23-29 styczeń 2014 Podhale,Spisz,Pieniny.Czyli jak wykończyłam rodzinę.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
23-29 styczeń 2014 Podhale,Spisz,Pieniny.Czyli jak wykończył
Ferie zimowe cała rodzinka oprócz mnie zaplanowała na pełnym luzie.
Czyli wstajemy o 12 i :śniadanko ,obiadek ,piwko,potem nartki i znów piwko .
Spac około 24.
A jak było?
Podobno strasznie
Pobudka 7 ,wyjazd 8 i tak przez wszystkie kolejne dni.
Czy im się podobało?
Narzekali wstawali i kolejno zdobywali szczyty . Może nie było ich wiele,ale każdy dzień wypełniony od rana do wieczora.
Na moje pytanie czy w przyszłym roku jadą ze mną ?
Zgodnie wszyscy odpowiadają,że nie może być inaczej.
Ale czy uda mi sie ich ponownie namówić na szczytowanie? Zobaczymy.
W każdym razie zaczęliśmy od Rusinowej Polany ,poprzez Gęsią Szyję,Wąwóz Homole,Wielki Kopieniec skończyliśmy na Trzech Koronach.
Były jeszcze narty i wieczorne biesiadowanie. do domu wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam,ale z uśmiechem na ustach.Spełniłam swój plan-czyli wykończyłam rodzinkę.
https://picasaweb.google.com/1116774475 ... 3702475858
Czyli wstajemy o 12 i :śniadanko ,obiadek ,piwko,potem nartki i znów piwko .
Spac około 24.
A jak było?
Podobno strasznie
Pobudka 7 ,wyjazd 8 i tak przez wszystkie kolejne dni.
Czy im się podobało?
Narzekali wstawali i kolejno zdobywali szczyty . Może nie było ich wiele,ale każdy dzień wypełniony od rana do wieczora.
Na moje pytanie czy w przyszłym roku jadą ze mną ?
Zgodnie wszyscy odpowiadają,że nie może być inaczej.
Ale czy uda mi sie ich ponownie namówić na szczytowanie? Zobaczymy.
W każdym razie zaczęliśmy od Rusinowej Polany ,poprzez Gęsią Szyję,Wąwóz Homole,Wielki Kopieniec skończyliśmy na Trzech Koronach.
Były jeszcze narty i wieczorne biesiadowanie. do domu wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam,ale z uśmiechem na ustach.Spełniłam swój plan-czyli wykończyłam rodzinkę.
https://picasaweb.google.com/1116774475 ... 3702475858
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.
I super, nie powinno być czasu na nudęAlina pisze:Narzekali wstawali i kolejno zdobywali szczyty . Może nie było ich wiele,ale każdy dzień wypełniony od rana do wieczora.
Na moje pytanie czy w przyszłym roku jadą ze mną ?
Zgodnie wszyscy odpowiadają,że nie może być inaczej.
Fajnie, że śnieg był, bo w tym roku to różnie bywa
Super ekipa, a tym najmniejszym przybij piątkę !
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
tak,właściwie mogę zacząć przyjmować zapisy.Podobno w kupie raźniej.aaig pisze:Alinka....chyba się jakoś "zapiszę" do Twojej rodzinki
rzeczywiście pogoda trafiła nam się znakomita.Dżola Ry pisze:Musieli się zachwycić!
snieg przywieźliśmy i zabraliśmy ,po naszym powrocie rozpoczęła się odwilż.tidżej pisze:Fajnie, że śnieg był,
Ekipa otrzymała pochwałkę ode mnie.tidżej pisze:Super ekipa, a tym najmniejszym przybij piątkę !
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.