13-18.07.2013 r. - Babia Góra i okolice - Znacie ? To posłuchajcie.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1421
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

13-18.07.2013 r. - Babia Góra i okolice - Znacie ? To posłuc

Post autor: mariuszg » 22 lipca 2013, 0:35

Było fajowo !
Góry fajowe . Pogoda fajowa. Towarzystwo ? Też fajowe ! :)
Do Zawoi docieramy w sobotę ok. godz. 12. Leje.
Po rozlokowaniu się i tak nie możemy nigdzie iść. Bo leje... Jak to w sobotę. Tradycja jakaś. Chyba ktoś ociotował :twisted:
Czas zostaje przynajmniej wykorzystany na odespanie długiej podróży oraz zajęcia kulturalno - oświatowe. :8)
Dopiero wieczorem spacer po Zawoi.
Ale za to ...
Niedziela
Ok. godz. 8:30 spotykamy się z Aniołkiem w centrum Zawoi przy kościele. Pogoda piękna :) Żwawym krokiem podążamy zielonym szlakiem przez Hujdową i dalej północnym stokiem pasma Policy w stronę Hali Krupowej. Na szlaku błotko i mokre zielsko. W pewnym momencie Anie zamienia swoje górskie buty na wyjęte z plecaka wspaniałe żółte kalosze ! Przedmiot pożądania wszystkich plemion indiańskich z dorzecza Amazonii ! :D I nie ma się co śmiać. W rejonie schroniska spotykamy wiecej wędrowców w takich kaloszach. Wiadomo , zmysł praktyczny.Po dojściu na Halę Kucałową odbijamy ździebko czarnym szlakiem na południe i dochodzimy do schroniska Na Hali Krupowej. Uzupełniamy kalorie i dalej idziemy czerwonym na Okrąglicę, gdzie oglądamy ładną kapliczkę MB Opiekunki Turystów. Z tamtąd schodzimy do rozwidlenia szlaków i dalej na punkt widokowy na Hali Kucałowej.Dalej czerwonym poprzez Policę na Cyl. Dalej żółtym do niebieskiego i przez Mosorny Groń do wodospadu Na Mosornym Potoku. Od wodospadu dalej niebieskim do Zawoja - Mosorne.
To już koniec niedzielnej wycieczki. Żegnamy sie ( na razie ) z Aniołkiem i zmierzamy na kwaterę , zahaczając o knajpę Czardasz po drodze.
Wycieczka trwała 11 godzin.
Poniedziałek
Od rana leje...
:zly:
Na spacer wychodzimy dość późno. W pelerynach idziemy w kierunku Muzeum BPN. No , ale jak to w poniedziałek , muzeum zamknięte. Kasa do BPN też zamknięta. Mimo to decydujemy się iść dalej zielonym w kierunku schroniska Markowe Szczawiny. Idzie się fajnie mimo niewielkiej mżawki. W schronisku pustki . Pijemy kawę i rozmawiamy o ewentualnej możliwości spotkania w tym rejonie niedźwiedzia , wilka czy żmii. Temat chyba wzbudził duże zainteresowanie siedzącego nieopodal goprowca , bo gość szybko odszedł z dziwną mina od stolika. A co tam... nie się ludziska śmieją :D
Wracamy czarnym szlakiem przez Sulową Cyrhlę. Na trasie mokro , błotnisto , jakieś mokre pieńki... No , właśnie.
Nagle chwila nieuwagi i BAM !!! "Cztery litery" zaczynają zmieniać kolor :cry: Ale nic to ! GS-y są twardzi. Idą dalej. :)
Postanawiamy sobie skrócić drogę i z czarnego szlaku zboczyć zieloną ścieżką przyrodniczą na Zawoję Składy. Oczywiście ścieżka okazuje się zarośnięta , słabo oznaczona i oczywiście gubimy drogę. Przez jakieś chęchy , po pas w mokrej trawie przedzieramy się na szagę w dół stoku.
Na szosę wychodzimy w okolicy Barańcowej , ale i tak szybko udało się dotrzeć do cywilizacji.
Jeszcze tylko skok do knajpki Czardasz i na kwaterę.
Wtorek
Pogoda piękna od samego rana. Docieramy do Markowej i zielonym szlakiem zmierzamy raźno i oczywiście żwawo :) na Markowe Szczawiny. Krótki odpoczynek i dalej żółtym szlakiem przez Perć Akademików na Babią ! Szlak przepiękny idzie się łatwo , szybko nabierając wysokości. Mimo marudzenia po drodze na fotki , podziwianie widoków , krótkie odpoczynki , mieścimy się w przepisowych 1,5 godz. Nawet te trochę klamer i łańcuchów przebywamy jak po maśle. Dodały tylko uroku. Takie ciasteczko na wisience :)
