Góry-Szlaki

dla napotkanego wędrowca bez jedzenia i picia się znajdzie rzadko kiedy noszę tylko termos, zawsze jest też butelka wody/ energetyka itp. Ja sama zakupię 0,75l, więcej mi nie trzeba.

Jola R pisze:

KRK pisze:czy napotkanego wędrowca o suchym pysku (czytaj mnie).

Tobie zabraknie??? Przecież Ty jesteś uosobieniem rozsądku w górach!

(taki delikatny przytyk, bez urazy, mam nadzieję )

Z rozsądkiem różnie bywało/bywa. Czasem może się przyśnić, że całej głowy zapomniało się spakować Bez wody daleko się nie zajdzie. Zdarzyło mi się przebiedować w górach trzy dni na końcówce wody (wszytko zaczyna się dziać jakby w zwolnionym tempie), dlatego wyraźniej widzę różnicę pomiędzy trzema, a czterema kubkami. Bez survivalu wystarczy i 0,75l. Niewielkim kosztem można zaopatrzyć się w pojemniejszy termos. Ot co!

czy ma ktoś może termos firmy Coleman?

Posiadam primusa 1l ,i mogę powiedzieć tylko jedno są na rynku lepsze,nie jestem zadowolony

Witam.Czy mógłby mi ktoś doradzić który z tych trzech termosów jest dobry
chodzi wycieczki jednodniowe.
Salewa Thermobotlle 0,75l
Tatonka Hc Stuff 0,75l
Esbit Vacuum 0,75l
Z góry dziękuję.

Temat "Termos" już istnieje .

viewtopic.php?t=884&highlight=termos

Darek pisze:Temat "Termos" już istnieje

Toteż przeniosłam post we właściwe miejsce

Niestety, korkoniusz, nic Ci nie mogę doradzić w Twojej kwestii, bo używam termosu marki "hipermaket"

Słyszałam, że bardziej zadowolenie z termosu zależy od tego, na jaki egzemplarz trafisz niż od tego, z jakiej jest firmy.

Ale ja się nie znam

korkoniusz pisze:Czy mógłby mi ktoś doradzić który z tych trzech termosów jest dobry chodzi wycieczki jednodniowe.

Pewnie ile osób tyle zdań, a w sumie i tak w każdym zepsuje się korek
I w tym markowym i w takim marketowym.
Kup więc po prostu ten z tych trzech, który najbardziej Ci się podoba, albo jest najtańszy

Zrzęda pisze:i tak w każdym zepsuje się korek

Do Esbitowego dostaniesz 2 korki, także może... Ja ze swojego Esbita 0,7l jestem zadowolona.

Tak się składa że ja i moi znajomi mamy głównie Esbity. Łącznie na 6 szt. 2 padły. Po prostu nic nie trzymają ciepła. Coś tam w środku musiało szlag trafić i termosy są właściwie do kosza.
Pozostałe trzymają rewelacyjnie.

Ja mam Primusa. Niestety narzazie niewiele mogę powiedzieć . Miałam go podczas ostatniego wyjazdu i póki co był Ok.
Wcześniej korzystałam z termosów z marketu i na początku też było ok.
Zobaczymy czas pokaże.

Dzięki wszystkim za podpowiedzi,chyba zdecyduję się na Salewę.Pozdrawiam

Ciekaw jestem Twojej opinii po czasie. Ja byłem zadowolony z esbita, ale zaczął trochę przeciekać. Chyba coraz bliżej mi do opinii, że wiele zależy od konkretnego egzemplarza.

korkoniusz pisze:Dzięki wszystkim za podpowiedzi,chyba zdecyduję się na Salewę.Pozdrawiam

Ja mam Salwę i sobie chwalę

GosiaB pisze:czy ma ktoś może termos firmy Coleman?

Słyszałem o tych termosach same bardzo dobre opinie na różnych testach też zawsze w pierwszej trójce i cena też wydaje mi się rozsądna,0,75l Coleman na Allegro kosztuje już od 75zł z darmową wysyłką.Pozdrawiam