czyli polecasz 300 mmRobert J pisze:Pomiędzy 300, a 400 mm jest tak naprawdę niewielka różnica. Za to gabaryty i waga znacznie się różnią
24-25.11.2012 r. - Beskid Żywiecki - Czyli impreza Andrzejkowa z GS-mi
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Napisałem to w kontekście wędrówek po górach. Zważyłeś 400-setkę w rękach i wiesz, że waży prawie 1,8 kg, a odpowiednik tej samej firmy i klasy 70-300mm zaledwie 0,55 kg. Poza tym dochodzi jeszcze koszt zakupu, a cena tych obiektywów różni się i to bardzo.gaza pisze:czyli polecasz 300 mm
Najlepiej poczytać sobie testy i recenzje i dopiero wybrać taki, który będzie najbardziej odpowiadał. Nic na wariata.
Że Ty tam jesteś to ja wiemVision pisze:To ja jestem, a co
Skocznia 98-mka to nie byle jaka! I kurs też nie byle jaki, gdzie tam turystyki zimowe, lawiny, skitury... Skoki w błoto - tego jeszcze nie było!Vision pisze:od progu tej skoczni do szlaku było jakieś 98 centymetrów
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
hej hej, Elizz się melduje
chciałam tylko powiedzieć, że wyjazd można uznać za NIEUDANY, gdyż nie doszło do rozlewu krwi
poza rozlewem krwi było wszystko toteż wyjazd można uznać za udany
no!
dzięki eska za organizację, Falup za transport, tknp za łazanki do gara na zaś Darkowi za bigos do pojemniczka, esce jeszcze raz za krokiety do woreczka, a wszystkim pozostałym, że byli i stworzyli niezapomnianą atmosferę i przede wszystkim MONI i TOMKOWI za niespodziankę życia i obecność
cieszę się, że mogłam być z ludźmi, których uwielbiam, i których dawno nie widziałam
chciałam tylko powiedzieć, że wyjazd można uznać za NIEUDANY, gdyż nie doszło do rozlewu krwi
poza rozlewem krwi było wszystko toteż wyjazd można uznać za udany
no!
dzięki eska za organizację, Falup za transport, tknp za łazanki do gara na zaś Darkowi za bigos do pojemniczka, esce jeszcze raz za krokiety do woreczka, a wszystkim pozostałym, że byli i stworzyli niezapomnianą atmosferę i przede wszystkim MONI i TOMKOWI za niespodziankę życia i obecność
cieszę się, że mogłam być z ludźmi, których uwielbiam, i których dawno nie widziałam
Ostatnio zmieniony 02 grudnia 2012, 15:08 przez Elizz, łącznie zmieniany 1 raz.