Strona 19 z 27

: 17 lutego 2014, 21:46
autor: buba
Dżola Ry pisze: Dżola Ry powiedział/-a:
Wiolcia powiedział/-a:
Gdzie jeszcze teraz chciałabyś, Jolu, pojechać, jakie miejsce zostało jeszcze na mapie tych do odwiedzenia?
Jakoś się ostatnimi czasy nie zastanawiałam nad tym i nie wiem... :hmmm:
Muszę pomyśleć...

No i przypomniałam sobie! Przecież od lat marzę o rozlewiskach Biebrzy!

Poza tym okolice Suwałk i Augustowa, bo tam nie dotarliśmy... :(
Nie zapomnij o tratwach! :D
Biebrza z lądu nie wyglada tak dobrze!

: 17 lutego 2014, 21:48
autor: Wiolcia
Dżola Ry pisze:
Wiolcia pisze:czy byliście przy pomniku sołtysa w słynnym Wąchocku?
Niestety - nie! Nie słyszałam nawet o nim...
Tym razem sołtys wąchocki na serio.

Obrazek

: 17 lutego 2014, 22:02
autor: Dżola Ry
buba pisze:Nie zapomnij o tratwach! :D
Biebrza z lądu nie wyglada tak dobrze!
Myślałam o kajaku, ale gdyby była ekipa na tratwę to jasne, że tratwa!

(tak se myślę, że kajak to tam chyba bez sensu, wśród trzcin i sitowia... :hmmm:)

Tym razem sołtys wąchocki na serio.
Dzięki! :)

: 17 lutego 2014, 22:12
autor: HalinkaŚ
Dżola Ry pisze:Jest też mglisty plan wycieczki rowerowej po Polsce, tak od wioski do wioski, od miasteczka do miasteczka
Przeżyłam coś takiego. W 1980 roku pojechałam miastami granicznymi od Przemyśla do Białegostoku, a w następnym z Białegostoku do Malborka.
Coś wspaniałego i niesamowitego, ale nie posiadam dokumentacji. Swego czasu miałam jeszcze książeczkę kolarską z przejechanymi punktami. Pamiętam też czarno białe zdjęcie naszej 50-cio osobowej grupy, jak znajdę to wstawię.
Jolu polecam gorąco :D

: 17 lutego 2014, 22:17
autor: Dżola Ry
HalinkaŚ pisze:Przeżyłam coś takiego.
HalinkaŚ pisze:Jolu polecam gorąco :D
To może powtórzysz ze mną? Kolan to tak nie obciąża... :kukacz: :)
HalinkaŚ pisze:Pamiętam też czarno białe zdjęcie naszej 50-cio osobowej grupy, jak znajdę to wstawię.
:spoko:

: 17 lutego 2014, 22:19
autor: HalinkaŚ
Dżola Ry pisze:To może powtórzysz ze mną? Kolan to tak nie obciąża... :kukacz: :)
a czemu nie ;) można coś pomysleć krótszego.
no chociaż pupa by się przydała podwójna :twisted:

: 17 lutego 2014, 23:07
autor: mark65
Dziewczyny, służę pomocą,
przejechałem niedawno rowerem trasę Przemyśl - Sokółka czyli wschodnia ściana Polski:
https://picasaweb.google.com/1055905443 ... redirect=1

oraz Tczew - Dąbrowa Białostocka czyli północno-wschodnia granica:
https://picasaweb.google.com/1055905443 ... redirect=1

: 18 lutego 2014, 21:21
autor: Dżola Ry
mark65 pisze:Dziewczyny, służę pomocą,
Dzięki, mark65.
Oglądałam już kiedyś tą Twoją fotorelację! Super sprawa!

