18.01.2014 r - Beskid Makowski - Morze mgieł z Koskowej Góry
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
18.01.2014 r - Beskid Makowski - Morze mgieł z Koskowej Góry
Ostatnimi czasy, pogoda mi nie sprzyja. Ale czasem człowiek musi... I tak dość spontanicznie, bo o godzinie 23-ej w nocy, umawiam się na świt na Koskowej Górze. Samochód zostawiamy w Żarnówce przed osiedlem Dydrów i drogą polną dochodzimy do niebieskiego szlaku - bardzo szybkie, choć błotniste podejście. Tonąc we mgle, zastanawiamy się czy będzie spektakularne wyjście ponad jej granicę, czy też przyjdzie nam oglądać kolejny (trzeci)"udany" świt. Już po wyjściu z lasu, widzimy że no "szału to nie będzie", ale przynajmniej nie wieje i jest ciepło. Kiedy zbliżamy się do szczytu, zauważamy że w dolinach zalegają tony mgieł...eh ze wschodzącym słońcem, by była bajka...tak sobie marzymy . Ale gruba warstwa chmur na horyzoncie, nie pozostawia złudzeń. No cóż, jak już jesteśmy, to poczekam na ten świt i może przejdziemy się dalej do Parszywki... i dobrze, bo po ok. 30 min. do planowego świtu, promienie słońca rozjaśniły tą szaro burą krainę i dodatkowo ożywiły mgłę .
Latamy po całej Koskowej, jak poparzeni i jak już się wyfocimy ruszamy w kierunku parszywej pogody na Parszywce.
Mgła nie odpuszczała, ale za to można było doświadczyć ciekawego uczucia - zmiany temperatury i to kilka razy podczas całej wędrówki. Klimat się zrobił niczym w lesie deszczowym, więc mi się nawet podobało . Na samej Parszywce chwilę odpoczywamy i zawracamy z powrotem tak samo do samochodu.
pozostałe foty:
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... mpHO57badg#
Latamy po całej Koskowej, jak poparzeni i jak już się wyfocimy ruszamy w kierunku parszywej pogody na Parszywce.
Mgła nie odpuszczała, ale za to można było doświadczyć ciekawego uczucia - zmiany temperatury i to kilka razy podczas całej wędrówki. Klimat się zrobił niczym w lesie deszczowym, więc mi się nawet podobało . Na samej Parszywce chwilę odpoczywamy i zawracamy z powrotem tak samo do samochodu.
pozostałe foty:
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... mpHO57badg#
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2014, 20:42 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepsze są zdjęcia od 3 do 7. A szczególnie pięknie wyszła Ci ta kapliczka w oddali w mgłach. A jak patrzyłaś w stronę Lanckorony, to mogłam Ci pomachać, bo kręciłam się w tamtych okolicach spacerowo (bardziej przy Kalwarii) i właśnie łaziliśmy w tej mgle. A raz poszliśmy 300 metrów dalej i trochę wyżej ulicą i tam już było błękitne niebo.
Tej zmiany temperatur też doświadczyłam. Raz ciepło, że człowiek siedziałby w samym polarze, a chwilę później ręce w rękawiczkach mu marzną.
Piter też był? Pozdrów go tak przy okazji.
Tej zmiany temperatur też doświadczyłam. Raz ciepło, że człowiek siedziałby w samym polarze, a chwilę później ręce w rękawiczkach mu marzną.
Piter też był? Pozdrów go tak przy okazji.
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
www.kuzniapodrozy.pl
Ja to już pisałam Aniu, czapki z głów, pięknie ujęłaś te ulotne chwile
Mniejsza o to, że nie mam pojęcia gdzie jest Koskowa
Mniejsza o to, że nie mam pojęcia gdzie jest Koskowa
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
anoZły Porucznik pisze:Kapitalne mgiełki
- te dwa nieudane świty mnie mocno wnerwiły, więc teraz już zupełnie na luzie szłam, by się "odchamić" - nie licząc na wieleHalinkaŚ pisze:Aniołku, nie tylko Tobie, ale Ty wybierasz się mimo tej niesprzyjającej pogody i fotografujesz takie widoki, że aż dech zapiera
dzięki . Wyjątkowo nie było tam samochodów i fajnie pozowałaWiolcia pisze:Najlepsze są zdjęcia od 3 do 7. A szczególnie pięknie wyszła Ci ta kapliczka w oddali w mgłach
szkoda, że nie wiedziałam. A fotki jakieś bedom ?Wiolcia pisze:A jak patrzyłaś w stronę Lanckorony, to mogłam Ci pomachać, bo kręciłam się w tamtych okolicach spacerowo (bardziej przy Kalwarii) i właśnie łaziliśmy w tej mgle. A raz poszliśmy 300 metrów dalej i trochę wyżej ulicą i tam już było błękitne niebo.
dokładnie. Ja miałam uraz po ostatnim świcie i popylałam w zimowychWiolcia pisze:Tej zmiany temperatur też doświadczyłam. Raz ciepło, że człowiek siedziałby w samym polarze, a chwilę później ręce w rękawiczkach mu marzną.
ino mam jednego wariota co o 23ej się zdecyduje na świt. Dzięki, pozdrawia też .Wiolcia pisze:Piter też był? Pozdrów go tak przy okazji.
więc jeszcze raz, wielkie dzięki . Starałam się mimo słabych umiejętności - na dwa aparaty, coś mało spaszczonego porobić. Nie wszystko mi wyszło, bez poprawek się nie obeszło, ale jak widzę foty Pitera to aż tak źle nie jestMalgo pisze:Ja to już pisałam Aniu, czapki z głów, pięknie ujęłaś te ulotne chwile
z dwa razy Cię do siebie zapraszałam, łaski bzy - byś wiedziała co to i gdzie toMalgo pisze:Mniejsza o to, że nie mam pojęcia gdzie jest Koskowa
Mosorczyk pisze:Jak dla mnie 4-te zdjęcie przepięknie zrobione!
nie sądziłam, że aż tak się te mgielne foty spodobająDżola Ry pisze:Kurczę, aniołku! Poezja...
kilka fotek Pitera
kilka więcej tutaj:
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... P7r6ZrkxQE
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2014, 21:54 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.