzieci, bawiły się razem i okazało się, że najbardziej lubią się bawić w piaskownicy.
Zbudowały więc sobie śliczną piaskownicę i bawiły tam ochoczo, zapraszając wszystkie dzieci, które tylko by się chciały przyłączyć.
Nie wszystkie dzieci były całkiem grzeczne, niektóre lubiły się wymądrzać, niektóre czasem użyły brzydkiego wyrazu , a nawet pociągnęły koleżankę za warkocza
Ustaliły jednak, że nigdy nikogo nie wolno uderzyć łopatką , ani grabkami, o wiaderku nie wspominając! I nie wolno nikomu sypać piaskiem w oczy!
Ale pewnego razu przyszły dzieci z sąsiedztwa, które nie lubiły się grzecznie bawić i nie lubiły, gdy im ktoś mówił, że "tak się nie robi".
I biły łopatką i sypały piaskiem
Grzeczne dzieci powiedziały, że im się to nie podoba i że u nich tak nie wolno.
Ale dzieci z sąsiedztwa tylko się z nich i z ich zasad śmiały
Grzeczne dzieci ostrzegały - jak nie będziecie grzeczne, to wam się nie pozwolimy z nami bawić, ale niegrzeczne dzieci nic sobie z tego nie robiły
I w końcu grzeczne dzieci nie wpuściły więcej tych z sąsiedztwa.
Więc one zbudowały sobie swoją piaskownicę i tam się zaczęły bawić tak, jak lubili! Oczywiście nie wszystkie dzieci tu były niegrzeczne. Niektóre bawiły się ładnie w każdej piaskownicy.
I wszyscy byli szczęśliwi!
Ale wciąż czasami przychodziło jakieś niegrzeczne dziecko z tamtego podwórka i z całkiem innych podwórek.
I wrzucały one do piaskownicy kamyczki. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci! Bo teraz na całym świecie wszystkie dzieci biją się łopatkami i grabkami. I trzeba sobie wyhodować grubą skórę, to nie będzie bolało.
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Stały z boku i śmiały się z nich.
Ale grzeczne dzieci powiedziały, że one zrobią wszystko, żeby u nich nikt nikogo nie bił i nie sypał pisakiem. I będą się dobrze bawić ze wszystkimi, którzy myślą podobnie.
Czy im się uda?...
Wierzę, że tak!
Poniżej jest zakończenie, które było pierwotnie, ale ono nie było do końca przemyślane.
Autorka zmieniła je na takie, którego morał dokładniej odzwierciedla jej myśl!
Ale niektóre niegrzeczne dzieci denerwowało to, że te grzeczne dalej się ładnie bawią! Zaczęły przychodzić i wrzucać kamyczki do ich piaskownicy. Stały z boku i śmiały się z nich. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci!
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Czyżby nie bawiły się dobrze w swojej piaskownicy?
Czyżby chciały wrócić?
Zbudowały więc sobie śliczną piaskownicę i bawiły tam ochoczo, zapraszając wszystkie dzieci, które tylko by się chciały przyłączyć.
Nie wszystkie dzieci były całkiem grzeczne, niektóre lubiły się wymądrzać, niektóre czasem użyły brzydkiego wyrazu , a nawet pociągnęły koleżankę za warkocza
Ustaliły jednak, że nigdy nikogo nie wolno uderzyć łopatką , ani grabkami, o wiaderku nie wspominając! I nie wolno nikomu sypać piaskiem w oczy!
Ale pewnego razu przyszły dzieci z sąsiedztwa, które nie lubiły się grzecznie bawić i nie lubiły, gdy im ktoś mówił, że "tak się nie robi".
I biły łopatką i sypały piaskiem
Grzeczne dzieci powiedziały, że im się to nie podoba i że u nich tak nie wolno.
Ale dzieci z sąsiedztwa tylko się z nich i z ich zasad śmiały
Grzeczne dzieci ostrzegały - jak nie będziecie grzeczne, to wam się nie pozwolimy z nami bawić, ale niegrzeczne dzieci nic sobie z tego nie robiły
I w końcu grzeczne dzieci nie wpuściły więcej tych z sąsiedztwa.
Więc one zbudowały sobie swoją piaskownicę i tam się zaczęły bawić tak, jak lubili! Oczywiście nie wszystkie dzieci tu były niegrzeczne. Niektóre bawiły się ładnie w każdej piaskownicy.
I wszyscy byli szczęśliwi!
Ale wciąż czasami przychodziło jakieś niegrzeczne dziecko z tamtego podwórka i z całkiem innych podwórek.
I wrzucały one do piaskownicy kamyczki. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci! Bo teraz na całym świecie wszystkie dzieci biją się łopatkami i grabkami. I trzeba sobie wyhodować grubą skórę, to nie będzie bolało.
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Stały z boku i śmiały się z nich.
