Karkonosze 11-14.10.2011 - rodzinnie

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
olo23333
Turysta
Turysta
Posty: 391
Rejestracja: 05 listopada 2011, 11:58

Karkonosze 11-14.10.2011 - rodzinnie

Post autor: olo23333 » 08 listopada 2011, 13:18

Witam wszystkich :)
Poniżej do poczytania krótka relacja z rodzinnego pobytu w Karkonoszach który odbył się w pierwszej części października (była zamieszczona już wcześniej na innym forum ale co tam :) ) - mam nadzieję że zdjęcia się spodobają :)

11.10 odwiedziliśmy dwa wodospady - Szklarki i Podgórnej.

W oba miejsca z wózkiem, przy czym w Szklarskiej żadnych problemów z "podjechaniem" do celu, natomiast do Podgórnej mocno się napociłem w dojściu ze Złotego Widoku - było ciekawie i paru ludzi którzy mnie widzieli jak targam z wózkiem w rękach musiało sobie pomyśleć że niezły wariat ze mnie... Ale co - raz się żyje:)
W Kochanówce miła obsługa, zamieniłem parę słów z gospodynią (ludzi nad wodospadem było parę razy w brud - autokarem podjeżdżali na parę minut tam i z powrotem - ale nikt nawet po razitke, widokówkę czy tym bardziej napić się przysłowiowej herbaty nie wstąpił - powiedziała że to standard :( wchodzą tylko czasami nieliczni i przeważnie tylko osoby będące indywidualnie.

Pogoda nawet dopisała - czasami lekko siąpił deszczyk ale można powiedzieć że dało się przeżyć :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

12.10 nasz czas spędziliśmy na spacerku po Karpaczu.

Pogoda była w kratkę raz słońce raz deszcz ale czasami było na prawdę bombowo - chmury gdzieś w momencie znikały i pojawiały się świetne widoki. Zaliczyliśmy Zaporę na Łomniczce, Centrum Karpacza oraz Wilczą Porębę z malowniczymi Kruczymi Skałami :)

Zapora nad Łomniczką
Obrazek

Krucze skały
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dom Morgensterna
Obrazek

widok na kocioł wielkiegostawu i orlinek z okolic Wilczej Poręby i ośrodka WIDOK :)
Obrazek

na Kruczych Skałach
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na koniec widoczek z naszego tarasu:
Obrazek


13.10 Wang i okolice Białego Jaru.

W ten dzień miałem wyjść wyżej w góry ale niestety moje plany walnęły w łeb :( Miało być tak pięknie a wyszło ... jak zawsze :( Z szybkiej wyrypy pozostał tylko spacerek po Karpaczu.
Ale nie było też aż tak źle, tylko te podejścia na skróty do Karpacza Górnego dały mi w kość - jednak pchając wózek można się nieźle napocić.
Ale może na początek nocna fota "łysego" :)

Obrazek

Na pierwszy strzał poszedl Wang - tutaj parę zdjątek i w drodze powrotnej kilka oscypków bądź scypków bądź po prostu pare serków z grila niewiadomego pochodzenia z żurawiną (każdy 2 PLN czyli bez aż takiej przesady)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po Wangu czas przyszedł na odwiedzenie Karpacza Górnego gdzie kiedyś spedzałem bardzo dużo czasu i podejście ale już samemu bez pociechy i żonaki której niska temperatura dała trochę w kość na Dziki wodospad.
Chciałem pójść krótkim szlakiem z Białego Jaru ale tu wielki szok!!!! Nowy wycią długości może 400 m gdzie zorano wszystko co możliwe. Idąc de fakto terenem budowy zostałem krótko mówiąc trochę pogoniony i prawie doszło do rękoczynów przez to że robiłem "zakazane" zdjęcia ale ostatecznie upiekło mi się. Całkowicie rozwalony doszedłem nad "dziki" gdzie walnąłem pare fotek...

Obrazek

A tutaj Dziki wodospad:

Obrazek

Obrazek

I standardowo jak od poczatku tygodnia pogoda robi się po 15 tak i dzisiaj, chmury zimno i deszcz przeszły i znowu ukazała no może prawie ukazała się królowa sudetów...

Obrazek

No i oczywiście całej naszej króciutkiej wycieczce towarzyszył nam nie kto inny jak -> patrz niżej ("mały sk...")

Obrazek

14.10 Śnieżka - Samotnia.

Co się odwlecze to nie uciecze :) - dzisiaj jednak było trochę górsko:)
Po 9 postanowiłem że jednak pozostawię moje pociechy i ruszę do góry co uczyniłem kwadrans przed 10. Jako że obiecałem że wrócę szybko z powrotem i udamy sie na basen, na Kopę dotarłem wyciągiem:)
Na dole pogoda całkiem znośna ale od około 1000mnpm można rzecz zima z prawie zerową widocznością...

Obrazek

Po zejściu z krzesełka ruszam szybkim krokiem do Domu Śląskiego przybijam pieczątkę i atakuję szczyt Śnieżki. Widać na może 3 metry a temperatura wg pomiaru w obserwatorium minus 8 stopni.
Na Śnieżkę docieram niebieskim - nawet w bardzo dobrym tempie - 18 minut.
Wchodzę do restauracji i rzeczywiście pozmieniało się bardzo - żarcie wybiera się z tacką a ceny swoją drogą masakra. Wziąłem herbatę i później żałowałem że nie kupiłem czegoś ciepłego ale po czeskiej stronie gdzie mimo bardzo wysokiego kursu korony do PLN i tak wychodziło coś 40% taniej. Szczytem dla mnie było że za podbicie pieczątki gościu woła "co łaska" podstawiając miseczkę... dałem 50 groszy i spier..stamtąd jak najszybciej się dało. Moja noga na pewno przez długi czas tam nie postanie!!!

