01.11.2013 - Wysoka, Durbaszka - Pieniny

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

01.11.2013 - Wysoka, Durbaszka - Pieniny

Post autor: Mosorczyk » 01 listopada 2013, 15:43

To miał być szybki wyjazd mający na celu polowanie na kolejne morze chmur i... moja wewnętrzna próba polubienia listopada w górach. Jako, że nie cierpię tego miesiąca w górach, bo wszystko jest już takie szare, ponure, bez liści, bez życia, starałem się w jakiś sposób odnaleźć coś, co by mi się mogło spodobać. Oczywiście nie zmieniłem zdania i nadal stwierdzam, że listopad jest najbrzydszym miesiącem w górach. Ta 'nieżyjąca' przyroda po prostu mnie nie zachwycała. Listopad dla mnie jest piękny tylko wtedy, gdy chmury przykrywają to 'ostatnie tchnienie' przyrody :)... O ile to wszystko byłoby piękniejsze, gdyby było zielone, w barwach złotej polskiej jesieni lub przysypane śniegiem i zmrożone szronem :).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Re: 01.11.2013 - Wysoka, Durbaszka - Pieniny

Post autor: zbig9 » 01 listopada 2013, 20:08

Mosorczyk pisze: nie cierpię tego miesiąca w górach, bo wszystko jest już takie szare, ponure, bez liści, bez życia, starałem się w jakiś sposób odnaleźć coś, co by mi się mogło spodobać. Oczywiście nie zmieniłem zdania i nadal stwierdzam, że listopad jest najbrzydszym miesiącem w górach.

Są też inne opinie: niektórzy uważają, że ten szary, mglisty smutek ma NIEPRAWDOPODOBNY UROK. Do tego bardzo sobie cenią puste szlaki i puste schroniska, które nigdy nie są tak przytulne, jak w te długie wieczory. (no może poza 9-11 listopada, wtedy może być trochę ludzi w schronie). Pozdrawiam i zapraszam do Chochołowskiej)
Awatar użytkownika
Tilia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1073
Rejestracja: 21 listopada 2008, 20:16

Post autor: Tilia » 01 listopada 2013, 21:23

Kapitalne miałeś towarzystwo,ten kotek jest uroczy :). lubią Cię te Pieniny skoro takie cudne zdjęcia znowu zamieszczasz a to przedostatnie????..... inny świat! dziękuję bo chociaż w ten sposób można dotknąć,poczuć smak tych gór!!!może w końcu też tam zawitam ale póki co.......
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 02 listopada 2013, 17:42

zbig9 pisze:niektórzy uważają, że ten szary, mglisty smutek ma NIEPRAWDOPODOBNY UROK. Do tego bardzo sobie cenią puste szlaki i puste schroniska, które nigdy nie są tak przytulne, jak w te długie wieczory. (no może poza 9-11 listopada, wtedy może być trochę ludzi w schronie).
Urok może i ma, ale nie dla mnie :). Zdecydowanie wolę puste szlaki w lecie - gdy jest zielono, na wiosnę - gdy wszystko się budzi do życia, na jesieni - gdy piękno kolorowych liści przyciąga wzrok i na zimę - gdy wszystko jest białe. Listopad to taki okres przejściowy między jednym pięknem a drugim :).
zbig9 pisze:Pozdrawiam i zapraszam do Chochołowskiej)
Jeśli będzie tam zielono i będzie słońce - pojadę :D
Awatar użytkownika
WAR
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 366
Rejestracja: 24 marca 2012, 19:35

Post autor: WAR » 02 listopada 2013, 17:50

Mosorczyk pisze:
zbig9 pisze:niektórzy uważają, że ten szary, mglisty smutek ma NIEPRAWDOPODOBNY UROK. Do tego bardzo sobie cenią puste szlaki i puste schroniska, które nigdy nie są tak przytulne, jak w te długie wieczory. (no może poza 9-11 listopada, wtedy może być trochę ludzi w schronie).
Urok może i ma, ale nie dla mnie :). Zdecydowanie wolę puste szlaki w lecie - gdy jest zielono, na wiosnę - gdy wszystko się budzi do życia, na jesieni - gdy piękno kolorowych liści przyciąga wzrok i na zimę - gdy wszystko jest białe. Listopad to taki okres przejściowy między jednym pięknem a drugim :).
zbig9 pisze:Pozdrawiam i zapraszam do Chochołowskiej)
Jeśli będzie tam zielono i będzie słońce - pojadę :D
Twoje zdjęcia nie pokazują tej jesiennej szarości, powiedziałbym, że nawet całkiem sporo na nich zieleni. Ale masz rację, czas w którym drzewom brakuje już liści, panuje wszechogarniająca szaruga i do tego co rusz siąpi deszcz jest najgorszym okresem w roku. Szczególnie na Pomorzu, gdy nawet morze staje się szare i nieprzyjazne.
Awatar użytkownika
Tilia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1073
Rejestracja: 21 listopada 2008, 20:16

Post autor: Tilia » 02 listopada 2013, 20:25

dla mnie najgorszy czas na górskie wędrówki to chlapa kiedy spadnie pierwszy śnieg,a mróz jeszcze nie chwyta,a jeszcze gorsze to wiosenne roztopy brrr
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 02 listopada 2013, 21:09

Tilia pisze:dla mnie najgorszy czas na górskie wędrówki to chlapa kiedy spadnie pierwszy śnieg,a mróz jeszcze nie chwyta,a jeszcze gorsze to wiosenne roztopy brrr
Zgadzam się. Osobiście to z listopadem mam lepsze wspomnienia niż z majem (przynajmniej w Tatrach).

A w Chochołowskiej 9-11 listopada będzie słonecznie, zielono i wesoło (przynajmniej w głowach).
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 03 listopada 2013, 20:04

zbig9 pisze:Zgadzam się. Osobiście to z listopadem mam lepsze wspomnienia niż z majem (przynajmniej w Tatrach).
Bo w maju to na Tatry patrzy się z... Pienin! :D
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 03 listopada 2013, 20:59

Mosorczyk pisze:
zbig9 pisze:Zgadzam się. Osobiście to z listopadem mam lepsze wspomnienia niż z majem (przynajmniej w Tatrach).
Bo w maju to na Tatry patrzy się z... Pienin! :D
To daj znać, jak się znowu wybierzesz. :)
ODPOWIEDZ