Szybki wypad na mirowskie wspinanie 10.07.2011

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 11 lipca 2011, 9:03

Pati pisze:No i przenieść część postów do nowego tematu :]
to w sumie można tak zrobić, bo tak to nie ma nawet gdzie zdjęć podpiąć :)
Pati

Post autor: Pati » 11 lipca 2011, 9:08

To pisać relację!
Bo na zdjęcia czekam :D
A osobie, która ją będzie skrobać, pytać mnie w razie co i podeślę co trzeba ;)


PS. Już nie wspominając, że ten temat powinnam zablokować, bo już jest po wypadzie :lol:
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 11 lipca 2011, 10:41

Pati pisze:To pisać relację!
No dobra, to ja skrobnę dzisiaj wieczorkiem, może być? :)
Pati

Post autor: Pati » 11 lipca 2011, 10:51

Pisz :) W nagrodę dostaniesz ostrą papryczkę ;)
Awatar użytkownika
migotka
Turysta
Turysta
Posty: 54
Rejestracja: 22 czerwca 2010, 19:12

Post autor: migotka » 11 lipca 2011, 11:05

Pati pisze:Pisz :) W nagrodę dostaniesz ostrą papryczkę
ha ha ha a już się cieszył,że Rafał zapomniał o tym! :D
tom-pi4

Szybki wypad na mirowskie wspinanie 10.07.2011

Post autor: tom-pi4 » 11 lipca 2011, 22:39

Skałkowy wyjazd do Mirowa zaczął się tak samo jak ostatnio większość naszych wyjazdów - czyli SUPER SPONTAN.

Czwartkowa rozmowa wieczorna z Migotką:
Mig: Wiesz, że Pati wrzuciła zaproszenie na skałki na sobotę?
T: No coś Ty?
Mig: Serio i każdy może jechać jak chce bo jadą tam dla ludzi
T: O ***** (tu pada staropolskie stwierdzenie)
Mig: No ale to sobota, pracujemy w sobotę
T: No tak :(
Mig: O Pati jest na forum (godzina 23, jak na Pati to zdecydowanie bardzo późno), dzwoń do niej, może przełożą na niedzielę :)
T: OK

Rozmowa z Pati
T: Hej Pati słyszałem, że na skałki się wybieracie?
P:No tak, jedziemy w sobotę!
T: A nie możecie w niedzielę?
P: A czemu?
T (robiąc maślane oczy kota ze Shreka, których na szczęście Pati nie widziała): Bo byśmy z Migotką przyjechali ale pracujemy w sobotę i możemy tylko w niedzielę
P: OK, przekonałeś mnie :) zmieniam temat na forum na niedzielę i się widzimy o 9 w Mirowie :)