Ubolewam jednak, że tak nieliczne zdjęcia są podpisane... Wiele z pokazanych miejsc chętnie bym odwiedziła, ale gdzie to? co to? :kukacz:  

HalinkaŚ pisze:no chociaż pupa by się przydała podwójna :twisted:
To prawda! :D Ale jak dużo potrenujemy to nam skóra zrogowacieje i damy radę :lol:

: 19 lutego 2014, 20:15
autor: malgosiadg
Właśnie mam chwilkę, żeby sobie spokojnie od początku wrócić do Twoich "polskich dróżek", droga Pyzo, tzn. Jolu. Jak już ktoś napisał, dopiero tu rozpoznaję niektóre miejsca, ale przede wszystkim wynajduję te których nie widziałam, a są w moim zasięgu. Z przyjemnością oglądam obrazki z Waszych zagranicznych wojaży, ale sama wychodzę z założenia, że w Polsce jest tyle urokliwych miejsc, że życia mi nie starczy, żeby je zobaczyć. Dlatego niespecjalnie ciągnie mnie za granicę.
Moim wielkim chciejstwem jest Polska północno-wschodnia, może kiedyś uda mi się wreszcie objechać te wszystkie malutkie miejscowości o przedziwnych nazwach. Najdalej byłam raz na Mazurach - w kurorcie zwanym Kruklanki.
Od pierwszego i niestety jak dotąd ostatniego wejrzenia zakochałam się też w Toruniu i w Gdańsku. Jest jeszcze jedno bardzo piękne miasto, którego nie zauważyłam w Twojej relacji - Poznań.
Stosunkowo najbliżej z opisywanych przez Ciebie miejsc mam na Jurę - podobała Ci się?
Ja morze zobaczyłam po raz pierwszy dopiero po studiach. Moi Rodzice coś słabo się starali z urozmaicaniem mi wakacji. Za to odbiliśmy to sobie z Mężem wybierając się w 2006 roku naszą nową Skodą (a jakże!) na trzytygodniową włóczęgę od wyspy Wolin po Mierzeję Wiślaną, co kilka dni szukając noclegu - tutaj Wasza przyczepa rzeczywiście ma niesamowitą przewagę. Też bardzo podobały mi się wydmy, a z największym sentymentem wracamy do sennej Białogóry, gdzie wieczorami w Bazylandzie grywał pan Szarek. Z tamtych czasów został nam też sentyment do piwa żywego :)
Chciałabym bardzo na Suwalszczyznę, do Białowieży i na Roztocze, ale na to potrzeba całego urlopu. A kiedy w Sudety pojechać, albo w Bieszczady??? Ja nie wiem, jak Wy sobie radzicie z tymi dylematami...

: 19 lutego 2014, 21:34
autor: HalinkaŚ
Dżola Ry pisze:HalinkaŚ powiedział/-a:
no chociaż pupa by się przydała podwójna :twisted:
To prawda! :D Ale jak dużo potrenujemy to nam skóra zrogowacieje i damy radę :lol:
Już wiem, zabierzemy spodenki z miękką pupą takie rowerowe to dzisiaj dobrodziejstwo :twisted:

: 19 lutego 2014, 21:48
autor: mark65
Dżola Ry pisze: Ubolewam jednak, że tak nieliczne zdjęcia są podpisane... Wiele z pokazanych miejsc chętnie bym odwiedziła, ale gdzie to? co to?
Wybacz Jolu za braki w galerii, postaram się to nadrobić pomimo postępującej sklerozy, :hmmm:

a tak nawiasem mówiąc, to analogicznie do ludzi gór, "nieważne gdzie ważne z kim",
tak samo mam i ja, jako rowerzysta, trzeba ustawić sobie priorytety:
Obrazek
po pierwsze: jazda rowerem
po drugie: jazda rowerem w dobrym towarzystwie
po trzecie: jazda rowerem w dobrym towarzystwie w pięknych okolicznościach przyrody
i na samym końcu po czwarte: jeśli po drodze popełnię zwiedzanie fajnego miejsca no to jest super,
i nic tego stanowiska nie zmieni, rower już zawsze będzie dla mnie numer jeden, z całym szacunkiem dla tego forum.
Oczywiście w góry zawsze wracam :)

: 19 lutego 2014, 23:13
autor: Dżola Ry
malgosiadg pisze:wychodzę z założenia, że w Polsce jest tyle urokliwych miejsc, że życia mi nie starczy, żeby je zobaczyć.
zgadzam się z tym!
Dlatego tak nas wciąż nosiło to tu, to tam po Polsce :)
Jednak ja noszę w sobie również ciekawość innych krajobrazów i ludzi, a i architektura bywa inna, interesująca.
malgosiadg pisze:Moim wielkim chciejstwem jest Polska północno-wschodnia, może kiedyś uda mi się wreszcie objechać te wszystkie malutkie miejscowości o przedziwnych nazwach.
Właśnie tamte tereny chciałabym zjeździć na rowerze. Niezwykle ciekawe, a przy tym łatwo dostępne dla takich nizinnych, płaskolubnych rowerzystów jak ja! :)

