rozpoczynamy sezon zimowy :)
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Zbychu weź no nie straszZbychu pisze:"Dziś śnieg na górach, a za miesiąc na dachu"
Ale potwierdzam i na Babiej Górze i w Tatrach nieźle posypało i mimo, że ładnie szczytom w białych barwach to bardzo się cieszę że zdążyliśmy w ostatni pogodny dzień wejść na Jagnięcy i dzięki temu nie mieliśmy dodatkowego zjazdu zimowego, a prawdziwy jesienny
zdobyć świata szczyt...
Słowacy prowadzą fajne kursy zimowe, tylko trzeba się zebrać, dowiedziałam się przypadkiem że kurs taki kosztuję 35 Euro
http://www.svts.sk/index.php?a=519
http://www.svts.sk/index.php?a=519
Grześ
Hej zadam pytanie tutaj no bo gdzie..?:P Mianowicie co powiecie o wejściu na Grzesia zimą dla gościa który zimą wędrował niewiele i tylko po beskidzie żywieckim: Babia Góra, Wielka Racza od strony Zwardonia i takie tam:) Są tam potrzebne raki itd? Z góry dzięki za info czy moge puścić sie na tą góre zimową porą:)
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
sopoko loko dasz radę najważniejsze to mieć termos;)logan pisze:Hej zadam pytanie tutaj no bo gdzie..? Mianowicie co powiecie o wejściu na Grzesia zimą dla gościa który zimą wędrował niewiele i tylko po beskidzie żywieckim: Babia Góra, Wielka Racza od strony Zwardonia i takie tam:) Są tam potrzebne raki itd? Z góry dzięki za info czy moge puścić sie na tą góre zimową porą
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
skoro gość napisał, że był na Babiej Górze to i na Grzesia powinien dać radę wejść - Babia jest bardziej kapryśnaZły Porucznik pisze:janek.n.p.m powiedział/-a:
sopoko loko dasz radę najważniejsze to mieć termos;)
Takie teksty to lekki przerost formy nad treścią. Skąd można wiedzieć czy ktoś nieznajomy da radę wejść tam czy tam ?
mogą się przydaćlogan pisze:Są tam potrzebne raki itd?
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Jeśli zimą dałeś radę Babiej, to i z Grzesiem sobie poradzisz.logan pisze:co powiecie o wejściu na Grzesia zimą dla gościa który zimą wędrował niewiele i tylko po beskidzie żywieckim: Babia Góra
Czy raki są konieczne, trudno powiedzieć - mnie tam zawsze wystarczyły najwyżej raczki, ale wiadomo - zależy od pogody, ilości śniegu... Stromizny nie ma
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
No i niestety, albo i stety muszę się zgodzić ze Złym... Chociaż ciężko mi to przychodzi Niewiele wiemy o tym gdzie i jak logan chodził i jak czuje się w zimowych warunkach.Zły Porucznik pisze: Skąd można wiedzieć czy ktoś nieznajomy da radę wejść tam czy tam ?
Najprościej to po prostu tam pójść i przekonać się samemu.
Moja rada taka jak i Złego... Jedź, wstrzel się w ładną pogodę, wejście nie jest jakoś specjalnie trudne a jak Ci się spodoba to goń aż na Wołowiec
Relacji z zimowych wejść na te szczyty znajdziesz na forum bez liku. I na pewno oddadzą wiele, czego możesz się spodziewać przy wejściu na tę górę w różnych warunkach...
Powodzenia ode mnie, bo wierzę, że Ci się spodoba