29.01.2012,Stożek Wielki,Góry Suche

włodarz · Post autor: **włodarz** » 29 stycznia 2012, 19:16

Wyruszamy z Sokołowska.
Już widać pierwszy schron.
Oto i on.
Pięknie prezentuje się sąsiedni Bukowiec.
Idziemy dalej mijając szczyt Stożka Małego.
Rozpoczyna się strome podejście. Na zdjęciu wygląda niewinnie.
Ale jest strome.
Nagle słyszę głosy. Na szczęście nie w mojej głowie, tylko dochodzące z Andrzejówki zapowiedzi spikerów - odbywa się tam Bieg Gwarków. Na zdjęciu Suchawa, Kostrzyna i Włostowa.
A na szczycie widok na Pasmo Lesistej.
Unisław Śląski w dole, z mgieł wyłania się Chełmiec.
Wracamy.
Wydawałoby się, że zając, małe zwierzę, powinien zostawiać małe ślady. Tymczasem...

Post autor: **Kovik** » 29 stycznia 2012, 20:07

wszystko ladnie pięknie ale po to te datowniki na zdjęciach?

włodarz · Post autor: **włodarz** » 30 stycznia 2012, 6:03

A przepraszam, ta galeria to konkurs na artystyczną fotografię?

Post autor: **Dariusz Meiser** » 30 stycznia 2012, 7:00

Nie takie Suche te Góry o tej porze roku

włodarz · Post autor: **włodarz** » 30 stycznia 2012, 7:16

Śnieg powyżej kolan dał popalić przy podejściu.

robson · Post autor: **robson** » 30 stycznia 2012, 18:14

kurcze to w wałbrzychu musi być sporo śniegu,góry suche to rzut beretem od miasta

włodarz · Post autor: **włodarz** » 30 stycznia 2012, 19:00

W samym mieście dużo mniej.

malgosiadg · Post autor: **malgosiadg** » 01 lutego 2012, 21:15

włodarz pisze:Śnieg powyżej kolan dał popalić przy podejściu.

wierzę

ubiegłoroczne zimowe podejście na Borową wspominamy do dziś - lubimy mało uczęszczane szlaki, ale zimą ciężko być odludkiem

Krzysiek Sca · Post autor: **Krzysiek Sca** » 02 lutego 2012, 16:08

Fajna wycieczka. Świdnica leży 25 km od Wałbrzycha a u nas dosłownie zero śniegu.

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 03 lutego 2012, 18:55

w czwartek szedlem z nowej rudy zóltym łacznikiem do GSS( polana bielawska) i dalej czerwonym -- chcialem na kaletnice, zygmuntówka i na sowe, chcialem poniewaz nie mialem juz "siły" chęci turowac- przecierac szklaku. Jakies 1 metr sniegu. Poszedłem na łatwizne i z polany bielawskiej "niebieskim szlakiem rowerowym" ubity przez narciarzy biegowych ( chwała im zato) do zygmuntówki.

Niby ok. 35 km od Ś-cy a sniegu po same jaj --> ca. No tylko ,ze róznica wysokości 600-700 metrów.

YouTube · Post autor: **Dżola Ry** » 07 lutego 2012, 12:47

włodarz pisze:Na zdjęciu Suchawa, Kostrzyna i Włostowa.

włodarz pisze:Rozpoczyna się strome podejście. Na zdjęciu wygląda niewinnie.
Ale jest strome.

Tą trasą + Ruprechticky Spicak szliśmy latem - ledwie ducha nie wyzionęliśmy na tych podejściach, a nóg nie połamaliśmy na zejściach! Stromizny, jakich mało. Nie wiedzieliśmy o nich i pod koniec wycieczki ledwie żyliśmy

Najgorsze jest to, że z każdego szczytu "zrzuca" człowieka na sam dół i znów musi się gramolić na szczyt od podstawy

Bardzo miło wspominam te okolice - te stożki wyglądają pięknie, jakoś tak chińsko