sprzęt na ferraty
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
sprzęt na ferraty
Witam, czy może ktoś podpowiedzieć jaki sprzęt będzie dobry na ferraty ? Czy ma znaczenie jaką uprząż się wybierze ? Czy też każda będzie się nadawać ? Jak to jest z lonżą, ostatnio słyszałem, że można ją zastąpić pętlą i karabinkami, co pewnie dużo taniej wychodzi (a finanse to ważna rzecz ), ale czy jest/będzie skuteczne? Czy np taki zestaw jest jest ok http://8a.pl/via-ferrata/climbing-techn ... ata-cf-set (zestaw na dole strony)
Moja wiedza na ten temat jest marna, właściwie zerowa no ale od czegoś trzeba zacząć
Moja wiedza na ten temat jest marna, właściwie zerowa no ale od czegoś trzeba zacząć
Jeśli chodzi o lonżę to raczej polecam gotowe produkty.
Są dwa typy lonży. Jeden typ opiera się na zasadzie zszywanej taśmy schowanej w pokrowiec.
Druga wersja to absorber w postaci płytki, przez którą przeciągnięta jest lina.
Oba rozwiązania są ok, pozostaje tylko kwestia ceny.
Można zrobić ją samemu, ale nie może to być tylko pętla z dwoma karabinkami bez absorbera.
Generalnie wygląda to tak, że na via ferratach się nie odpada (tzn. nie wolno odpadać), to nie jest wspinaczka, gdzie można sobie powisieć na linie. Bez absorbera odpadnięcie może się skończyć tragicznie. Niebezpieczeństwo to opisuje tzw „współczynnik odpadnięcia”. Ludzkie ciało może nie wytrzymać dużego współczynnika odpadnięcia.
Posiadam Lonże ROCK EMPIRE INHIBITOR, jest dość tania i w miarę nie przeszkadza na ferratach. Ma dość wygodne karabinki.
W tej lonży co podałeś nie podobają mi się karabinki. Trochę niewygodnie je będzie przepinać, a robi się to co chwile.
Moje zdanie - bezpieczeństwo najważniejsze.
Są dwa typy lonży. Jeden typ opiera się na zasadzie zszywanej taśmy schowanej w pokrowiec.
Druga wersja to absorber w postaci płytki, przez którą przeciągnięta jest lina.
Oba rozwiązania są ok, pozostaje tylko kwestia ceny.
Można zrobić ją samemu, ale nie może to być tylko pętla z dwoma karabinkami bez absorbera.
Generalnie wygląda to tak, że na via ferratach się nie odpada (tzn. nie wolno odpadać), to nie jest wspinaczka, gdzie można sobie powisieć na linie. Bez absorbera odpadnięcie może się skończyć tragicznie. Niebezpieczeństwo to opisuje tzw „współczynnik odpadnięcia”. Ludzkie ciało może nie wytrzymać dużego współczynnika odpadnięcia.
Posiadam Lonże ROCK EMPIRE INHIBITOR, jest dość tania i w miarę nie przeszkadza na ferratach. Ma dość wygodne karabinki.
W tej lonży co podałeś nie podobają mi się karabinki. Trochę niewygodnie je będzie przepinać, a robi się to co chwile.
Moje zdanie - bezpieczeństwo najważniejsze.
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2012, 13:30 przez Mike, łącznie zmieniany 5 razy.
krzysiek_78 kilka lat temu kupiłem w 8a podobny zestaw (właściwie to dwa), tylko wtedy to jeszcze do karabinków nie było taśmy tylko lina no i uprząż Lothse.
Zestaw sprawdził mi się bardzo dobrze. Drugi zestaw używał admin Grzegorz i też dobrze się sprawdził.
Ja jeszcze dodatkowo do uprzęży dopinam ekspres po to by czasem wpiąć się w linę ferratową ekspresem i trochę odpocząć, lub np. przypiąć plecak do liny gdy chcę z niego coś wyciągnąć.
Tu masz link do naszych (Grzegorz i ja) zdjęć na ferracie Galitzenklamm w Lienzen Dolomiten:
https://picasaweb.google.com/1059664683 ... nklamm2011#
Zdania są podzielone co do funkcjonalności ob tych typów.
W pierwszym, gdy odpadniesz (nie daj Boże) absorber cię wyhamuje oczywiście, ale lonża jest już bezużyteczna, bo taśmy nie zszyjesz na nowo. W drugim, gdy odpadniesz, to wymieniasz tylko linę hamującą i lonżę dalej używasz.
