25-26 grudnia 2011 -święta w górach- Tatry Wysokie

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 12:17

Na zdjęciu to faktycznie jak upadły anioł, ale za to z jakim zacięciem!

Zresztą jak to ktoś mówił w drodze powrotnej z MOka: "Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy" A wtedy to Ty prowadziłaś :D

Gaza, Vision rzeczywiście świetne zdjęcia - nawet w niepogodę można ładne foty strzelać :)

Kiedy kolejne szkolenie? :D
Anonymous

Re: 25-26 grudnia 2011 -święta w górach- Tatry Wysokie

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 13:37

Zdjęcia fajne, owszem.
Pomysł wypadu również zacny.

Tylko jedno mi spokoju nie daje...
Justyś pisze:ruszamy na Zawrat (...)
Na szczycie robimy zdjęcia
Zdobyliście sam szczyt Zawratu czy byliście jedynie pod wierzchołkiem?
Vision

Post autor: Vision » 28 grudnia 2011, 13:49

sokół pisze:Zdobyliście sam szczyt Zawratu czy byliście jedynie pod wierzchołkiem?
Jest coś takiego jak szczyt Zawratu ;) :?: Czy o Zawratową Turnię Ci chodzi :?: :)

Po za tym po zdjęciach widać sokół ;) , że byliśmy tylko na przełęczy :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 13:59

Właśnie nie wiem, czy jest, bo Justyś wyraźnie napisała o szczycie. Tak się więc zastanawiam, czy może jakiś szczyt Zawratu odkryła..
Byłem tam kilkanaście razy i szczytu nie widziałem, ale wiesz, jak to czasem jest. Rozglądasz się wokoło podziwiając widoki i nie zauważasz szczegółów, które Cie otaczają.

A jeśli Justyś odkryła szczyt Zawratu to byłoby na pewno jakieś tam wydarzenie sezonu. Trudne do pobicia.
Vision

Post autor: Vision » 28 grudnia 2011, 14:08

sokół pisze:Właśnie nie wiem, czy jest, bo Justyś wyraźnie napisała o szczycie. Tak się więc zastanawiam, czy może jakiś szczyt Zawratu odkryła..
Byłem tam kilkanaście razy i szczytu nie widziałem, ale wiesz, jak to czasem jest. Rozglądasz się wokoło podziwiając widoki i nie zauważasz szczegółów, które Cie otaczają.

A jeśli Justyś odkryła szczyt Zawratu to byłoby na pewno jakieś tam wydarzenie sezonu. Trudne do pobicia.
Sokól Ty to jesteś jednak prze..... :D :brawo: :twisted: :spoko: Się uśmiałem :)

Ale każdemu się może przejęzyczyć, młoda jest uczy się, jak będzie w Twoim wieku to może Cię przerośnie wiedzą :D

kasia1357 pisze:Ciekawe ile przepisów TPN zostało złamanych-prawda? ;)
Szczerze mówiąc to nie przypominam sobie, żebyśmy jakieś przepisy łamali :) wszystko było jak należy :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 14:15

kasia1357 pisze:Ciekawe ile przepisów TPN zostało złamanych-prawda? ;)
Wg relacji nie zostało złamane nic.
Poruszali się dozwolonymi drogami, nie koczowali na dziko na szczycie, nie wprowadzili na teren parku narodowego żadnego zwierzęcia.

No chyba, że ten szczyt zawratu jest zamkniety dla turystów, ale jak może być zamknięte coś, o czym nikt nigdy nie słyszał?

a Ty Kasiu doszukałaś się jakiegoś naruszenia przepisów parku przez tą wesołą grupkę?
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 28 grudnia 2011, 15:21

Bez względu na to jak się trzyma czekan, czy Zawrat ma szczyt czy nie i czy herbata w termosie miała właściwą temperaturę itp. itd... gratuluję fajnego wyjazdu, pogody, humorów i spędzonego wspólnie czasu w górach... Zazdroszczę, bo ja siedziałem za stołem i jadłem :)
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Iwon

Post autor: Iwon » 28 grudnia 2011, 16:02

tidżej pisze:gratuluję fajnego wyjazdu, pogody, humorów i spędzonego wspólnie czasu w górach...
tidżej pisze:Zazdroszczę
Podpisuje się "dwiema ręcami" ;)
Brawka dla ekipy :brawo:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 16:08

No to moja kolej :)
Justyś jesteś genialna w pisaniu relacji. Dostajesz ode mnie etat i pamiętaj że każdy wyjazd organizowany przez ks.tomcio będziesz relacjonowała:) Wielkie brawa dla Ciebie

Oto link ze zdjęciami z podkładem muzycznym. Miłego oglądania :)

http://www.youtube.com/watch?v=N5t4eVt7GDA

I moje fotki
https://picasaweb.google.com/1034250657 ... 3M3V0rOnHQ#
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 16:48

Przepisy są po to żeby je łamać. Odrobinę ryzyka musiało być bo bez ryzyka nie ma zabawy.
Wszystko było zaplanowane z głową a warunki pogodowe i zagrożenie lawinowe było na bieżąco monitorowane...

Całej grupie wielkie dzięki za wytrwałość. To były dwa bardzo ciężkie dni przy trudnych warunkach pogodowych (drugi dzień) z trudną trasą w warunkach zimowych dlatego tym bardziej wielkie :brawo: dla Was.
Ostatnio zmieniony 28 grudnia 2011, 16:49 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 28 grudnia 2011, 16:49

nadi184 pisze:Gaza masz fantastyczne oko do fotek! Robisz takie ujęcia...Cudowne!
dziękuję :oops:
Tommas pisze:Kiedy kolejne szkolenie? :D
zbliża się długi weekend 6-7-8 stycznia można zrobić jakąś poprawkę z rozrywki :D
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 16:53

Ja niestety od 6 stycznia bede w Egipcie wiec bede o Was myslal :)
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 28 grudnia 2011, 17:50

SUPER RELACJA ,A FOTKI PO PROSTU BAJECZNE. :spoko:
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2011, 18:59

sokół pisze:Właśnie nie wiem, czy jest, bo Justyś wyraźnie napisała o szczycie. Tak się więc zastanawiam, czy może jakiś szczyt Zawratu odkryła..
Byłem tam kilkanaście razy i szczytu nie widziałem, ale wiesz, jak to czasem jest. Rozglądasz się wokoło podziwiając widoki i nie zauważasz szczegółów, które Cie otaczają.

A jeśli Justyś odkryła szczyt Zawratu to byłoby na pewno jakieś tam wydarzenie sezonu. Trudne do pobicia.
Czepiasz się. Oczywiście że chodziło o przełęcz, a skoro jest to koncowy cel mozna nazwac go szczytem....mozliwosci ;)

Tomcio mam relacjonować każdą Twoją wyprawę? Nawet jeśli mnie na niej nie bedzie? :P :P

Do następnej :D
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 28 grudnia 2011, 19:24

Szkoda, że nie udało mi się wybrać z Wami...
Mieliście piękny widok z Zawratu. Ze Szpiglasa juz nie tak spektakularny ;) ale wazne, ze plany zrealizowane i obylo sie bez niemilych niespodzianek
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
ODPOWIEDZ