Ale grzeczne dzieci powiedziały, że one zrobią wszystko, żeby u nich nikt nikogo nie bił i nie sypał pisakiem. I będą się dobrze bawić ze wszystkimi, którzy myślą podobnie.
Czy im się uda?...
Wierzę, że tak!
Poniżej jest zakończenie, które było pierwotnie, ale ono nie było do końca przemyślane.
Autorka zmieniła je na takie, którego morał dokładniej odzwierciedla jej myśl!
Ale niektóre niegrzeczne dzieci denerwowało to, że te grzeczne dalej się ładnie bawią! Zaczęły przychodzić i wrzucać kamyczki do ich piaskownicy. Stały z boku i śmiały się z nich. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci!
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Czyżby nie bawiły się dobrze w swojej piaskownicy?
Czyżby chciały wrócić?
Ostatnio zmieniony 29 stycznia 2014, 19:46 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 8 razy.
Ładnie to Jolu ujęłaś. Ja bym powiedział po prostu, że głupota jest nieuleczalna, ale niegrzeczne dzieci tego nie zrozumieją.
Co gorsza wspólnie z niegrzecznymi dziećmi do nowej piaskownicy poszło też kilkoro dzieci wartościowych. I tych szkoda najbardziej.
Edit: Przy okazji zauważyłem, że niektóre złe dzieci bawią się w piaskownicy tylko tuż przed pójściem do przedszkola i zaraz po powrocie. Czyżby potem mama wracała z pracy i dawała dziecku szlaban na komputer?
Co gorsza wspólnie z niegrzecznymi dziećmi do nowej piaskownicy poszło też kilkoro dzieci wartościowych. I tych szkoda najbardziej.
Edit: Przy okazji zauważyłem, że niektóre złe dzieci bawią się w piaskownicy tylko tuż przed pójściem do przedszkola i zaraz po powrocie. Czyżby potem mama wracała z pracy i dawała dziecku szlaban na komputer?
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Akurat w tym że są osoby które wybrały inną "piaskownicę" nie widzę nic złego. Każdy ma do tego prawo.
Ale co człowiekiem kieruje, którego się wyrzuca a on wraca i znów mąci - nie rozumiem. Ale może ja jestem inny.
Moze na innym forum szukanie non stop sensacji, ironizowanie itp jest normą, na tym forum panuje inna, nie przystająca do dzisiejszych czasów atmosfera. I jeśli się to komuś nie podoba to niech .... tu nie wchodzi.
Czy te dzieci nie mają na co tracić czasu przeglądając jakieś historyczne wpisy tylko po to aby komuś drugiemu coś wytknąc (to do Tępego). Nie szkoda Ci życia na takie głupoty? Ostatnio w tym brylujesz.
Bez pozdrowień.
Ale co człowiekiem kieruje, którego się wyrzuca a on wraca i znów mąci - nie rozumiem. Ale może ja jestem inny.
Moze na innym forum szukanie non stop sensacji, ironizowanie itp jest normą, na tym forum panuje inna, nie przystająca do dzisiejszych czasów atmosfera. I jeśli się to komuś nie podoba to niech .... tu nie wchodzi.
Czy te dzieci nie mają na co tracić czasu przeglądając jakieś historyczne wpisy tylko po to aby komuś drugiemu coś wytknąc (to do Tępego). Nie szkoda Ci życia na takie głupoty? Ostatnio w tym brylujesz.
Bez pozdrowień.
Kapitalna ta przypowieść. Bardzo wciągająca lektura. Świetnie się czytało.
DżolaR. - ,,czapki z głów"
Nie rozumiem, po co tworzysz klasycznego off-topa.
DżolaR. - ,,czapki z głów"
To jest przypowieść o dzieciach w dwóch piaskownicach.Tauzen pisze:Akurat w tym że są osoby które wybrały inną "piaskownicę" nie widzę nic złego. Każdy ma do tego prawo.
Ale co człowiekiem kieruje, którego się wyrzuca a on wraca i znów mąci - nie rozumiem. Ale może ja jestem inny.
Moze na innym forum szukanie non stop sensacji, ironizowanie itp jest normą, na tym forum panuje inna, nie przystająca do dzisiejszych czasów atmosfera. I jeśli się to komuś nie podoba to niech .... tu nie wchodzi.
Czy te dzieci nie mają na co tracić czasu przeglądając jakieś historyczne wpisy tylko po to aby komuś drugiemu coś wytknąc (to do Tępego). Nie szkoda Ci życia na takie głupoty? Ostatnio w tym brylujesz.
Bez pozdrowień.
Nie rozumiem, po co tworzysz klasycznego off-topa.
Błądzisz.Katarynka pisze:Troluj
Zdradzę Ci sekret - troll charakteryzuje się tym, że coś tam napisze. Potem inni ,,biją pianę" lecz trol znika choćby na kilkanaście dni.
Ja natomiast nie znikam - jestem na bieżąco. ,,Bicia" piany przez innych też tu nie ma.
