to było pytanie w samą dychęMariusz G. pisze:pytanie do Lecha : czy to tylko słowa, czy walczysz z tym co Ci się niepodoba jakiś praktyczny sposób ?
Przewodnicki cmentarz na Głównym Szlaku Sudeckim?
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
A jednak ktoś próbuje z tym walczyć :
http://biznes.onet.pl/gigant-z-karpacza ... rasa-detal
http://biznes.onet.pl/gigant-z-karpacza ... rasa-detal
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Ten komentarz świadczy tylko o tym, że kompletnie nie znasz polskich realiów. Z kolesiostwem i układami nie dają rady nawet instytucje takie jak m.in. CBA. Z tym jest tak, jak trafnie zauważył Pudelek (tu z nim się całkowicie zgadzam), że z dziadostwami w Polsce się nie skończy, że tendencja jest zwyżkowa. A praktycznie już dawno napisałem w tej sprawie do Dyrekcji Karkonoskiego Parku Narodowego i żadnej odpowiedzi, żadnej reakcji. Nabrali wody w usta. Dobrze, że istnieją fora publiczne, na których można uświadamiać społeczeństwo o takich i innych przekrętach.bluejeans pisze:to było pytanie w samą dychę.Mariusz G. pisze:pytanie do Lecha : czy to tylko słowa, czy walczysz z tym co Ci się niepodoba jakiś praktyczny sposób ?
Pozdrawiam
Lech z Poznania
Lech z Poznania
Lechu , z całym szacunkiem , ale taki sposób rozumowania to praktycznie zgoda na panoszące się zło. Przeciętny Polak lubi sobie pomarudzić siedząc przed telewizorem czy komputerem , ale na konkretne działanie go nie stać. Narzekanie na politków , ale żeby iść na wybory to broń Boże.Lech pisze:Ten komentarz świadczy tylko o tym, że kompletnie nie znasz polskich realiów
Mówisz , że nie da się zwalczyć układów , ale doskonale wiesz , że jeszcze całkiem niedawno większość uważała , że PRL będzie trwał wiecznie. Ja mam chociaż malutką satysfakcję , że jakiś czas temu, podczas pobytu w Karkonoszach, wziąłem udział w pikiecie zielonych przeciw "Gołębiewskiemu" i pomagałem zbierać podpisy. Niby niewiele , a jednak.
Najłatwiej wydziwiać jaki to jest w Polska wirtschaft , ale należy się najpierw zastanowić co się takiego samemu zrobiło w zyciu żeby było choć trochę inaczejLech pisze:Z tym jest tak, jak trafnie zauważył Pudelek (tu z nim się całkowicie zgadzam), że z dziadostwami w Polsce się nie skończy, że tendencja jest zwyżkowa
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Nie odpiszą. Ale jesli pod czymś takim podpisałoby się np. kilka tysięcy ludzi oraz kilka formalnie istniejących klubów czy stowarzyszeń , jeśli treść trafiłaby też do wiadomości lokalnej prasy ,to już tego wrzucić do kosza nie mogą.PiotrekP pisze:To może niech każdy napisze w swoim imieniu do KPN w tej sprawie. Zobaczymy czy mam odpiszą
Piotrek , chodzi o to , że w krajach, gdzie istnieje od lat świadome społeczeństwo obywatelskie , ludzie wiedzą doskonale jak wpływać na tzw. władzę lokalną , a dobro publiczne nie jest całkiem pustym słowem. U nas na taką zmianę swiadomości trzeba będzie poczekać jeszcze .......
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
tyle, że ja miałem na myśli dziadostwa typu kolejne krzyże, drogi krzyżowe, szlaki papieskie, kaplice i tym podobne, które mnożą się w górach jak króliki. Tablice osób - które działały (przynajmniej teoretycznie) dla gór, zmarłych poza nimi, a umieszczone na cmentarzu górskim - mi nie przeszkadzają. Jeśli są skupione w tym jednym miejscu, wszystko jest ok, podobnie jak na zwykłych cmentarzach są często tablice osób, które spoczywają gdzieś indziej, ale z tym miejscem były związane.Lech pisze:Z tym jest tak, jak trafnie zauważył Pudelek (tu z nim się całkowicie zgadzam), że z dziadostwami w Polsce się nie skończy, że tendencja jest zwyżkowa.
