Rakiety sa dobre tylko li wyłącznie na miękki, sypki śnieg głęboki coby się nie zapadać. Wprawdzie mają zęby, ale nie sprawdzają się tak jak raki na ubitym twardym śniegu i lodzie. Wiem. Sprawdziłem. Osobiście.Mooliczek pisze:Połączenie raków i rakiet.
Raki
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
http://www.bdel.com/gear/contact_strap.phpjck pisze:Ładnie. Jaki model konkretnie? BD to drogi biznes...
Wiem,ze 10 zebowe,ale z tych co mieli akurat na stanie,najlepiej byly dopasowane do butow.Mysle,ze dla mnie wystarcza
Powiem tak: anotiboty- niby świetne, ja jakoś specjalnej różnicy nie odczułem. Widziałem ludzi, którzy robili sobie ABS ze zwykłej taśmy klejącej/izolacyjnej i też im działało.
Koszyczki- jestem przeciwnikiem, stosunek jakości do ceny jest na niekorzyść, poza tym nie składają się tak dobrze, jak i nie da się ich dociągnąć jak zwykłych pasków- to jednak moja opinia, wcale nie musi być wymierna.
Inna kwestia- co BD to BD.
Koszyczki- jestem przeciwnikiem, stosunek jakości do ceny jest na niekorzyść, poza tym nie składają się tak dobrze, jak i nie da się ich dociągnąć jak zwykłych pasków- to jednak moja opinia, wcale nie musi być wymierna.
Inna kwestia- co BD to BD.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Dokonałem zakupów raków, oto one na moich turystycznych butach. Co o nich sądzicie ? bo nie jestem do końca przekonany, ale cóż na takie mnie było stać. Wybrałem Taśmy od koszyków gdyż wydają mi się bardziej wytrzymałe, ale wiem że będę miał więcej pitolenia z ich założeniem.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
219 wysylka gratis na allegro kupiłem przez sklep internetowy 8a
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Wiesz jakbym miał buty lepsze tzn,z twardą podeszwą To można by liznąć małej wspinaczki, tak mnie się wydajejck pisze:Moim zdaniem, janku na turystyczne trasy będą w porządku.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Powiem Ci tak: raki turystyczne, jak sama nazwa wskazuje, slużą raczej do turystycznego chodzenia. Nawet przy sztywnym bucie nie trzymają tak dobrze jak automaty. Ja mam turystyczne /a może powinienem powiedzieć, że miałem.../ plus dość sztywne buty i w śniegu/lodzie robiłem drogi do inklinacji max 50/55 stopni. Na więcej to już bym się nie pokusił. Do wspinania w mikście z kolei, przy odcinkach skalnych sztywność buta nie ma znaczenia- możesz spokojnie ciorać /raki na tym cierpią, ale nie ma wyjścia/.janek pisze:Wiesz jakbym miał buty lepsze tzn,z twardą podeszwą To można by liznąć małej wspinaczki, tak mnie się wydaje
Koszyczki to wykonane z tworzywa sztucznego mocowania, przez które przewleka się paski. W założeniu- lepiej nieco trzymają i nie luzują się jak zwykłe paski. Nic z tego nie zaobserwowałem. Za to dobrze widać brak możliwości złożenia ich tak by zajmowały mało miejsca.Mosorczyk pisze:Co to są te koszyczki? Które są lepsze te bez czy z koszyczkami?
Jak dla mnie- zwykłe paski.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
No i koszyki nie uciskają tak nogi, jak te taśmowe co przy dłuższej wędrówce można odczuć.
Cholera tyle za, za koszykami ?, więc dlaczego nie kupiłem ich nawet tańsze o 10 zł.
Może taśmy będą bardziej wytrzymałe ? niż te plastikowe koszyki ?
Cholera tyle za, za koszykami ?, więc dlaczego nie kupiłem ich nawet tańsze o 10 zł.
Może taśmy będą bardziej wytrzymałe ? niż te plastikowe koszyki ?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Nie, moje się poprzecierały. Dlatego czeka mnie zmiana, teraz jednak już na automaty.
Tu nie ma dużej różnicy. Ja miałem okazję nosić zarówno paski jak i koszyki. Kupując później swoje- wybrałem paski- i nie żałuję.janek pisze:No i koszyki nie uciskają tak nogi, jak te taśmowe co przy dłuższej wędrówce można odczuć.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
No wkońcu miały prawo, jednak można po kombinować przy ich wymianie, a z koszykami może być trudniej, nie wiem czy sprzedają oddzielnie koszyki w razie jakiegoś uszkodzenia ?jck pisze:moje się poprzecierały.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Właśnie, paski można powymieniać. Można posztukować nawet w trasie kawałkiem prusa. Z koszykami już znacznie gorzej.janek pisze:No wkońcu miały prawo, jednak można po kombinować przy ich wymianie, a z koszykami może być trudniej, nie wiem czy sprzedają oddzielnie koszyki w razie jakiegoś uszkodzenia ?
Nie wiem czy sprzedają, nigdy się nie orientowałem...swoja drogą, dobre pytanie.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...