Gdzie w Sudetach?
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
na głowie miałem chustę, kremu nie miałem, zimnego piwka w ciągu dnia nie piłem (kierowca), ale myśl o konsumpcji wieczorem dała siły na przezwyciężenie upałówOscar pisze:coś na głowę, krem z wysokim faktorem i zimne piwo w schroniskach na trasie
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
W piątek 9 lipca wpadliśmy ja jeden dzień , u góry na Smreku tylko 3 osoby to wszystkomichuu pisze:Rebel a w jaki dzień byłeś w Bialskich?
ps wchodziliśmy "workiem bielickim" dużo cienia no i potok obok cały czas płynie
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
michuu Góry Bialskie są bardzo mało oblegane. Na szlaku jak spotkasz kogoś to miałeś farta. Po czeskiej stronie może więcej ludzi na Smrk'u.
Janowice to Rudawy Janbowickie i tam już jest więcej ludzi, szczególnie w okolicy Szwajcarki, są tam skalki i mase ludzi tam trenuje. Ale jak pójdziesz w kierunku Skalnika to już cisza. Byliśmy tam tydzień temu to udało się mam spotkać może 10 osób na szlaku. Również przy Kolorowych Jeziorkach jest trochę ludzi, ale na Wielkiej Kopie to już nikogo nie ma.
Janowice to Rudawy Janbowickie i tam już jest więcej ludzi, szczególnie w okolicy Szwajcarki, są tam skalki i mase ludzi tam trenuje. Ale jak pójdziesz w kierunku Skalnika to już cisza. Byliśmy tam tydzień temu to udało się mam spotkać może 10 osób na szlaku. Również przy Kolorowych Jeziorkach jest trochę ludzi, ale na Wielkiej Kopie to już nikogo nie ma.