Sanki, dupoloty

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Sanki, dupoloty

Post autor: Anonymous » 23 stycznia 2009, 23:18

Zakładam taki temat, bo jeszcze takiego nie było (też mi odkrycie :D ) albo nie zauważyłem.
Niedługo przymierzam się do Grzesia. Pozytywne opinie na temat możliwości zjazdowych na dupolotach z tej góry nastroiły mnie do kupna takich fajnych saneczek jak te pod odnośnikiem poniżej.
http://www.allegro.pl/item537411171_san ... _nowe.html

Aluminiowe, więc na pewno lekkie. Choć jak piszą, zaniedbane, to nie ma problemu z doprowadzeniem do stanu bdb. Nie ma podanych wymiarów, ale to nie problem, bo można się skontaktować.

Ostatecznie na czym lepiej z tej góry zjeżdżać, na sankach czy dupolotach?
A jakie są Wasze doświadczenia z Grzesiem i nie tylko?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 0:13

Waldek pisze:A jakie są Wasze doświadczenia z Grzesiem i nie tylko?
Waldek, weź czekan. Z Grzesia, jak będzie pogoda, to poleziesz na Wołowiec, a tam dupolot się za bardzo nie przyda.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 0:22

Waldek, weź czekan. Z Grzesia, jak będzie pogoda, to poleziesz na Wołowiec, a tam dupolot się za bardzo nie przyda.
Oj, jak by mnie było stać, to miałbym już i to, i raki. I byłbym z Wami na Giewoncie, Świnicy i gdziekolwiek chodziliście zimą, bo do Zakopanego mam blisko, odległość rzutu czekanem, rzekłbym...

Jak na razie, to muszę się zadowolić tym, co teraz opisuję.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 0:30

Waldek pożycz se czekan. Na Giewoncie i Świnicy, to byś i bez niego obskoczył, jako i inni dali radę bez nich. Waldek, nie planuj tyle, bo zwariujesz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 15:10

igi pisze:Waldek pożycz se czekan. Na Giewoncie i Świnicy, to byś i bez niego obskoczył, jako i inni dali radę bez nich. Waldek, nie planuj tyle, bo zwariujesz.
Jakbym miał dać 130zł na sanki to wolałbym se uzbierać na raki:) A ja mam dupolota ze zmiękczeniem pod dupe, ale na razie tylko w krakowie na nim jeździłem:)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 24 stycznia 2009, 15:39

Sanki to dobry pomysł, zależy tylko do czego. Zimą do Morskiego Oka to standard: prawdziwi łojanci ciagną za sobą sanie ze sprzętem i piwem na kilkudniowe kiblowanie w Starym Schronisku. Widziałem też turystów z sankami na Babiej /trawersowali zimą w kierunku Pilska/. Najczęściej są to zwykłe sanki z tesco za dychę...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 21:25

mithape pisze:Jakbym miał dać 130zł na sanki to wolałbym se uzbierać na raki:)
Susznie... Mła też.
jck pisze:rawdziwi łojanci ciagną za sobą sanie ze sprzętem i piwem
I też susznie :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 21:38

Jezu, z dupolotami nie ma co planować i kombinować, Waldek, na Boga :D kupujesz kawałek plastyku za 10 pln i dajesz z górki! Bardziej nad górką się zastanów, nie nad sprzętem, bo jak "górka" nadaje się do zjeżdżania, to i na worku z sianem pojedziesz ;) Tylko po co go tachać ze sobą, jak można kawałek lanserskiego sprzętu wysokogórskiego? ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 21:42

Mooliczek pisze:Jezu, z dupolotami nie ma co planować i kombinować, Waldek, na Boga :D kupujesz kawałek plastyku za 10 pln i dajesz z górki!
I dupolot się rozpada na wysokości 1.7k, po przeleceniu 100m, pararara. Tu Waldeck masz rację, sprzęta trza dobrać. Na privie Ci podam, co i gdzie trza włożyć ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 22:29

szkoda że nie moge (jestem w krk, nie mam aparatu) zapodać zdjęcia mojego dupolota. Jest lanserski na maxa. Kolorowy, z liściem gandzi narysowanym na poddupniku. Dostałem go jako dodatek do wyborowej na urodziny:) albo do wyborowa była dodatkiem??
Pati

Post autor: Pati » 24 stycznia 2009, 22:31

Dupoloty są świetne, ale ostatnio na jednym przeżyłam traumę - na tyłku zrobiła mi się dodatkowa dziura
(która dawała mi sie we znaki prawie dwa tygodnie, ale to już inna historia) :D :D:D
Jeśli więc już kupować - to z poduszką i to bardzoooo grubą :D A na duzym puch warto jeszcze mieć gogle, tak chociażby,
żeby wiedzieć, gdzie skręcić :]
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 22:32

Partycja pisze:Dupoloty są świetne, ale ostatnio na jednym przeżyłam traumę - na tyłku zrobiła mi się dodatkowa dziura
(która dawała mi sie we znaki prawie dwa tygodnie, ale to już inna historia) :D :D:D
Jeśli więc już kupować - to z poduszką i to bardzoooo grubą :D A na duzym puch warto jeszcze mieć gogle, tak chociażby,
żeby wiedzieć, gdzie skręcić :]
Skręcać? na dupolocie? Po co?



Ot, żeby się w przepaść nie wpierdzielić :] Pati
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 24 stycznia 2009, 22:59

mithape pisze:Skręcać? na dupolocie? Po co?
Albo nie wpasc pod sanie z konmi na przeciwko :P
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 stycznia 2009, 23:00

no risk no fun:) moje skręcanie na dupolocie zawsze kończyło się wytarzaniem w śniegu
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 stycznia 2009, 9:10

Na początku myślałem że to ma również zastosowanie jako dupolot, ale chyba się mylę :) http://www.summit-asolo.pl/?p=productsMore&iProduct=682
ODPOWIEDZ