Obrazek

Ze Śnieżki na dół czerwonym i dalej w kierunku Strzechy Akademickiej przez Biały Jar - od tego momentu zaczęły się nawet fajne widoki :) i duuużo cieplej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Strzechy też wlazłem tylko po stempel i zasuwałem nad Mały Staw. Miejsce jest moim ulubionym w Karkach i tutaj troszkę posiedziałem na ławce posilając się energetycznym napojem turysty z pianką firmy Piast:)
Wydaje mi się że parę fajnych fotek udało mi się ustrzelić. Podczas całej wycieczki najbardziej podobały mi się zmrożone jarzębiny :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Samotni niebieskim na dół, pod majestatycznymi głazami :) obok Domku Myśliwskiego widzę tabliczkę że jest tam punkt it więc zasuwam po stempel który zawsze chciałem posiąść! Niestety dzisiaj mieli chwilowo nieczynne z uwagi na jakieś szkolenie w terenie :( BUUUU ale nic następnym razem będzie więcej szczęścia!

Obrazek

Szybkim krokiem docieram do Polany - standardowa fota z tronem Lupusa...

Obrazek

i zasuwam do Białego Jaru drogą Bronka. Po drodze jeszcze punkt widokowy nad Przełomem Pąśnicy i po 13 melduję się w hotelu.

Obrazek

Jestem bardzo zadowolony z tej szybkiej traski - pogoda w pierwszej części bardzo sroga była ale potem było zaj...ie. Na szlakach ludzi mało z przeważającą liczbą osób po których widać było że z górami mieli już coś wspólnego. Niesmak mam tylko po "spodkowej jadłodajni" ale dzień na jak największy plus.

Galeria znad Wodospadów Szklarki i Podgórnej -> https://picasaweb.google.com/1099028729 ... 0953913874

Galeria z Karpacza - Zapora na Łomnicy i Krucze Skały -> https://picasaweb.google.com/1099028729 ... 4039405378

Galeria z Karpacza - Wang i Dziki Wodospad -> https://picasaweb.google.com/1099028729 ... 8568411922

Galeria górska - Śnieżka i Mały Staw -> https://picasaweb.google.com/1099028729 ... 1907363858
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 08 listopada 2011, 13:32

zdjęcia Ci wyszły :oki:
olo23333 pisze:Chciałem pójść krótkim szlakiem z Białego Jaru ale tu wielki szok!!!! Nowy wycią długości może 400 m gdzie zorano wszystko co możliwe. Idąc de fakto terenem budowy zostałem krótko mówiąc trochę pogoniony i prawie doszło do rękoczynów przez to że robiłem "zakazane" zdjęcia ale ostatecznie upiekło mi się.
Pan Sobie....rządzi;)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 08 listopada 2011, 13:50

W dolinach barwna jesień, w górze jakby "muśnięta" mroźnym oddechem zimy ... cudo :spoko:
olo23333 pisze:W oba miejsca z wózkiem
Może lepiej pomyśleć o nosidełku?
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
olo23333
Turysta
Turysta
Posty: 391
Rejestracja: 05 listopada 2011, 11:58

Post autor: olo23333 » 08 listopada 2011, 14:02

Han-Ka pisze:
olo23333 pisze:W oba miejsca z wózkiem
Może lepiej pomyśleć o nosidełku?
Mała za mała jeszcze trochę na nosidełko była a z wózkiem poza okolicą Wodospadu Posgórnej nie było takiej tragedii aż aczkolwiek troche potu ze mnie wyszło :)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8715
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 08 listopada 2011, 15:16

Bardzo fajna relacja, gratulacje za wtarganie wózka pod wodospad to faktycznie trosdzkę potu musiało kosztować. Fajnie spędzony czas. My byliśmy dwa tygodnie później na Śnieżce i pełna jesień, ciepło.
PS. Jak możesz to zmniejsz rozmiar fotek, rozjeżdżają ekaran. Staraj się utrzymać 800x600.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
olo23333
Turysta
Turysta
Posty: 391
Rejestracja: 05 listopada 2011, 11:58

Post autor: olo23333 » 08 listopada 2011, 19:58

Będę o tym pamiętał przy następnych relacjach :) Tych zdjęć nie umiem pomniejszyć nie wiem jak to zrobić na imageshack... :(
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 listopada 2011, 12:06

Zdjęcia przepiękne. :brawo: :spoko:
Miło powspominać, bo tegoroczny urlop również spędziłam z rodzinką w Karkonoszach.
olo23333 pisze: Wziąłem herbatę i później żałowałem że nie kupiłem czegoś ciepłego
Herbata była mrożona?
Awatar użytkownika
olo23333
Turysta
Turysta
Posty: 391
Rejestracja: 05 listopada 2011, 11:58

Post autor: olo23333 » 09 listopada 2011, 12:27

beta pisze:Zdjęcia przepiękne. :brawo: :spoko:
Miło powspominać, bo tegoroczny urlop również spędziłam z rodzinką w Karkonoszach.
olo23333 pisze: Wziąłem herbatę i później żałowałem że nie kupiłem czegoś ciepłego
Herbata była mrożona?
..że nie kupiłem czegoś ciepłego ale po czeskiej stronie gdzie mimo bardzo wysokiego kursu korony do PLN i tak wychodziło coś 40% taniej
:)
ODPOWIEDZ