Buty podejściowe
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Buty podejściowe
Cześć kochani forumowicze!
Założyłam osobny temat obuwniczy, ze względu na specyficzne zastosowanie w górach, a mam tu na myśli buty z rodzaju approach. Osobiście miałam z nimi do czynienia. Model Kayland Crest
Wrażenia pozostawiły bardzo pozytywne ( pozostawiły!), gdyż niestety musiałam je reklamować - felerny model. Bardzo wygodne! Lekkie! Noga suchutka! Do tego super przyczepność! Kupiłabym je ponownie, niestety nigdzie już nie mogę znaleźć swojego rozmiaru. Odkąd zasmakowałam butów podejściowych nie wyobrażam sobie hasania po dolinkach czy nawet wyższych pagórach (bez problemu weszłam w nich na Jagnięcy Szczyt w Tatrach- i to niekonieczenie wydeptanym szlakiem) w ciężkich, wysokich butach za kostkę.
Czy ktoś z Was wyznaje ideę butów podejściowych? Jakie ewentualnie zakupił, czy coś może polecić, odradzić?
Ja obecnie szukam zastępców moich ukochany Crestów. Intensywnie myślę nad zakupem Salew, model Trainer. Cena trochę zniechęca, ale model zgarnia pozytywne opinie. No i standardowo ciężko znaleźć rozmiar.
Założyłam osobny temat obuwniczy, ze względu na specyficzne zastosowanie w górach, a mam tu na myśli buty z rodzaju approach. Osobiście miałam z nimi do czynienia. Model Kayland Crest
Wrażenia pozostawiły bardzo pozytywne ( pozostawiły!), gdyż niestety musiałam je reklamować - felerny model. Bardzo wygodne! Lekkie! Noga suchutka! Do tego super przyczepność! Kupiłabym je ponownie, niestety nigdzie już nie mogę znaleźć swojego rozmiaru. Odkąd zasmakowałam butów podejściowych nie wyobrażam sobie hasania po dolinkach czy nawet wyższych pagórach (bez problemu weszłam w nich na Jagnięcy Szczyt w Tatrach- i to niekonieczenie wydeptanym szlakiem) w ciężkich, wysokich butach za kostkę.
Czy ktoś z Was wyznaje ideę butów podejściowych? Jakie ewentualnie zakupił, czy coś może polecić, odradzić?
Ja obecnie szukam zastępców moich ukochany Crestów. Intensywnie myślę nad zakupem Salew, model Trainer. Cena trochę zniechęca, ale model zgarnia pozytywne opinie. No i standardowo ciężko znaleźć rozmiar.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Owszem, moja idea jest tak, że w podejściowych butach(połówkach) podchodzi się pod ścianę, a następnie zmienia się buty na wspinaczkowe co do łażenia po szlakach to mi pasują jednak buty za kostkęcamoscio pisze:Czy ktoś z Was wyznaje ideę butów podejściowych
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Teraz jestem w trakcie zaopatrywania się w te /Five Ten Guide Tennie/
http://sklep.taternik-sklep.pl/images/_ ... 2cabf9.jpg
to wersja damska
natomiast jest też zielona męska, ma je Noel
na podejście pod trudniejszą ścianę, łatwe drogi wspinaczkowe
czy na granie do pewnej cyfry są na pewno super,
łazić normalnie też się w nich da, tylko wiadomo, kostka nie chroniona
RafałS np. ma te /La Sportiva Rock Jock/
http://www.sportzakupy.pl/uploads/produ ... 256%29.jpg
http://sklep.taternik-sklep.pl/images/_ ... 2cabf9.jpg
to wersja damska
natomiast jest też zielona męska, ma je Noel
na podejście pod trudniejszą ścianę, łatwe drogi wspinaczkowe
czy na granie do pewnej cyfry są na pewno super,
łazić normalnie też się w nich da, tylko wiadomo, kostka nie chroniona
RafałS np. ma te /La Sportiva Rock Jock/
http://www.sportzakupy.pl/uploads/produ ... 256%29.jpg
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
też mam je, ale one raczej do wspinaczki, długie graniePati pisze:RafałS np. ma te /La Sportiva Rock Jock/
http://www.sportzakupy.pl/uploads/produ ... 256%29.jpg
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler