STUPTUTY
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
Najbardziej popularne u nas- Milo. Inna kwestia; to bez znaczenia wiekszego: albo Cię stać i kupujesz gore-tex, albo Cię nie stać i wtedy nie ma większego znaczenia materiał z którego są wykonane. Zwróć uwagę na to co powiedział Norbert124, bo to bardzo istotny fakt.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
jak bym dał 200 za stuptuty też bym nie narzekał , zwróć uwagę pasek przechodzący pod butem, jeśli byłby z materiału to śnieg się lepi do niego, wybierz z jakiegoś tworzywa gumowatego, a i zamek z przodu lub z tyłu, bo z boku zamek może się szybko zniszczyć przez śnieg tarcie, a z przdu lub z tyłu nie ma takiego oporu
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Może zależy od egzemplarza..albo sposobu chodzenia . Ja w pierwszym tygodniu zawadziłam tym drutem o coś i zerwałam go. Naprawić raczej ciężko było, a drutem się pocharatałam. Trzeba było go wyrwać i kombinować z doszywanymi paskami.
Mam złe doświadczenia. W kazdym razie niedawno kupiłam z jakimś takim gumopodobnym paskiem. Zobaczymy się jak się sprawią.
Mam złe doświadczenia. W kazdym razie niedawno kupiłam z jakimś takim gumopodobnym paskiem. Zobaczymy się jak się sprawią.
Widocznie miałaś pecha...ale dobrze, że mówisz, ja ślepo wierzyłem, że to dobry patent. Moje noszę już na trzeciej parze butów i z drutem nic się nie dzieje. Urwałem sprzączkę mocującą /rakiem/ bo była ze sztucznego tworzywa /połatałem repsznurem i się trzymie/.
Ciekaw jestem jak sprawdzi się ten patent o którym piszesz.
Ciekaw jestem jak sprawdzi się ten patent o którym piszesz.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Popieram, a sama mam Milo, zamek z przodu jest na pewno lepszy.jck pisze:albo Cię stać i kupujesz gore-tex, albo Cię nie stać i wtedy nie ma większego znaczenia materiał z którego są wykonane
Co do koloru to się nie wypowiadam -
niby jaskrawe najlepsze, ale zwrócić też można uwagę w czym się chodzi już kolorystycznie.
Główna wada na dalsza przyszłość - jak mi się przetrą paski to pozostaje kombinowanie,
bo dopiąć nowych nie ma jak, są wszyte
Zawsze jednak można coś wymyślić - sznurówka, albo co...
Acha i odpadł mi tylko zaczep, ten co zahacza sie o sznurówki.
Ale cena około 65 zł to już w miarę:) Na razie nie narzekam.
RafalS ma stuptuty z linką pod butem i już raz w Murowańcu naprawiał zerwaną linkę korzystając z tego, że noszę ze sobą parę metrów repika na wszelki wypadek.Elik pisze:Nie kupuj w kazdym razie z drutem pod butem, nie jest to najlepsze rozwiązanie.
W moich stuptutach zamiast linki jest taśma parciana mocowana na rzepy do wewnętrznej powierzchni stuptuta. Na dodatek dostałem drugą parę tych tasiemek jako "części zamienne". Sprawia wrażenie pancernego rozwiązania. A jakby tego nie wystarczyło, to doraźnie można taśmę prosto zastąpić czymś innym.
Ja też mam Milo z paskiem z jakiegoś gumopodobnego materiału i nie narzekam.
Tylko raz mnie jedno zaciekawiło: po kilkugodzinnym chodzeniu po Tatrach, jak je zdjąłem - stuptuty znaczy się - to nogawki w stuptutach były lekko wilgotne, nie mokre ani sztywne, tylko jakby przepocone. Się trochę zdziwiłem, bo akurat gatki pod nogawkami miałem suchutkie... Ciekawe...
Tylko raz mnie jedno zaciekawiło: po kilkugodzinnym chodzeniu po Tatrach, jak je zdjąłem - stuptuty znaczy się - to nogawki w stuptutach były lekko wilgotne, nie mokre ani sztywne, tylko jakby przepocone. Się trochę zdziwiłem, bo akurat gatki pod nogawkami miałem suchutkie... Ciekawe...