[Firma] Quechua

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 września 2008, 15:37

Ciuchy Q jak dla mnie sa naprawde fajne i w dobrej cenie. Osobiscie czesto zagladam do Decatlonu, a na dodatek otwarli nowy odzial decatlonu w Krakowie, wiec przeglad oferty Q mamy u nas dosc dobry :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 września 2008, 16:11

Ja byłam przez dłuższy czas orędownikiem Quechuy. Miałam chyba z 5 polarów, skarpetki, spodnie snowboardowe, itd.

Ale już im podziękuję. Przynajmniej na taką skalę.

Skarpety? mechacą się, nogi w nich nie oddychają dobrze. Jak się w nich idzie 8 godzin, to ok, ale jak się idzie 8h przez kilka dni, to stopy wołaja o pomstę do nieba.

Spodnie snowboradowe? Wiatroszczelność pierwsza klasa. Wodoszczelność? Do dupy, mówić krótko. Przetrzymały dwa wyjazdy - a ja snowboardzista klasy "zero", więc często na tyłku siedzę. Cały mokry.

Polary? Fajne na krótkie wycieczki mało intensywne, gdzie człowiek się nie poci aż tak bardzo. Ostatnio miałam na sobie koszulkę termoaktywną, polar Quechuy i kurtkę z gore...Koszulka przepuściła wilgoć, kurtka BY przepuściła, a wszystko zostało na polarze. Do tego zimny wiatr i niska temperatura - było obrzydliwie nieprzyjemnie.

jedyne, czego uzywam, to ich koszulki termoaktywne. Są ok.

Reasumując: Quechua tak, ale na krótkie, mało intensywne wypady.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 listopada 2008, 16:05

Mooliczek pisze:jedyne, czego używam, to ich koszulki termoaktywne. Są ok.
Mam dokładnie takie samo zdanie o firmie Quechua. Także jak chodzi o skarpetki.
Nie stać mnie na kupowanie byle czego.
I nie będę sobie kupował iluś tam zestawów odzieży i sprzętu w zależności od "kalibru" wycieczki. Ten na cięższe wyjścia sprawdzi się również na lżejszych - odwrotnie nie.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 listopada 2008, 22:57

NO, skarpetki mi sie ostatnio super sprawdziły. Żadnego potu, żadnych przetarć, ciepłe... fajne. Z tym, że nawiązując do wypowiedzi Moolika, szedłem 2 dni, średnio po 6h. Wiec nie wiem jak na dłuższych wyprawach wyglądałaby współpraca. A koszulka też dobra. Podpisuje sie pod opinią o polarach. Wolałem chodzić w koszulce i kurtce, żeby nie być zlanym potem.
ODPOWIEDZ