Piwo

W tym dziale porozmawiasz na każdy temat nie związany z górami. Ten dział ma na celu lepsze poznanie forumowiczów i może stać się przydatny w rozwiązywaniu codziennych problemów.

Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6289
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Piwo

Post autor: Królik » 11 września 2007, 22:18

Zaglądając dyskretnie na profil Mazio, zauważyłem w jego zainteresowaniach PIWO.
Otwieram więc taki temat, bo myślę że piwoszy wśród nas wielu.
Oczywiście piwoszy w dobrym tego słowa znaczeniu, czyli degustatorów piwa ;)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6289
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 11 września 2007, 22:19

Na początek więc pytanie do Mazio:\
jakie piwo pije się w Szkocji, no i jakie jest :?:
Postaraj się opisać w miarę organoleptycznie coby nam ślinka pociekła po podbródku... ;) ;) ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 września 2007, 23:10

Królik pisze:Na początek więc pytanie do Mazio:\
jakie piwo pije się w Szkocji, no i jakie jest :?:
Postaraj się opisać w miarę organoleptycznie coby nam ślinka pociekła po podbródku... ;) ;) ;)
Mazio odmienia się jak Kazio ;)

Piwo na wyspach występuje w wielkim wyborze... w większości jednak są to piwa o mniejszej ilości alkoholu. Najbardziej znanym szkockim piwem jest Tennents - bez rewelacji, ot normalny lager, wręcz słabiutki. Zresztą poza gatunkiem "ale" większość brytyjskich piw mi nie podchodzi. Dlatego z zapamiętaniem piję tu Stella Artois - belgijskie jasne piwko oraz irlandzkiego Guinnesa jeśli jestem gdzieś w pubie bo tylko z beczki smakuje najlepiej.
Ostatnio bez problemu można tu kupić polskie piwko i to chyba jednak nie ma sobie równych... a uwierz mi przez ponad dwa lata tu pobytu próbowałem już najróżniejszych wynalazków... ;)

mgła nad urwiskiem do oceanu
słońce omija krawędź ze strachu
deszcz uśmiech zmywa już trzeci tydzień
lepię bałwana z mokrego piachu
zieleń ma odcień tu morskiej bryzy
wiatrem czesane dni kalendarza
góry gdzieś piętrzą się nad obłokiem
wodzie za kołnierz płynąć się zdarza
jakie to jednak ma dziś znaczenie
deszcz lub pogoda, czy pełna kiesa?
kiedy wieczorem w pubie znów siedzę
a świat ma piękny odcień Guinnessa... :)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6289
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 11 września 2007, 23:21

No to piękny opis jest...
ja też smakoszem Guinnesa jestem...
Mamy tu w Bielsku to taki pub mamy co to piwo z kija leją...
No miodzio.... ;))
Awatar użytkownika
Grzegorz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1677
Rejestracja: 08 maja 2007, 22:47
Kontakt:

Post autor: Grzegorz » 12 września 2007, 8:20

A czego to w Bielsku nie macie... to wogóle fajne miasto jest trzeba przyznać (no może poza drogami...) i chętnie tam zaglądamy z żonką :)

Wracając do tematu czyli do piwka, to z polskich lubie Tyskie, a pozostałe to Pilsner Urquell, Grolsh i Heineken.
zdobyć świata szczyt...
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6289
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 12 września 2007, 12:01

Grzegorz pisze:A czego to w Bielsku nie macie... to wogóle fajne miasto jest trzeba przyznać (no może poza drogami...) i chętnie tam zaglądamy z żonką :)

Wracając do tematu czyli do piwka, to z polskich lubie Tyskie, a pozostałe to Pilsner Urquell, Grolsh i Heineken.
No masz rację drogi to są fatalnie fatalne. Ale sie biorą i może nawet przed zimą zrobią.
Jaz polskich piwek to tez tak jak Grzesiu Tyskie i Heineken /bo przecież robiony w Żywcu/, poza tym lubię czeskie i słowackie piwka, bo mają lepiej wyważoną goryczkę i mają jej więcej. A jak jestem gdzieś za granicą to staram się próbować różnych ichniejszych piw.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 września 2007, 15:04

Królik pisze: Mamy tu w Bielsku to taki pub mamy co to piwo z kija leją...
O który pub Ci chodzi? :D

Ja z piw to lubię Lecha, Żywca i Heinekena!
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6289
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 12 września 2007, 16:08

Nie pamiętam nazwy, ale z Pigalaka idzie się tą uliczką na rogu której jest kawiarnia Mucha.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 września 2007, 20:26

Dzięki, kto szuka, nie błądzi :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 9:37

Jak ja mogłem nie zauwazyc tego pieknego tematu :jupi: Podziele sie z Wami czescia mojej malej przygody z alkoholem ... wiem ze zabrzmi to dziwnie wrecz przerazajaco, wiec zanim doczytacie to zdanie do konca chwyccie sie mocno krzesla lub fotela ................. ( chwila zadumy ) ......... nie pilem alkoholu przez 4 lata .... nic , zero , null . Pod koniec zeszlej sesji , gdy juz wszystko mialem zaliczone , zostalem zaciagniety do knajpy iiiii odblokowalem swoja energie CHI :jupi: znowu wstapilem do zasluzonego grona piwoszy ... po 4 latach zrozumialem jak bardzo brakowalo mi tej jedwabistej pianki , kropli wody splywajacych z zimnego kufla i tego smaku co muska nasze podniebienie , a swoim chlodem gasi pragnienie .

Tyskie to moj faworyt , ale wlewam ogolnie wszystko :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 10:42

Wspaniały temat :spoko: .Bardzo lubię piwko,oczywiście z umiarem :piwo: .Najbardziej smakuje mi Tyskie Gronie oraz Warka.Z mocnych piw najlepszy jest Żywiecki Porter(bardzo trudno go dostać) :zly: oraz Okocim Mocny :8p:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 11:03

Kurde zle napisalem :P 2 lata nic nie pilem , a piwa przez 4 ostatnie ;) maly chochlik :P
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 11:58

Guinnes zawsze i wszedzie byle by byl z beczki :D czasami z odrobina czarnej porzeczki :twisted: a jak ni ma to maly zimny heniek i wszystko jasne :twisted:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 12:00

a tak na marginesie to strasznie mnie dzisiaj glowa boli :(
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 16:59

mosquitos heaven pisze:a tak na marginesie to strasznie mnie dzisiaj glowa boli
Mnie też,wczoraj byłem na "spotkaniu integracyjnym z pracy" ;))
ODPOWIEDZ