2.X.2011 - Ósemką szli na szczyt turyści z Polski.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

2.X.2011 - Ósemką szli na szczyt turyści z Polski.

Post autor: Anonymous » 06 października 2011, 9:56

Niedziela 2.X.2011 zaczeła się od sukcesu. Wstaliśmy i dojechaliśmy na Łysą Polanę. Tylko z 15 minutowym opóźnieniem. I to dlatego, że pewien kolega rzucił się nam pod koła. Długo nie dalo się Go wyciągnąć spod podwozia. Wreszcie poszedł sobie. Po takim początku dnia wszystko musiało się udać. No i udało się. Trafiliśmy, Marcin już czekał. Zmiany w składzie - Szymek odjechał projektować nowe domy ( szklane ) a Marcin zawyżył średnią wieku. W końcu to GAC - ownik ( Jacek jest w dziale "Juniora" ). W takim to składzie docieramy pod miejsce przeznaczenia. Czyli kolejkę pod Łomnicki Staw. Takiego stawu dawno nie widziałem. Ucieleśnienie kaca - suchy, chropowaty, spory. A nad nim Łomnica jak symbol niedostępnej butelki na klina. Nic to - nasz kac jest w miarę lekki. Towarzysze się kawują, ja nie. W okolicy stacji kolejki masowcy, plecakowcy, szlakowcy, piraci ( mają niszczenie przyrody wypisane na marsowych obliczach ). Nikt nie skacze z kolejki jadącej na Łomnicę. Ruszamy czerwonym szlakiem w stronę Rakuskiej Przełęczy. Idziemy zboczami Huncowskiego Szczytu zwanymi Jaszczerzycą. Ładna nazwa. Zatrzymujemy się i czas zboczyć na cel dzisiejszego dnia - Kieżmarski Szczyt. Wnikamy w Dolinę Huncowską. Jakoś tak wyszlo, że lewym zboczem zamiast środkiem. Ale szybko naprawiliśmy ten niewielki błąd orientacyjny. I cudnym żlebem w górę ( przez niejaką Świstówkę ) na Huncowską Przełęcz. Przed nami szły dwie dwójki, do nas na przełęczy dołączył jeden osobnik z Warszawy. Pozdrawiamy. Złośliwe typy wysyłają mnie na rozpoznanie bojem. "Szukaj, Chamie, kopczyków!!!". Znalazłem kilka. Idziemy na początek prawą stroną grani ( nad Doliną Huncowską ), potem grzbietem. W ten sposób przechodzimy obok ( lub przez ) Małej Kieżmarskiej Czuby, Niżniego Kieżmarskiego Przechodu, Kieżmarskiej Czuby, Wyżniego Kieżmarskiego Przechodu i docieramy do Wyżniej Kieżmarskiej Przełęczy. Po prawej Mały Kieżmarski, po lewej Kieżmarski. Za nami Dolina Huncowska obramowaną ramieniem Małego ( przechodzącym w Rakuską Czubę ) oraz granią, którą przyszliśmy ( z Huncowskim na końcu ). Czujny przodownik skręca w lewo i prowadzi swą radosna trzódkę na szczyt. A na szczycie ... Jak to na pozaszlakowym :zoboc: W sumie jest tam nas osiem osób. Ośmiu Polaków. Podchodzę, witam się a tu jedna z osób mówi do mnie: "Cześć. Ty jesteś z Żywca ? Pracujesz w DD? Udzielasz się w klubie górskim? Ja jestem Renata z Żywca, przewodniczka beskidzka" . Jaki ten świat mały :D Aż dziw bierze, że na szczycie nie było naszej ambasady. Przygnieceni wiatrem siadamy na szczycie, wpisujemy sie do Książki Skarg i Zażaleń i podziwiamy. Od Bielskich, przez Jagnięcy, Kołowy, Czarny, Barani, Lodowy, Durne do najbliższych Wideł i Łomnicy. Po Widłach ludziki chodziły. I zeszły. Pogadaliśmy z nimi później na Huncowskiej Przełęczy. Sielanka trwa w najlepsze. Koledzy zatruwają atmosferę Tatr papierosami. Uważam, że powinni dostać mandat. I mi go zapłacić. A ja ... Niestety ... Nawet setuni nie miałem ... :twisted: :zoboc: ... Oj, ciężko się po tych górach wędruje ... :roll: A jeszcze ciężej schodzi. Idziemy. Tym razem jakoś kopczyki są lepiej widoczne . Docieram na Przełęcz, patrzę w lewo i nawiązuję kontakt głosowy z Renatą, która schodzi w kierunku Łomnickiego Stawu. My tak samo uczynimy. Oczywiście po dłuższej przerwie na papierosa i napoje gazowane. Żywiec Zdrój - polecam. Po dysputach ruszamy. W kierunku tzw Lejkowego Kotła. Pięknie i dziko tam. Oj, cudnie. Po prawicy Łomnica, Widły i Kieżmarski. Pod nimi Cmentarzysko. Po lewicy Huncowski. Ładnie rzeźbiony ( np dwa ryje tam wyrzeźbili ), przewieszony, pokruszony. Na początek idziemy taką grańką mając po lewej żleb. Do kolejnego ( tego samego ? ) wnikamy po 30 minutach schodzenia. Dzicz wzrasta. Następnie na wypłaszczenie ( tam ponoć był kiedyś staw ) i dróżkami w stronę Łomnickiego Stawu. Co prawda ja wylazłem na Magistrali ale to nie ważne jest. Na kolejkę zdążyliśmy ( ładnie biegłem, dopingowali mnie ). I na tym zakończylismy ten cudny weekend. Dzięki Panowie i Pani.
Załączniki
P1100733.JPG
(155.38 KiB) Pobrany 323 razy
P1100730.JPG
(182.34 KiB) Pobrany 323 razy
P1100727.JPG
P1100727.JPG (125.92 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100722.JPG
(110.09 KiB) Pobrany 323 razy
P1100717.JPG
(198 KiB) Pobrany 323 razy
P1100706.JPG
P1100706.JPG (141.5 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100700.JPG
(168.16 KiB) Pobrany 323 razy
P1100691.JPG
P1100691.JPG (129.3 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100685.JPG
(184.35 KiB) Pobrany 323 razy
P1100682.JPG
P1100682.JPG (143.8 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100679.JPG
(200.97 KiB) Pobrany 323 razy
P1100678.JPG
(175.72 KiB) Pobrany 323 razy
P1100667.JPG
(186.89 KiB) Pobrany 323 razy
P1100658.JPG
P1100658.JPG (118.99 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100655.JPG
P1100655.JPG (128.09 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100652.JPG
(167.46 KiB) Pobrany 323 razy
P1100648.JPG
(202.6 KiB) Pobrany 323 razy
P1100646.JPG
P1100646.JPG (125.79 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100645.JPG
P1100645.JPG (125.29 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100643.JPG
(168.12 KiB) Pobrany 323 razy
P1100642.JPG
(163.43 KiB) Pobrany 323 razy
P1100639.JPG
(220.62 KiB) Pobrany 323 razy
P1100633.JPG
P1100633.JPG (145.96 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100626.JPG
P1100626.JPG (128.08 KiB) Przejrzano 466 razy
P1100620.JPG
(182.22 KiB) Pobrany 323 razy
P1100616.JPG
(212.9 KiB) Pobrany 323 razy
P1100613.JPG
(129.96 KiB) Pobrany 323 razy
P1100611.JPG
P1100611.JPG (140.77 KiB) Przejrzano 466 razy
ODPOWIEDZ