Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 10:12
Szkot to ty napisałeś, żę zawsze jest trudniej
Z moją wyobraźnią nie najgorzej,dlatego umiem sobie wyobrazić piękną, nagrzaną jesiennym słońcem skałę. I jeszcze raz pytam, czy droga, którą przeszedłeś ma wyższą wycenę niż latem?
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 10:56
dradamu to czy miała to jest tylko osobiste odczucie! z wycenami jest tak że dla niektórych I jest III i na odwrót. Więc nie drąż tego tematu już bo to nie ma sensu
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:04
Nie chodzi mi o to:) Po prostu czytając twoje wypowiedzi można odnieść wrażenie, ze było trudniej niż owe III czy tam V- z uwagi na to, że szliście w listopadzie;p
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:12
dradamu napewno inaczej gdy skała jest ciepła i nie odmraża Ci paluchów, inaczej gdy nie ma oblodzonej skały itd.
nie ważne w jakim miesiącu , ważne jakie panują warunki
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:17
Tak odbiegając od tematu, pytanie dotyczące Szkocji, jak wygląda sprawa z szlakmi turystycznymi w górach, czy są dobrze znakowane, jak wygląda skala trudności? Pytam bo będąc w Anglii przymierzałem się na wyskok do Szkocji, co prawda kawałek był bo aż z Liverpool'u, ale czego nie robi się dla pasji, wtedy nie wyszło, ale może jak następnym razem będę to wypali, szukałem trochę po necie, ale niewiele się doszukałem. Jakbyś miał jakieś fotki to mógłbys zarzucić, byłbym wdzięczny, no chyba, że pisałeś już relację.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:23
Gavlus75 nie pisałem relacji: ale odpowiem , na Ben Nevisa jest łatwy szlak -tzn. nie ma oznakowań ale prowadzi ścieżka i chyba nawet kilka tabliczek , w pogodny dzień nie ma szans by się zgubić. Ogólnie na podstawie moich doświadczeń w Szkocji( zdobyłem tu kilka szczytów) -panuje tu dzicz, nie ma oznakowań, są wydeptane ścieżki , można robić ogniska, rozbijać namioty -rewelacja!polecam:)
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:23
Szkot mokre VI.1 to nadal VI.1;) Argument z odmarzającymi paluchami jest już w ogóle bez sensu. Wbije się w V, zrobię ja i powiem ze tak naprawdę to bylo Vi.5 bo było zimno;p
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:26
dradamu tak jak pisałem każdy ma swoje odczucia! więc po co się pytasz ?Jeśli tak uważasz Twoja sprawa jest demokracja i każdy ma prawo mieć własne zdanie i na tym zakończę niepotrzebne rozdrabnianie tematu...
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:27
Szkot pisze:zdobyłem tu kilka szczytów
A ponoć tych munrosów kilka setek
Młody jesteś - ruszaj do boju !!!
-
Dżola Ry
- Członek Klubu
- Posty: 6331
- Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
-
Kontakt:
Post
autor: Dżola Ry » 26 listopada 2012, 11:30
Szkot pisze:dradamu tak jak pisałem każdy ma swoje odczucia!
Tu chodzi o wiarygodność Twoich słów
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:31
Szkot nie chodzi o odczucia, tylko pisanie rzeczy na temat wyceny dróg niezgodnych z prawdą:)
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 26 listopada 2012, 11:36
dradamu pisze:Szkot nie chodzi o odczucia, tylko pisanie rzeczy na temat wyceny dróg niezgodnych z prawdą
Zapewne spinasz się więc dobrze wiesz że wycena należy do Ciebie ,. to co kiedyś ktoś wyceniał nie musi być w późniejszych czasach odzwierciedleniem tak samo jak wycena jest zależna od warunków pogodowych ... i ja pisałem zgodnie z swoim odczuciem i koniec . A Ty możesz sobie pisać co chcesz bo to Twoja sprawa. Na tym kończę off topa
Dżola Ry pisze:Tu chodzi o wiarygodność Twoich słów
wątpisz w moją wiarygodność ?:P ....
Dobromił pisze:A ponoć tych munrosów kilka setek
Młody jesteś - ruszaj do boju !!!
nie starczyło by mi życia:)
-
RafalS
- Członek Klubu
- Posty: 1002
- Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53
Post
autor: RafalS » 26 listopada 2012, 18:38
Też miałem okazje być na Ben Nevise. Szlak rzeczywiście nie był oznakowany,tylko na początku była strzałka i co ważniejsze prognoza pogody na nadchodzący dzień.Były też z tego co pamiętam kopczyki.Na szkockich mapach często widnieją po prostu ścieżki.
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible