Podumowanie sezonu 2013
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
adrians_osw wiesz co jest fanego w Twoim podsumowaniu? To, że byłeś to tu, to tam czyli odwiedziłeś różne pasma górskie jedne ewidentnie wysokie a drugie niskie pozwalające się wyciszyć. Z tego podsumowania wynika tylko jedno, że doceniasz każde góry .
Jak się patrzy na to zdjęcie z Baraniej Góry to ciągle widać jak tam straszy .
Jak się patrzy na to zdjęcie z Baraniej Góry to ciągle widać jak tam straszy .
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Grochu moim zdaniem też jest to Łysa Hora więc w sumie zdjęcie takie międzynarodowe
GosiaB Dzięki, postaram się "nie zawieść oczekiwań" w 2014 Oby tylko zdrowie dopisywało, no i troszkę szczęścia do pogody warto mieć
Mosorczyk jesteś już którąś osobą, która mówi mi o różnorodności I jak się teraz nad tym zastanowię, to coś w tym jest. Było w tym roku na pewno dużo Alp, było dużo Beskidów choć tego nie planowałem, może tylko Tatry trochę zaniedbałem. Ale jak patrzę na moje i Twoje podsumowanie to widzę wiele podobieństw, a nawet na drugim końcu Europy rozminęliśmy się raptem o dwa dni
GosiaB Dzięki, postaram się "nie zawieść oczekiwań" w 2014 Oby tylko zdrowie dopisywało, no i troszkę szczęścia do pogody warto mieć
Mosorczyk jesteś już którąś osobą, która mówi mi o różnorodności I jak się teraz nad tym zastanowię, to coś w tym jest. Było w tym roku na pewno dużo Alp, było dużo Beskidów choć tego nie planowałem, może tylko Tatry trochę zaniedbałem. Ale jak patrzę na moje i Twoje podsumowanie to widzę wiele podobieństw, a nawet na drugim końcu Europy rozminęliśmy się raptem o dwa dni
--->>>flickr<<<---
Też to zauważyłem, jak na forum zamieściłeś relację. Aż się zdziwiłem, że tak blisko byliśmy - tylko czas się nie zgrał. Z pewnością polecam Ci Dufourspitze (dziwiło mnie bardzo tylko jak w tym roku wytyczono trasę "normalną". Aż się za głowę chwytałem, jak widziałem ekipy próbujące wejść na ten szczyt. Strasznie tracili czas, a pierwsi weszli dopiero po 3 dniach...) jako najwyższy z całej Monte Rosy i Nordend - drugi najwyższy (ale przechodząc poniżej Przełęczy Sattel lodowcami przez dwa mosty śnieżne. Droga jest bardzo ciekawa (zobaczysz tam niezwykłe formacje lodowe i ten widok znad przepaścistej grani. Nagle ujrzysz WIELKIE WOW! ). No i oczywiście będziesz musiał sobie przetrzeć szlak .adrians_osw pisze:a nawet na drugim końcu Europy rozminęliśmy się raptem o dwa dni