Analogicznie - na cmentarzu górskim w Małej Fatrze, koło chaty Vratna, oprócz osób które spotkała śmierć w górach, jest też tablica mieszkańców przysiółka w jednej z dolin, którzy zginęli podczas powodzi. Idąc tropem tego tematu należałoby ją zdjąć, bo przecież nie zginęli na szlaku, ani nawet w jego pobliżu.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
I u nas potrafimy...!!! tylko trzeba chcieć i być odpornym na nowobogackie dziadostwo. A że można to udowodnili miłośnicy wodospadu Podgórnej...już były uzgodnienia,pozwolenia i wydawało się ,że ... a koniec był optymistyPiotrek , chodzi o to , że w krajach, gdzie istnieje od lat świadome społeczeństwo obywatelskie , ludzie wiedzą doskonale jak wpływać na tzw. władzę lokalną , a dobro publiczne nie jest całkiem pustym słowem. U nas na taką zmianę swiadomości trzeba będzie poczekać jeszcze .......
czny.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wodo ... 43164.html
A co istoty sprawy poruszonej przez Lecha to ma On rację ,jeżeli jest pozwolenie na upamiętnienie ofiar gór w górach to co najmniej niezręcznością są tablice innych ludzi zmarłych naturalnie choćby byli wielce zasłużeni. Od tego są Aleje zasłużonych na cmentarzach.
Do tego tematu i dyskusji idealnie pasuje tytuł i refren tego kawałka bez urazy oczywiście
http://www.youtube.com/watch?v=mZA2ruDl5xM
http://www.youtube.com/watch?v=mZA2ruDl5xM
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Ty kpiarzu ... tyRebel pisze:Do tego tematu i dyskusji idealnie pasuje tytuł i refren tego kawałka bez urazy oczywiście
http://www.youtube.com/watch?v=mZA2ruDl5xM
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Po pierwsze, to nie jest żaden cmentarz górski, tylko cmentarzyk symboliczny - miejsce pamięci ofiar gór - nie aleja zasłużonych z ogromnym tablicami upamiętniających kolejnych zmarłych kolegów po fachu. Dziwne, że może komuś nie przeszkadzać takie dziadostwo, po prostu śmietnik w chronionym rezerwacie, skoro jednocześnie drażnią go podobne dziadostwa umieszczane w innych miejscach, i to wcale nie na obszarach chronionych przyrodniczo i szczególnie cennych.Pudelek pisze:tyle, że ja miałem na myśli dziadostwa typu kolejne krzyże, drogi krzyżowe, szlaki papieskie, kaplice i tym podobne, które mnożą się w górach jak króliki. Tablice osób - które działały (przynajmniej teoretycznie) dla gór, zmarłych poza nimi, a umieszczone na cmentarzu górskim - mi nie przeszkadzają.Lech pisze:Z tym jest tak, jak trafnie zauważył Pudelek (tu z nim się całkowicie zgadzam), że z dziadostwami w Polsce się nie skończy, że tendencja jest zwyżkowa.
A jednak coś drgnęło w sprawie cmentarzyka...PiotrekP pisze:To może niech każdy napisze w swoim imieniu do KPN w tej sprawie. Zobaczymy czy mam odpiszą.
źródło - oficjalna strona KPN => http://www.kpnmab.pl/pl/symboliczny-cme ... ar-gor,209REGULAMIN
Symbolicznego Cmentarzyka Ofiar Gór
położonego w Kotle Łomniczki
na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego
1. Symboliczny cmentarzyk ofiar gór jest miejscem pamięci osób, które tragicznie zginęły w Karkonoszach i zawodowo związane były z tym regionem, w szczególności:
a. ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego,
b. sudeccy przewodnicy górscy,
c. przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego,
d. pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego,
e. członkowie Sudeckiego Klubu Wysokogórskiego
f. funkcjonariusze Straży Granicznej,
2. Miejscem upamiętnienia tragicznie zmarłej osoby jest tablica, zamontowana na symbolicznym cmentarzyku ofiar gór, na której umieszczone zostaną tabliczki pamiątkowe o wymiarach 7x15 cm, wykonane ze stopu metali kolorowych.
3. Zezwolenie na montaż tabliczki pamiątkowej udziela każdorazowo Rada cmentarzyka, zwana dalej Radą.
4. Skład Rady stanowią:
a. Urzędujący Naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR - przewodniczący
b. Pan Andrzej Gwizda - sekretarz
c. Urzędujący Dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego - członek
d. Pan Jerzy Pokój - członek
e. Pan Dariusz Sawicki - członek
5. Rada spotyka się co najmniej jeden raz w roku.
6. Wniosek o umieszczenie tabliczki mogą składać jednostki zrzeszające osoby wymienione w punkcie 1.
7. Wniosek winien zawierać:
- dane osoby zmarłej i jej życiorys,
- uzasadnienie wnioskodawcy.
