CHatka na Śnieżniku
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
CHatka na Śnieżniku
Drodzy forumowicze czy znacie obecny stan chatki chciałbym skoczyć tam niedługo
znam ubiegłoroczny (Chatki POD Śnieżnikiem, bo na Śnieżniku to są tylko ruiny), chatka wyglądała bardzo dobrze, a kumpel spał tam w weekend majowy w tym roku i nic nie mówił, aby coś się sypało.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
to było w latach 70. XX wieku, chyba wtedy tam jeszcze nie mieszkałeś? kumpel mi mówił, że teraz ponoć ktoś tam teraz też na stałe siedzipatryk1975 pisze:Bo na szczycie była wieża ale wysadzili ją w powietrze
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
spytam kumpla, może się czegoś dowiem więcej
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
niestety, jeszcze się z kumplem nie spotkałem
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Wiec zalogował się rzeczony kumpel
Chata jest w dobrym stanie, przesiaduje tam, co jakiś czas Walduś. Nie traktuje Chaty jako własnego, indywidualnego domostwa, a dba o jej stan techniczny.
Napływają jednak informacje z leśnictwa, że Chatę maję niebawem zamknąć na cztery spusty. Z czasem zobaczymy ile w tym prawdy...
Chata jest w dobrym stanie, przesiaduje tam, co jakiś czas Walduś. Nie traktuje Chaty jako własnego, indywidualnego domostwa, a dba o jej stan techniczny.
Napływają jednak informacje z leśnictwa, że Chatę maję niebawem zamknąć na cztery spusty. Z czasem zobaczymy ile w tym prawdy...
a niby czemu mają zamknąć? choć obawiam się, że to może być jak w Polsce - "bo tak..."ecowarrior pisze:Napływają jednak informacje z leśnictwa, że Chatę maję niebawem zamknąć na cztery spusty.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Niestety tak może być , tak było z budynkiem w Nowej Bieli Przez dłuższy czas, aż do końca lat 80 zachował się budynek dawnego posterunku celnego, w którym najpierw po wojnie funkcjonowała strażnica WOP, a później ośrodek wypoczynkowy. Po przejęciu zarządzania budynkiem przez Nadleśnictwo Lądek Zdrój, został on całkowicie zdewastowany, a w końcu rozebrany do fundamentów w 1995 r. (po przeprowadzeniu kilka lat wcześniej remontu!).Pudelek pisze:a niby czemu mają zamknąć? choć obawiam się, że to może być jak w Polsce - "bo tak..."
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Chcą ją zamknąć z kilku powodów, lecz najważniejszy to ten, że Chatka i ścieżka do niej wiodąca znajduję się na granicy Rezerwatu Śnieżnik Kłodzki. Wielokrotnie spotyka się w okolicach Chatki i na terenie Rezerwatu połamane, ścięte i zniszczone młode i zdrowe drzewka, które cudownym sposobem odnajdują się w Chacie. Trzeba pamiętać, że Waldek nie zawsze w Chacie przesiaduje i nie na wszystko ma wpływ...Poza tym inspekcje leśnictwa, jeśli nie ma Waldka, notorycznie napotykają się na pozostawiony syf, fermentujące napoje czy pleśniejące jedzenie. Niestety nie każdy wyznaje zasadę posprzątania po sobie i chęci pozostawienia miejsca takim jakim sami byśmy chcieli je zastać...
Nie jestem za zamknięciem chatki, ale warto pomyśleć o stałym gospodarzu a dlaczego?. Spotkałem kiedyś młodych (studentów) którzy tydzień przed imprezom w chatce ścinali zdrowe drzewa chowali w lesie do wysuszenia. O śmieciach to by napisał osobny artykuł, chatka kojarzyła mi się z pięknym skansenem którego nie tylko można zobaczyć ale i dotknąć. Mało kto wie, około trzy lata temu jeszcze istniała podobna chata w górach Bialskich po imprezie młodych nie odpowiedzialnych itp został z niej tylko kominek szkoda by było chatki na Śnieżniku...
Szkoda, szkoda, tym bardziej, że tak niewiele ich pozostało. Z czasem zapewne przejmie ją (podobnie jak kilka w Karkonoszach) jakiś klub górski, a co za tym idzie dostęp do przeciętnego turysty będzie niemożliwy...Arek pisze:Mało kto wie, około trzy lata temu jeszcze istniała podobna chata w górach Bialskich po imprezie młodych nie odpowiedzialnych itp został z niej tylko kominek szkoda by było chatki na Śnieżniku...
Ta chatka z Bialskich, nie wiem czy dobrze kojarzę, znajdowała się chyba w okolicy Puszczy Śnieżnej Białki, niedaleko obecnej wiaty z stryszkiem.