Widać ze szlaku miejsce gdzie rozbiła się awionetka. Żółta taśma , a szczątki przykryte plandeką.
Na Babiej drugie śniadanie. Wieje zimny wiatr. Przez moment nawet mgła się robi. Fajny ten murek . Jest się za co schować.
Niemniej chmura odpływa szybko i znowu można podziwiać widoki. Niestety Tatr nie widać. Jest natomiast bardzo zimno i dlatego ubieramy szybko kurtki , a nawet rękawiczki.
Podczas zejścia w kierunku zachodnim lokalizujemy "jaskinie" , w której jakoby siedzieli kiedyś Mosorczyk i Otylia w oczekiwaniu wschodu słońca. Nie wiem czy leżąca w dziurze połówka karimaty jest świadkiem tamtych wydarzeń , ale mniejsza... :D
Idziemy w kierunku przełęczy Brona , robiąc po drodze zdjęcia. Widoki przednie. Nagle gdzieś za mną , nade mną słyszę przenikliwy świst , szum jakiś :shock: Lida krzyczy : leci nad tobą ! Rób zdjęcie !
Przyznaję , że pierwsze co mi wpadło z zaskoczenia do głowy to pterodaktyl... :D Szybowiec był to jeno. Za dużo się człowiek filmów na Discovery chyba naoglądał. A właściwie to szkoda...
Z Brony schodzimy do schroniska i dalej zielonym szlakiem ze spokojem do chaty. Z wizytą w Czardaszu po drodze oczywiście...
Wycieczka trwała 10 godz.
Środa
O godz. 8:30 spotykamy się ponownie z Aniołkiem. Koło kościoła w centrum. Tym razem w planie jest przejście pasma Jałowieckiego.
Anie obiecuje przednie widoki. Oczywiście miała rację. Warto było.
W kierunku Przełęczy Przysłop / Topory idziemy ( żwawo :) ) szlakiem czerwonym. Po drodze natykamy się na żmiję zygzakowatą. Mała była jeszcze , dziecko takie , ale było to ostrzeżenie , że idąc na ten przykład "na stronę" należy uważnie badać teren.
Maszerujemy żółtym przez Kiczorę ( drugie śniadanie ) , Przełęcz Kolędówki na przełęcz Opaczne do schroniska. Kawa , piwo i co najważniejsze pyszne babeczki z bitą śmietaną i owocami , które Ania specjalnie dla nas targała w plecaku aż z Suchej Beskidzkiej. Miał być to pożegnalny poczęstunek dla mnie i dla Lidy od Aniołka na pamiątkę wspólnie spędzonych chwil :) Mamy nadzieję , że Aniołek kiedyś zawita do nas do Poznania. Oj , to dopiero będzie... :D
Ze schroniska , przez piękny bukowy las docieramy na szczyt Jałowca.
Widoki bomba , pogoda też bomba ! Odpoczynek , sesja zdjęciowa i do dom. Zawracamy na Przełęcz Kolędówki i zielonym schodzimy do Zawoi Centrum. Żegnamy się z Anią ( mam nadzieję , że na niezadługo ) i przez knajpkę Czardasz docieramy na kwaterę.
I to już koniec. Rano pakowanie i jazda do Poznania.
Było fajowo ! Beskid Żywiecki to piękne góry , piękne widoki. Różnią sie trochę od Sudetów , w których bywamy często , ale przez swoją inność stanowią dla nas wyjątkową atrakcję. Jeszcze tu wrócimy.
Może bardziej na zachód. Pilsko i dalej , ale Babia i tak będzie stanowiła żelazny punkt programu.
Aniołek, wielkie dzięki za wspólne wędrówki , wspólnie spędzony czas. Twoje towarzystwo na szlaku jest wartością samą w sobie. Wielkie dzięki ! Do następnego...
Parę moich zdjęć :
https://plus.google.com/u/0/photos/1041 ... irL1-oKZDw
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2013, 16:25 przez mariuszg, łącznie zmieniany 1 raz.
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 22 lipca 2013, 7:28