Zakładając, że masz rację - trola się nie ,,karmii" a jeśli jest karmiony to ów ,,troll", żadnej winy w tym nie ponosi. O tym wie nawet uczeń podstawówki.
Ucz się, ucz.Tauzen pisze:Uczę się
Nocy pełnej wrażeń życzę.Tauzen pisze:Dobranoc
Ta przypowieść jest ponoć o mnie.
Ustosunkuje się do wypowiedzi tidżeja:
Ale od mojego życia zawodowego oraz prywatnego – radzę Ci i innym, raptownie się oddalić.
Szczególnie jeśli to dotyczy mojej ś.p. mamy.
Ustosunkuje się do wypowiedzi tidżeja:
Moje życie forumowe można oceniać. Każdy ma do tego prawo. Bez ograniczeń.tidżej pisze:Przy okazji zauważyłem, że niektóre złe dzieci bawią się w piaskownicy tylko tuż przed pójściem do przedszkola i zaraz po powrocie. Czyżby potem mama wracała z pracy i dawała dziecku szlaban na komputer?
Ale od mojego życia zawodowego oraz prywatnego – radzę Ci i innym, raptownie się oddalić.
Szczególnie jeśli to dotyczy mojej ś.p. mamy.
Nikogo tu nie obchodzi ta urażona duma. Nie musisz plątać się między nami ze swoim życiem. Każdy z nas ma po "drugiej stronie", kogoś wyjątkowego, ale nie zawsze o tym mówi, wie. Sarkazmami panie sypiesz z rękawa bez opamiętania, a tu przełknąć "małej pigułki" nie potrafisz.Zły Porucznik pisze:Ale od mojego życia zawodowego oraz prywatnego – radzę Ci i innym, raptownie się oddalić.
Szczególnie jeśli to dotyczy mojej ś.p. mamy.
Na przyszłość: unikaj swoich "dobrych" rad typu "oddalcie się" i szanuj moderatorów. My "userzy" ich szanujemy, a oni szanują nas.
A miała to być nasza tajemnica... Nic Ci już nie powiemtidżej pisze:Edit: Przy okazji zauważyłem, że niektóre złe dzieci bawią się w piaskownicy tylko tuż przed pójściem do przedszkola i zaraz po powrocie. Czyżby potem mama wracała z pracy i dawała dziecku szlaban na komputer?
Ostatnio zmieniony 24 stycznia 2014, 0:53 przez Panda, łącznie zmieniany 4 razy.
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Więc nie ma sensu z nimi dyskutować. Trzeba im zabrać kamyczki - po prostu...tidżej pisze:Ja bym powiedział po prostu, że głupota jest nieuleczalna, ale niegrzeczne dzieci tego nie zrozumieją.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Interesująca analiza.Panda pisze:Nikogo tu nie obchodzi ta urażona duma. Nie musisz plątać się między nami ze swoim życiem. Każdy z nas ma po "drugiej stronie", kogoś wyjątkowego, ale nie zawsze o tym mówi, wie. Sarkazmami panie sypiesz z rękawa bez opamiętania, a tu przełknąć "małej pigułki" nie potrafisz.
Na przyszłość: unikaj swoich "dobrych" rad typu "oddalcie się" i szanuj moderatorów. My "userzy" ich szanujemy, a oni szanują nas.
ORMO internetowe ?Panda pisze:A miała to być nasza tajemnica... Nic Ci już nie powiem
Panda - ponawiam propozycję.
Zarejestruj się na Chimalajowym. Jako Panda z posiadanym przez Ciebie awatarem z tego forum. Oczywiście postów pisać nie musisz....
Jędral z zaproszenia skorzystał.
Jeśli się zarejestrujesz w ciągu 7 dni, ja poważnie wezmę pod uwagę zbanowanie tego (GS) forum.
Nic nie ryzykujesz - tym bardziej, że nie jesteś typem usera ,,bojącego się narażać" czy też zdolnego do podpisania ,,deklaracji lojalności".
Jakim im ?Grochu pisze: Trzeba im
Grochu - przypowieść jest ponoć o mnie .Czy Tobie Zły Porucznik objawia się już w liczbie mnogiej ?
Zrobiłem to znacznie wczesniej niz Ty mnie zapraszałeś. miałem ochotę wrzucić parę kamyczków. Ale ochota mi przeszła przed jej realizacją. Pomyślałem, że nie mogę się równać do tych "złych dzieci".Zły Porucznik pisze:Jędral z zaproszenia skorzystał.
Opowiastka jest zła, ponieważ jest czarno - biała. Są złe i dobre dzieci. A tak naprawdę, to każde z tych dzieci raz jest złe raz dobre. Ważne która cecha przeważa. Każdy ma kamyczki w kieszeni i jak będzie potrzeba, to je użyje
A tak to nie rozumiem dlaczego tępicie Złego ? Mnie jego zgryźliwość podoba się (nieco). Facet bawi się kamyczkami ale celność ma kiepską
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams