Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

turysta z Poronina
Turysta
Turysta
Posty: 33
Rejestracja: 13 grudnia 2007, 20:22

Re: Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Post autor: turysta z Poronina » 07 stycznia 2012, 13:25

Michał pisze: doszliśmy do najgorszego miejsca ... łańcuchy, skały i lód?! ...
A gdzie raki ?
Nie traktuj pytania jako krytykę.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 stycznia 2012, 13:26

Tak, przygotowania i doświadczenia....

napisałeś tak, jakbyś zęby zjadł na górach.

A jeden z moich znajomych też zjadł zęby na Tatrach. Miał większość nieznakowanych wejść w tatrach. Zimą i latem.
Pojechał w Alpy i tyle go widzieli. Był rozsądny, doświadczony, przygotowany.

A pamiętasz, jak dwa miesiące temu na Kończystym Twój towarzysz (którego zabrałeś ze soba w góry!) zjeżdżał na tyłku i narobił bigosu?

Widać wniosków nie wyciągasz żadnych. Nie dziw się więc, że dostajesz "ochrzan".
Michał

Re: Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Post autor: Michał » 07 stycznia 2012, 13:28

turysta z Poronina pisze:
Michał pisze: doszliśmy do najgorszego miejsca ... łańcuchy, skały i lód?! ...
A gdzie raki ?
Nie traktuj pytania jako krytykę.
Raki w plecaku.
Wszyscy uznaliśmy że nie będą potrzebne.
I udało się wejść bez żadnego problemu, ponieważ jak widać na filmie śniegu przy szczycie było za mało na raki.
sokół pisze:Tak, przygotowania i doświadczenia....

napisałeś tak, jakbyś zęby zjadł na górach.

A jeden z moich znajomych też zjadł zęby na Tatrach. Miał większość nieznakowanych wejść w tatrach. Zimą i latem.
Pojechał w Alpy i tyle go widzieli. Był rozsądny, doświadczony, przygotowany.

A pamiętasz, jak dwa miesiące temu na Kończystym Twój towarzysz (którego zabrałeś ze soba w góry!) zjeżdżał na tyłku i narobił bigosu?

Widać wniosków nie wyciągasz żadnych. Nie dziw się więc, że dostajesz "ochrzan".
Pisałem wcześniej o doświadczonych osobach, ratownikach i o ryzyku jakie towarzyszy wspinaczce/turystyce górskiej. Czytaj cały topic.

Pamiętam, uratowałem go. Jaki to ma związek? To on podjął idiotyczną decyzję, a nie Ja. Rozliczaj jego , a nie mnie.

Wniosek wyciągnąłem, wchodząc i schodząc z Giewontu, cały czas asekurowałem się czekanem, nawet w miejscach pozornie bezpiecznych.
Anonymous

Re: Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Post autor: Anonymous » 07 stycznia 2012, 13:35

Michał pisze:[To on podjął idiotyczną decyzję, a nie Ja.
Myślę, że podsumowałeś całość pisząc "ja" z dużej litery. A to oznacza, że dalsza dyskusja większego sensu nie ma.

Powodzenia w dalszych planach i wyprawach, oby Cie nigdy Twoja nieomylność nie zgubiła.
Michał

Re: Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Post autor: Michał » 07 stycznia 2012, 13:37

sokół pisze:
Michał pisze:[To on podjął idiotyczną decyzję, a nie Ja.
Myślę, że podsumowałeś całość pisząc "ja" z dużej litery. A to oznacza, że dalsza dyskusja większego sensu nie ma.

Powodzenia w dalszych planach i wyprawach, oby Cie nigdy Twoja nieomylność nie zgubiła.
Nie wiem jaki wpływ na bezpieczeństwo ma ortografia, ale również Cię pozdrawiam. Tamto forum Cię znudziło, przyszedłeś tutaj i w kilka "dni" masz pół tysiąca postów. Także uważam ze dalsza dyskusja z Tobą tutaj, tak samo jak tam nie ma sensu. A dobrze mi pewna osoba napisała tam na PW, aby z Tobą nie wdawał się w dyskusje, że tyś forumowy krzykacz.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Zrzęda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1391
Rejestracja: 04 maja 2009, 19:27

Post autor: Zrzęda » 07 stycznia 2012, 14:04

Michał, nie traktuj każdego zdania jako atak na swoją osobę.

Czasem warto liczyć się ze zdaniem bardziej doświadczonych... Zwłaszcza, że jeśli chodzi o Twoje doświadczenie, to sam ledwie kilka miesięcy temu pisałeś:
Michał pisze:W tym roku chciałbym rozpocząć moją przygodę z Tatrami zimą ...
( viewtopic.php?p=177551#177551 )

Wyprawa się udała i super. Co przeżyliście, to Wasze :)

A krytyka ma służyć nie tylko Tobie, ale i tym wszystkim, którzy czytają nasze forum i takie wyczyny chcieliby powtarzać...
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 07 stycznia 2012, 14:17

Zrzęda pisze:A krytyka ma służyć nie tylko Tobie, ale i tym wszystkim, którzy czytają nasze forum i takie wyczyny chcieliby powtarzać...
Krytyka może tak, ale tu nie ma żadnej krytyki. Tylko nie wiadomo czym podparte ocenianie. Że nie taka mina? Nie taka pogoda? Bez pytań, bez szczegółów, od razu ocena. Umiejętność rozmowy na argumenty to ważna cecha, bez niej można wyjść na frustrata.

Edit: Michał - fajne zdjęcia - zważywszy na panujące warunki. Szkoda tylko, że na filmie podłożyłeś muzykę, świszczący wiatr byłby bardzo na miejscu.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Michał

Post autor: Michał » 07 stycznia 2012, 14:27

tidżej pisze:
Zrzęda pisze:A krytyka ma służyć nie tylko Tobie, ale i tym wszystkim, którzy czytają nasze forum i takie wyczyny chcieliby powtarzać...
Krytyka może tak, ale tu nie ma żadnej krytyki. Tylko nie wiadomo czym podparte ocenianie. Że nie taka mina? Nie taka pogoda? Bez pytań, bez szczegółów, od razu ocena. Umiejętność rozmowy na argumenty to ważna cecha, bez niej można wyjść na frustrata.

Edit: Michał - fajne zdjęcia - zważywszy na panujące warunki. Szkoda tylko, że na filmie podłożyłeś muzykę, świszczący wiatr byłby bardzo na miejscu.
krótki film, ale zawsze ...

http://www.youtube.com/watch?v=xRLbrl7BYgA
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 07 stycznia 2012, 14:30

Michał pisze:krótki film, ale zawsze ... http://www.youtube.com/watch?v=xRLbrl7BYgA
O! I tu jest klimat o który mi chodziło :)
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 stycznia 2012, 14:50

tidżej pisze:
Zrzęda pisze:A krytyka ma służyć nie tylko Tobie, ale i tym wszystkim, którzy czytają nasze forum i takie wyczyny chcieliby powtarzać...
Krytyka może tak, ale tu nie ma żadnej krytyki. Tylko nie wiadomo czym podparte ocenianie. Że nie taka mina? Nie taka pogoda? Bez pytań, bez szczegółów, od razu ocena. Umiejętność rozmowy na argumenty to ważna cecha, bez niej można wyjść na frustrata.
nic dodać, nic ująć.
Anonymous

Re: Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Post autor: Anonymous » 07 stycznia 2012, 15:28

Michał pisze:
Nie wiem jaki wpływ na bezpieczeństwo ma ortografia, ale również Cię pozdrawiam. Tamto forum Cię znudziło, przyszedłeś tutaj i w kilka "dni" masz pół tysiąca postów. Także uważam ze dalsza dyskusja z Tobą tutaj, tak samo jak tam nie ma sensu. A dobrze mi pewna osoba napisała tam na PW, aby z Tobą nie wdawał się w dyskusje, że tyś forumowy krzykacz.
Na "tamtym" forum praktycznie w ogóle z Toba nie rozmawiałem, skoro nie zamierzasz tego publicznie sprostować, zrobie to ja.
Uciekłes stamtąd , bo niejaki Łukasz powyzywał Cię na cztery strony tematu.
A ja w sumie w Twoim temacie napisałem dwa posty, zupełnie neutralne.
Jest to do sprawdzenia. Skoro nie poczuwasz sie do skorygowania swoich oświadczeń tu napisanych, ja nie mam już więcej pytań względem Twojej osoby.
Nie zamierzam też kiedykolwiek odzywać się w jakiejkolwiek Twojej relacji, żebyś nie był oburzony, że ktoś ma inne zdanie niż Ty.

Trzy miesiące temu nie wiedziałeś, czy do raków trzeba specjalnych butów, nie mając pojęcia o zimie w górach, a teraz kozaczysz z wielkim zimowym doświadczeniem.

Mniejsza z tym.


edit....___ czasem w górach warto spuścić troszkę z tych 110%, o których wspominałeś...
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2012, 15:42 przez Anonymous, łącznie zmieniany 2 razy.
Michał

Re: Tatry 2012 - "ZIMOWY KRZYŻ" (06.01.2012)

Post autor: Michał » 07 stycznia 2012, 15:36

sokół pisze:
Michał pisze:
Nie wiem jaki wpływ na bezpieczeństwo ma ortografia, ale również Cię pozdrawiam. Tamto forum Cię znudziło, przyszedłeś tutaj i w kilka "dni" masz pół tysiąca postów. Także uważam ze dalsza dyskusja z Tobą tutaj, tak samo jak tam nie ma sensu. A dobrze mi pewna osoba napisała tam na PW, aby z Tobą nie wdawał się w dyskusje, że tyś forumowy krzykacz.
Na "tamtym" forum praktycznie w ogóle z Toba nie rozmawiałem, skoro nie zamierzasz tego publicznie sprostować, zrobie to ja.
Uciekłes stamtąd , bo niejaki Łukasz powyzywał Cię na cztery strony tematu.
A ja w sumie w Twoim temacie napisałem dwa posty, zupełnie neutralne.
Jest to do sprawdzenia. Skoro nie poczuwasz sie do skorygowania swoich oświadczeń tu napisanych, ja nie mam już więcej pytań względem twojej osoby.
Nie zamierzam też kiedykolwiek odzywać się w jakiejkolwiek Twojej relacji, żebyś nie był oburzony, że ktoś ma inne zdanie niż Ty.

Trzy miesiące temu nie wiedziałeś, czy do raków trzeba specjalnych butów, nie mając pojęcia o zimie w górach, a teraz kozaczysz z wielkim zimowym doświadczeniem.

Mniejsza z tym.
Dziękuję.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 07 stycznia 2012, 16:56

Każda dyskusja na temat bezpieczeństwa jest jak najbardziej potrzebna. Szkoda, że ta zeszła na pyskówkę.
Wydaje się jednak, że coś merytorycznego w tej krytyce było. O warunkach może za dużo nie wiemy, ale Michał napisałeś, że było oblodzenie, więc jak ktoś pisze,że raki były wskazane, to może były?

Twoi towarzysze... nic nie powiem o minie dziewczyny... ale chłopak wątpił...
może przeczytał na stronie komunikat TPN i wyciągnął wnioski:

Warunki na szlakach
W Tatrach warunki do uprawiania turystyki są dosyć trudne. Szlaki zasypane są warstwą świeżego śniegu, pod którym w części reglowej Tatr miejscami występują oblodzenia. Przetarte są jedynie drogi dojściowe do schronisk, w wyższych partiach wszystkie szlaki zasypane są śniegiem i są nieprzetarte..

Wybierając się w góry należy odpowiednio się przygotować. Ciepłe ubranie i dobre obuwie są niezbędne, a trasę wycieczki dostosować do aktualnie panujących warunków, swoich możliwości i doświadczenia.



Zagrożenia
Do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr niezbędne jest doświadczenie górskie zimowe oraz umiejętność oceny zagrożeń w terenie. Raki i czekan oraz sprzęt lawinowy (detektor, łopata, sonda) mogą okazać się niezbędne.

Granice własnego bezpieczeństwa każdy wyznacza sam. I ma prawo robić rzeczy niebezpieczne. Robię czasami rzeczy, które inni mogą określić jako głupotę. Ale nie zabieram i nie namawiam nowicjuszy. I nie obrażam się jak toś mnie skrytykuje.
Michał

Post autor: Michał » 07 stycznia 2012, 17:03

zbig9 pisze: O warunkach może za dużo nie wiemy, ale Michał napisałeś, że było oblodzenie, więc jak ktoś pisze,że raki były wskazane, to może były?

Twoi towarzysze... nic nie powiem o minie dziewczyny... ale chłopak wątpił...
Jakim cudem ktoś kto siedzi w ciepłym domu, może wiedzieć lepiej od kogoś kto tam był, czy raki były wskazane czy nie...kompletna bzdura.

Oblodzenie było małe, jak i śniegu było mało, gdybyśmy założyli raki to wbijalibyśmy je w skały, co na pewno spowodowałoby upadek, lub osunięcie!

A jeśli chodzi o wrażenie kolegi, to sam może się wypowiedzieć.... zabierał głos już w tym temacie.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

Post autor: Ptoszek » 07 stycznia 2012, 17:14

Do wszystkich zakończcie proszę tą dyskusje. Jego sprawa z kim i w jakich warunkach wychodzi. Każdy ma swój rozum i wie na co go w danym momencie stać. Oby zawsze wszyscy cali i szczęśliwie wracali z gór i nie tylko.
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Zablokowany