13.10.2013 - Salatyny - do trzech razy sztuka
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
13.10.2013 - Salatyny - do trzech razy sztuka
Salatyny – do trzech razy sztuka.
Pierwszy raz rozmawiamy o wejściu na Salatyny podczas letniej wycieczki na Banikov. Patrzymy i planujmy kiedy się tam wybierzemy i … jest okazja – pogoda na weekend zapowiada się ładna i dodatkowo są chętni: Atina, Katarynka, Jagoda, Irena, Kinia (wciąż nie nasze Klubowiczki), Gosia (córka Grocha), Grochu, Anotheruser, Nic-ram i ja.Pogoda ładna, trasa zaplanowana, Wszyscy w dobrych humorach, więc ruszamy z parkingu nieopodal wyciągu narciarskiego niebieskim szlakiem w kierunku Brestovej. Słońce świeci, zrzucamy wierzchnie okrycie, zostajemy w koszulkach "niepotkach" i każdy na swój sposób dziękuje za lekki zefirek wiejący nam w plecy. A po drodze wygląda to tak:
Krótkie śniadanie:
Z taaaaakimi widokami:
i nic nie zapowiadało niespodzianki, która za chwile nas spotka….
Wychodzimy parę metrów w górę i niepokojąco wieje wiatr, na tyle niepokojąco, że wszystkim coraz mniej się to podoba. Jest tak silny, że na szczycie Brestovej decydujemy się zejść szlakiem czerwonym, potem zółtym przez Małą Brestovą, Palenicę (Zuberski Wierch), Palenicę Jałowiecką do Zuberca a potem jeszcze tylko około 6 km drogą asfaltową do parkingu:). Wiatr przestał nam przeszkadzać dopiero w głębokim lesie. Salatyny nie dla nas tym razem… ale bezpieczeństwo w górach jest najważniejsze.
Dziękuję Wszystkim za bardzo miłe towarzystwo i wspólne wędrowanie.
Zdjęcia zamieściłam dzieki uprzejmości Katarynki, dziękuję:)
Zdjęcia Katarynka:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 7YegwKP3Cw#
Zdjęcia Anotheruser:
https://plus.google.com/photos/11133587 ... 3310963473
Pierwszy raz rozmawiamy o wejściu na Salatyny podczas letniej wycieczki na Banikov. Patrzymy i planujmy kiedy się tam wybierzemy i … jest okazja – pogoda na weekend zapowiada się ładna i dodatkowo są chętni: Atina, Katarynka, Jagoda, Irena, Kinia (wciąż nie nasze Klubowiczki), Gosia (córka Grocha), Grochu, Anotheruser, Nic-ram i ja.Pogoda ładna, trasa zaplanowana, Wszyscy w dobrych humorach, więc ruszamy z parkingu nieopodal wyciągu narciarskiego niebieskim szlakiem w kierunku Brestovej. Słońce świeci, zrzucamy wierzchnie okrycie, zostajemy w koszulkach "niepotkach" i każdy na swój sposób dziękuje za lekki zefirek wiejący nam w plecy. A po drodze wygląda to tak:
Krótkie śniadanie:
Z taaaaakimi widokami:
i nic nie zapowiadało niespodzianki, która za chwile nas spotka….
Wychodzimy parę metrów w górę i niepokojąco wieje wiatr, na tyle niepokojąco, że wszystkim coraz mniej się to podoba. Jest tak silny, że na szczycie Brestovej decydujemy się zejść szlakiem czerwonym, potem zółtym przez Małą Brestovą, Palenicę (Zuberski Wierch), Palenicę Jałowiecką do Zuberca a potem jeszcze tylko około 6 km drogą asfaltową do parkingu:). Wiatr przestał nam przeszkadzać dopiero w głębokim lesie. Salatyny nie dla nas tym razem… ale bezpieczeństwo w górach jest najważniejsze.
Dziękuję Wszystkim za bardzo miłe towarzystwo i wspólne wędrowanie.
Zdjęcia zamieściłam dzieki uprzejmości Katarynki, dziękuję:)
Zdjęcia Katarynka:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 7YegwKP3Cw#
Zdjęcia Anotheruser:
https://plus.google.com/photos/11133587 ... 3310963473
Ostatnio zmieniony 22 października 2013, 14:29 przez AsiaS, łącznie zmieniany 5 razy.
Faktycznie w niedzielę trochę wiało - na Wrotach Chałubińskiego też ledwo dało się ustać.
Poza niebezpieczeństwem walka z wiatrem na dłuższą metę odbiera przyjemność wędrówki.
Asiu - strasznie małe zdjęcia wyszły. Prawdopodobnie wrzuciłaś link do miniaturek na podglądzie zawartości albumu picasy.
AsiaS pisze: bezpieczeństwo w górach jest najważniejsze
Poza niebezpieczeństwem walka z wiatrem na dłuższą metę odbiera przyjemność wędrówki.
Asiu - strasznie małe zdjęcia wyszły. Prawdopodobnie wrzuciłaś link do miniaturek na podglądzie zawartości albumu picasy.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
to ja wrzucę link do naszych zdjęć w picassie
Było bardzo fajnie, a widoki przecudne :>
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 7YegwKP3Cw#
Było bardzo fajnie, a widoki przecudne :>
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 7YegwKP3Cw#
tidżej pisze:Asiu - strasznie małe zdjęcia wyszły. Prawdopodobnie wrzuciłaś link do miniaturek na podglądzie zawartości albumu picasy.
Ptoszek pisze:Nie wiem czy tylko ja te zdjęcia mam wielkości avatara i niestety nie moge ich powiększyć
Poprawiona wersja już jest.
Mam nadzieję, że pozostałe zdjęcia dzięki uprzejmości naszych wycieczkowych Fotografów też się pojawią.
widoki piękne, szkoda tylko że dziś pewnie tam już śnieg i koniec jesieni się zbliża.
A że do Salatyna nie doszliście to nic, następnym razem wybiorę się z Wami i wtedy się uda. Jak ja idę w góry to jest ładna pogoda
A że do Salatyna nie doszliście to nic, następnym razem wybiorę się z Wami i wtedy się uda. Jak ja idę w góry to jest ładna pogoda
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Zgodnie z tabliczką ze słowackiego szlaku (jesli dobrze zapamietałam) niebieskim na Brestovą było 3h, a zejście do Zuberca 2:45h+ droga do samochodu (co najwytrwalszym zabrało około 1h, reszta umęczona delektowała sie kawą i czekaniem w słońcu)Barbórka pisze:podałabyś orientacyjne czasy przejść?
O tym właśnie rozmawialiśmy i mamy postanowienie, że bez Ciebie na Salatyny nie idziemy... ale pewnie trzeba to odłożyc na przyszły rok.adamek pisze:A że do Salatyna nie doszliście to nic, następnym razem wybiorę się z Wami i wtedy się uda. Jak ja idę w góry to jest ładna pogoda
AsiaS pisze:mamy postanowienie, że bez Ciebie na Salatyny nie idziemy...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.