8. Wniosek wraz z projektem tabliczki należy złożyć do Przewodniczącego Rady.
9. Decyzje Rady zapadają zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy jej składu osobowego.
10. Umieszczenie tabliczki pamiątkowej na cmentarzyku następuje nie wcześniej niż po upływie 1 roku od dnia śmierci osoby, której tabliczka jest dedykowana. Poświęcenie tabliczki następuje 10 sierpnia danego roku kalendarzowego.
11. Organizacje, które uzyskały akceptację Rady na umieszczenie tabliczki pamiątkowej wykonują ją we własnym zakresie i na własny koszt. Montażu tabliczki dokonują przedstawiciele Rady.
12. W uzasadnionych przypadkach Rada może odstąpić od ustaleń zawartych w niniejszym Regulaminie.
13. Wszystkie tablice i tabliczki zamontowane na symbolicznym cmentarzyku ofiar gór bez akceptacji Rady będą demontowane i deponowane w Urzędzie Miasta Karpacza.
Zatwierdzono, Jelenia Góra, 22 czerwca 2010 r.
Chyba nie trzeba wiele wysiłku intelektualnego aby zauważyć, że faktyczne zagospodarowanie cmentarzyka łamie kilka punktów cytowanego wyżej regulaminu.
Pozdrawiam
Lech z Poznania
Lech z Poznania
jak wszystkie tego typu, więc chyba nie muszę za każdym razem pisać cmentarz(yk) symboliczny zamiast cmentarz górski.Po pierwsze, to nie jest żaden cmentarz górski, tylko cmentarzyk symboliczny
no nie? ja też się czasem dziwię, jak komuś może się nie podobać mój punkt widzenia.Lech pisze:Dziwne, że może komuś nie przeszkadzać takie dziadostwo
Ponieważ jednak słowo "dziadostwo" jest pojęciem wybitnie subiektywnym, to odpowiem, abyś lepiej zrozumiał - tak, nie przeszkadza mi tych kilka czy kilkanaście tablic na symbolicznym cmentarzu, natomiast przeszkadzają mi zbyt liczne obiekty, o których napisałem wyżej. Być może gdyby symboliczne cmentarze były rozsiane na każdej większej górce to zmieniłbym zdanie - jak na razie nie są, więc póki co ten "straszny" przykład z Karkonoszy nie wzbudził mojego oburzenia.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
I vice versa - dziwne, że komuś może się nie podobać zwrócenie uwagi na zaśmiecanie tak unikalnego miejsca w polskich górach.Pudelek pisze:no nie? ja też się czasem dziwię, jak komuś może się nie podobać mój punkt widzenia.Lech pisze:Dziwne, że może komuś nie przeszkadzać takie dziadostwo
To nie są małe tabliczki formatu 7x15 cm - jak stanowi regulamin cmentarzyka, tylko wielkie tablice.Pudelek pisze:Ponieważ jednak słowo "dziadostwo" jest pojęciem wybitnie subiektywnym, to odpowiem, abyś lepiej zrozumiał - tak, nie przeszkadza mi tych kilka czy kilkanaście tablic na symbolicznym cmentarzu
Widać nie potrafisz poczuć klimatu tego unikalnego miejsca i zauważyć, jak ten klimat został tam zapaskudzony.Pudelek pisze:póki co ten "straszny" przykład z Karkonoszy nie wzbudził mojego oburzenia.
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2010, 17:17 przez Lech, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Lech z Poznania
Lech z Poznania
jak się nauczę czuć klimat przez internet to z pewnością od razu dam ci znaćLech pisze:Widać nie potrafisz poczuć klimatu tego unikalnego miejsca i zauważyć, jak ten klimat został tam zapaskudzony.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Tu internet nie ma nic do rzeczy, tylko trzeba było się wcześniej urodzić i chodzić tamtędy kiedy tej szpetoty tam jeszcze nie było i wtedy porównać ze stanem obecnym.Pudelek pisze:jak się nauczę czuć klimat przez internet to z pewnością od razu dam ci znać.Lech pisze:Widać nie potrafisz poczuć klimatu tego unikalnego miejsca i zauważyć, jak ten klimat został tam zapaskudzony.
Pozdrawiam
Lech z Poznania
Lech z Poznania