Podumowanie sezonu 2013

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 26 grudnia 2013, 10:27

adrians_osw wiesz co jest fanego w Twoim podsumowaniu? To, że byłeś to tu, to tam :) czyli odwiedziłeś różne pasma górskie jedne ewidentnie wysokie a drugie niskie pozwalające się wyciszyć. Z tego podsumowania wynika tylko jedno, że doceniasz każde góry :spoko:.
Jak się patrzy na to zdjęcie z Baraniej Góry to ciągle widać jak tam straszy :).
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 26 grudnia 2013, 11:45

Grochu moim zdaniem też jest to Łysa Hora więc w sumie zdjęcie takie międzynarodowe :lol:

GosiaB Dzięki, postaram się "nie zawieść oczekiwań" w 2014 ;) Oby tylko zdrowie dopisywało, no i troszkę szczęścia do pogody warto mieć :)

Mosorczyk jesteś już którąś osobą, która mówi mi o różnorodności :) I jak się teraz nad tym zastanowię, to coś w tym jest. Było w tym roku na pewno dużo Alp, było dużo Beskidów choć tego nie planowałem, może tylko Tatry trochę zaniedbałem. Ale jak patrzę na moje i Twoje podsumowanie to widzę wiele podobieństw, a nawet na drugim końcu Europy rozminęliśmy się raptem o dwa dni :)
--->>>flickr<<<---
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 26 grudnia 2013, 12:04

adrians_osw pisze:a nawet na drugim końcu Europy rozminęliśmy się raptem o dwa dni
Też to zauważyłem, jak na forum zamieściłeś relację. Aż się zdziwiłem, że tak blisko byliśmy - tylko czas się nie zgrał. Z pewnością polecam Ci Dufourspitze (dziwiło mnie bardzo tylko jak w tym roku wytyczono trasę "normalną". Aż się za głowę chwytałem, jak widziałem ekipy próbujące wejść na ten szczyt. Strasznie tracili czas, a pierwsi weszli dopiero po 3 dniach...) jako najwyższy z całej Monte Rosy i Nordend - drugi najwyższy (ale przechodząc poniżej Przełęczy Sattel lodowcami przez dwa mosty śnieżne. Droga jest bardzo ciekawa (zobaczysz tam niezwykłe formacje lodowe i ten widok znad przepaścistej grani. Nagle ujrzysz WIELKIE WOW! :shock:). No i oczywiście będziesz musiał sobie przetrzeć szlak :).
ODPOWIEDZ