A nazwy w tamtych rejonach to poezja po prostu! Takie Łankiejmy, Kinwągi i Kałwągi, Sarkajmy, Kiepojcie, Błąkały, Poszeszupie i mnóstwo innych :D
malgosiadg pisze:Jest jeszcze jedno bardzo piękne miasto, którego nie zauważyłam w Twojej relacji - Poznań.
W Poznaniu kilka dni byłam bez Piotrka, więc nie wspominałam o tym. Z Piotrkiem też byliśmy, ale bardzo pobieżnie, przejazdem.
Poznań jednak nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Toruń...
Może to wpływ pory roku? Jak zimno i zieleni brak, to i wrażenia jakby gorsze?...
malgosiadg pisze:Stosunkowo najbliżej z opisywanych przez Ciebie miejsc mam na Jurę - podobała Ci się?
Podobała mi się! Wróciłam tam jeszcze dwa razy! Szczególnie piękne jest połączenie tych białych skałek z wiosenną, soczystą zielenią, lub rdzawymi barwami jesieni! Tylu przylaszczek, co na Jurze to ja przez całe życie nie widziałam!
malgosiadg pisze: został nam też sentyment do piwa żywego
Co to? :kukacz:
malgosiadg pisze:naszą nową Skodą (a jakże!)
Witaj w klubie! :D :spoko:
malgosiadg pisze: Ja nie wiem, jak Wy sobie radzicie z tymi dylematami...
Toteż właśnie sobie nie radzę!... :/

HalinkaŚ pisze:Już wiem, zabierzemy spodenki z miękką pupą takie rowerowe to dzisiaj dobrodziejstwo :twisted:
:spoko:
mark65 pisze:Wybacz Jolu za braki w galerii, postaram się to nadrobić pomimo postępującej sklerozy, :hmmm:
Nie mam tu nic do wybaczania ;), ale cieszę się, że jest szansa na podpisy :)
Szczególnie takie tereny zielone, z słupkami granicznymi, rozlewiskami mnie zainteresowały :)
mark65 pisze:po pierwsze: jazda rowerem
po drugie: jazda rowerem w dobrym towarzystwie
po trzecie: jazda rowerem w dobrym towarzystwie w pięknych okolicznościach przyrody
i na samym końcu po czwarte: jeśli po drodze popełnię zwiedzanie fajnego miejsca no to jest super,
To byś się nadał z Robertem J!

: 20 lutego 2014, 0:55
autor: mark65
Dżola Ry pisze:To byś się nadał z Robertem J!
o nie, nie, użyję tu terminologii rowerowej,
RobertJ to Giant a ja Bobo, no może Wigry:)
znam jego możliwości, poznaliśmy się rok temu jak w umówione miejsce spotkania przyjechał rowerem w lutym - 80 km, po to, aby nam cały weekend towarzyszyć w Górach Stołowych
https://picasaweb.google.com/1055905443 ... 3391061554

: 20 lutego 2014, 22:01
autor: malgosiadg
Dżola Ry pisze:Poznań jednak nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Toruń...
Toruń robi wrażenie od pierwszego wejrzenia. Poznań zyskuje (moim zdaniem) przy bliższym ... poznaniu :)
malgosiadg pisze: został nam też sentyment do piwa żywego
Dżola Ry pisze:Co to? :kukacz:

takie łagodne piwo niepasteryzowane. Pierwszy raz je tam piliśmy, ale można też dostać w większych marketach. Mnie smakuje - a miłośniczką piwa nie jestem.

Kiedy będzie następny odcinek...? Myślę, że Chłopaki już przeczytali zaległości...

: 20 lutego 2014, 22:32
autor: Dżola Ry
malgosiadg pisze:Poznań zyskuje (moim zdaniem) przy bliższym ... poznaniu :)
Może uda się wrócić w jakiejś bardziej przyjaznej i urodziwej porze roku i poznać Poznań z najlepszej strony :)
malgosiadg pisze:Kiedy będzie następny odcinek...? Myślę, że Chłopaki już przeczytali zaległości...
Najwcześniej na weekend, ale to nic pewnego... Spiętrzają mi się teraz sprawy i czasu brakuje... :/