No ale jak powiedziałem - zdania są podzielone.
Zestaw sprawdził mi się bardzo dobrze. Drugi zestaw używał admin Grzegorz i też dobrze się sprawdził.
Ja jeszcze dodatkowo do uprzęży dopinam ekspres po to by czasem wpiąć się w linę ferratową ekspresem i trochę odpocząć, lub np. przypiąć plecak do liny gdy chcę z niego coś wyciągnąć.
Tu masz link do naszych (Grzegorz i ja) zdjęć na ferracie Galitzenklamm w Lienzen Dolomiten:
https://picasaweb.google.com/1059664683 ... nklamm2011#
Mam ten drugi typ.Są dwa typy lonży. Jeden typ opiera się na zasadzie zszywanej taśmy schowanej w pokrowiec.
Druga wersja to absorber w postaci płytki, przez którą przeciągnięta jest lina.
Zdania są podzielone co do funkcjonalności ob tych typów.
W pierwszym, gdy odpadniesz (nie daj Boże) absorber cię wyhamuje oczywiście, ale lonża jest już bezużyteczna, bo taśmy nie zszyjesz na nowo. W drugim, gdy odpadniesz, to wymieniasz tylko linę hamującą i lonżę dalej używasz.
No ale jak powiedziałem - zdania są podzielone.
dla admina Grzegorza była to pierwsza ferrata w życiu, więc chyba był na niej nowicjuszemkrzysiek_78 pisze:Super ferrata Królik, myślisz, że nowicjusz da na niej radę?
Generalnie w rejonie miejscowości Lienz i paśmie Lienzer Dolomiten jest kilkanaście fajnych ferrat, które nie są trudne techniczne i dobre własnie dla nowicjuszy, jakim i ja w tym rejonie byłem.
jak pewnie wiesz ferraty mają trudność od A do E (A-bardzo łatwa, E-ekstremalnie trudna).
Jeśli tylko znasz trochę niemiecki to to jest fajna strona do wyszukiwania ferrat:
http://www.klettersteig.de/
Niestety chyba nie ma wersji ang. tej strony
pewnie że da radękrzysiek_78 pisze:nowicjusz da na niej radę?
ale ja polecam włoskie Dolomity
to istny raj dla chcących się wspinać na ferratach, przetestowaliśmy to w zeszłym roku
viewtopic.php?t=5977
a tu masz kilka użytecznych linków:
http://jarekkardasz.republika.pl/
http://dolomity.pl/
http://www.wdolomitach.pl/
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Wielkie dzięki za wszystkie informacje na pewno się przydadzą i na pewno z nich skorzystam.
Jeszcze jedna rzecz "chodzi" mi po głowie - raki...
Wytłumaczcie mi proszę na czym polega wyższość raków pół - automatycznych nad koszykowymi\paskowymi ? W czy p automaty są lepsze (poza tym że droższe i zazwyczaj więcej ważą ) ?
Jeszcze jedno w sprawie zestawów, jak brać to lepiej
-Climbing Technology Classic Via Ferrata CF Set
http://8a.pl/via-ferrata/climbing-techn ... ata-cf-set
czy
-Ocun Via ferrata Y-form
http://8a.pl/via-ferrata/ocun-via-ferrata-y-form
Jeszcze jedna rzecz "chodzi" mi po głowie - raki...
Wytłumaczcie mi proszę na czym polega wyższość raków pół - automatycznych nad koszykowymi\paskowymi ? W czy p automaty są lepsze (poza tym że droższe i zazwyczaj więcej ważą ) ?
Jeszcze jedno w sprawie zestawów, jak brać to lepiej
-Climbing Technology Classic Via Ferrata CF Set
http://8a.pl/via-ferrata/climbing-techn ... ata-cf-set
czy
-Ocun Via ferrata Y-form
http://8a.pl/via-ferrata/ocun-via-ferrata-y-form
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
A ja przez łącznik. I nie jest to mój wymysł ale tak było pokazane w instrukcji załączonej do lonży.
--->>>flickr<<<---
ja teżadrians_osw pisze:A ja przez łącznik
a ja mam jeszcze instrukcję na uprzęży,tam też jest przez łącznik,a przez ogniwo górne i dolne-linaadrians_osw pisze:I nie jest to mój wymysł ale tak było pokazane w instrukcji załączonej do lonży.
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.