opis super! ale zdjęcia mi się nie otwierają! Mariusz, zrób coś...
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 lipca 2013, 8:30

No szkoda, że nie ma zdjęć (pewnie album jest określony jak prywatny), ciekawy jestem tego miejsca na Akademickiej.
Tą "jaskinie" też szukałem, w czerwcu, wtedy tam była jeszcze butla 5litrowej wody.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 22 lipca 2013, 8:45

Mariusz relacja super z super wycieczki. Wielka szkoda, że nie mogliśmy z Wami pomaszerować. może następnym razem. Fotki się nie otwierają.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 22 lipca 2013, 9:26

Bardzo bogata w szczegóły relacja: ślady GS-ów, Anioły, pterodaktyle, żmije... że o szczegółach szlaku nie wspomnę... Fajnie się czytało. Czekamy na zdjęcia :)
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 22 lipca 2013, 10:48

No właśnie, nie mogę doczekać się zdjęć :) Tymczasem gratuluję zdobycia Babiej Góry :brawo:
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1421
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 22 lipca 2013, 12:26

maga pisze: zdjęcia mi się nie otwierają!
A teraz ?
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Zbychu

Post autor: Zbychu » 22 lipca 2013, 12:34

Mariusz G. pisze:A teraz ?
Teraz taki oto komunikat się pojawił:
Nie masz zezwolenia na wyświetlanie tego albumu.
Zaznaczam, że nie mam googla+ - być może u osób, które mąją konto na plusie jest ok? :8)
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2013, 13:23 przez Zbychu, łącznie zmieniany 1 raz.
Mirek

Post autor: Mirek » 22 lipca 2013, 12:56

Mariusz G. pisze:
maga pisze: zdjęcia mi się nie otwierają!
A teraz ?
A teraz mam taki komunikat.


Poprosiłeś o dostęp do tego albumu.
Otrzymasz powiadomienie, gdy właściciel albumu zatwierdzi Twoją prośbę.


Ja mam też zwykłego googluisa ,nie + i może dlatego.
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 22 lipca 2013, 13:08

Nie masz zezwolenia na wyświetlanie tego albumu.
Na G+ jest tak samo.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 22 lipca 2013, 15:44

w obliczu małych problemów, tak na szybko z niedzieli - Pasmo Policy


moje fotki:

edit

https://picasaweb.google.com/1129537785 ... azQrtOpiAE#


ogarniam właśnie z drugiego dnia
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2013, 17:33 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1421
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 22 lipca 2013, 16:25

A teraz ?!
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Mirek

Post autor: Mirek » 22 lipca 2013, 16:40

Mariusz G. pisze:A teraz ?!
Teraz to co innego,super.
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1421
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 22 lipca 2013, 16:53

mirek pisze:Teraz to co innego,super.
I gut . Ciesze się , że relacja się podobała , chociaż pisana na chybcika w nocy. Następnym razem postaram się lepiej. A czego tam nie będzieee... :D
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 22 lipca 2013, 17:32

i dzień drugi, już w jednym albumie

https://picasaweb.google.com/1129537785 ... azQrtOpiAE#
ODPOWIEDZ