No bez przesady, jam wzorowy forumowicz.HalinkaŚ pisze:Nie taki sokół straszny jak Go malują
O, wróciłeś. Szukałem wczoraj zwady naszej, o której mówiłeś na szlaku, ale niczego nie znalazłem. Możeś się pomylił? I stąd kara - którą opisałeś.Ceper pisze:Spotkałem również sokoła - szanownego rozmówcę na tym forum i od razu zacząłem rozmyślać, co mnie jeszcze tego dnia spotkać może, mając z nim doświadczenia wirtualne, realnie obawiałem się najgorszych następstw i niewiele się pomyliłem
Stare U2 jak najbardziej lubię. Sokoli wzrok może i mam, ale nie przebił się on przez chmury, które nas otoczyły. Twój wschód kapitalny.
Żaden ze mnie organizator, po prostu napisałem, że jadę, a następstwem była towarzysząca mi banda, która umiliła czas.Taaa , tylko Sokołowi jako organizatorowi słońce przyświeciło