I tak to się właśnie zaczęło :)
Standardowo, jak zawsze podczas naszych wyjazdów wyruszamy od Moni. Sobota, godz. 20, czyli znowu zaczynamy zachodem słońca (niebawem). Kierujemy się na Radom i Kielce. Droga mija dość szybko, zwłaszcza, że ruch niewielki. Do Mirowa docieramy o północy. Pati narysowała nam piękną mapkę, gdzie możemy się skitrać z namiotem przy skałkach ale gdy dojeżdżamy na parking, nie mamy już siły nigdzie łazić. Namiocik stawiamy koło auta na parkingu (na szczęście trawiasty). Trzeba w końcu sprawdzić nowy salewiakowy nabytek :) Stawiamy namiot i siedzimy jeszcze do 1:30. Później spać :) Rano robi się strasznie duszno. Gdy odpinam wejście liczę na widok pięknego słońca, a tu... Ciemno do okoła i się błyska. Do tego wielka chmura zapierdziela w naszym kierunku z prędkością światła. Szybka pobudka, zwinięcie biwaku chyba w 3 minuty i akurat gdy zaczyna padać siedzimy już w aucie. Od razu padają komentarze: no tak 300km i to miejsce należy wykropkować) ;) ze wspinania, ech... :/ Jednak o 8:20 telefon. Dzwoni Pati, że już są niedaleko i będą za parę minut. Wraz z Patką przyjeżdżają Ania i Rafał. Po chwili dołączają do nas Han-ka z Mirkiem i Dzwonek z Mikiem. W tym układzie jesteśmy już wszyscy. Ania z Rafałem ruszyli chwilę wcześniej aby zająć już miejsce pod ścianą i konkretne drogi. My ruszamy trochę później, ale przed 10 jesteśmy już pod Turnią Kukuczki. Ania zakłada wędkę na Ringach Kursowych. Droga wyceniona na IV. Mnie przypadło przejść ją jako pierwszemu, na razie na wędce. Później po kolei wchodzą prawie wszyscy (Migotka, Han-ka, Mirek, Dzwonek i Mike). Zabawa jest przednia. Robi się też coraz więcej ludzi. Zajmujemy jeszcze dwie sąsiednie drogi: Tygrysie Napieraj (V-) i Złoty Strzał (VI+). Pod Turnią Kukuczki spędzamy chyba ze 4 godziny. Mike, Dzwonek, Pati i Rafał walczą na Złotym Strzale (tu pada chyba hasło dnia: Dzwonek na drodze VI+: i co mam robić dalej, podpowiedź: pokombinuj :D ), Ci mniej wprawieni na pozostałych łatwiejszych drogach. Ja robię przy okazji swoją pierwszą w życiu V na prowadzeniu :D Dołącza do nas Noel ze swoją ekipą oraz kristo i robi się na prawdę wesoło :D Koło 14 przenosimy się na Skrzypce, gdzie Rafał zakłada nam wędkę na Wariancie Lewym (IV+). Przy okazji uczę się asekurować z dołu. W tym czasie Han-ka i Mirek odłączają się od nas i udają się na zamek w Bobolicach. Na Skrzypcach każdy próbuje swoich sił. Zwijamy się koło 16. Pati, Dzwonek, Mike i kristo na zamek w Bobolicach, a reszta do aut. Rałał z Anią jadą jeszcze po małą zgubę z dnia poprzedniego ;), Han-ka z Mirkiem wracają do Łodzi, a Ja z Migotką do Wawy.

Jeszcze raz serdeczne dzięki dla organizatorów, za Wasz poświęcony czas i cierpliwość oraz dla wszystkich, którzy byli i dobrze się bawili :)
Gratulacje również dla wspinających się, bo każdy przezwyciężył swoje lęki i bariery :)

Moje fotki:
https://picasaweb.google.com/tomasz.pie ... ow10072011

Foto by Migotka: https://picasaweb.google.com/82niteczka ... aepL2IqQE#
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2011, 23:08 przez tom-pi4, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1945
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 11 lipca 2011, 22:56

W Częstochowie była rano potężna ulewa, zastanawiałem się czy uda się to wspinanie. Podziwiam i zazdroszczę, sam już nie na pewno nie spróbuję. Raczej poszukam dobrego lekarza, żeby powiedział jaki sport jeszcze moge uprawiąć (oprócz wędkarstwa i szachów) :D
instagram: @zbigniewzbig984
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 11 lipca 2011, 22:57

zbig9 pisze:W Częstochowie była rano potężna ulewa
Akurat z tamtej strony było widać, wszystkie chmury wisiały na zachód od Mirowa
zbig9 pisze:Raczej poszukam dobrego lekarza, żeby powiedział jaki sport jeszcze moge uprawiąć (oprócz wędkarstwa i szachów) :D
Jak bym Cię Zbyszku nie znał :) hehe
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 12 lipca 2011, 0:01

tom-pi4 pisze:Gratulacje również dla wspinających się, bo każdy przezwyciężył swoje lęki i bariery :)
To prawda i było przy tym trochę śmiechu :)
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Awatar użytkownika
migotka
Turysta
Turysta
Posty: 54
Rejestracja: 22 czerwca 2010, 19:12

Post autor: migotka » 12 lipca 2011, 9:15

RafalS pisze:tom-pi4 powiedział/-a:
Gratulacje również dla wspinających się, bo każdy przezwyciężył swoje lęki i bariery :)

To prawda i było przy tym trochę śmiechu :)
Rafi już ja wiem co TY tam mówiłeś do Tomka przy moim zjeździe :P:P
i masz rację :)

było mega wesoło! :)
Pati

Post autor: Pati » 12 lipca 2011, 9:20

tom-pi4 pisze: (robiąc maślane oczy kota ze Shreka, których na szczęście Pati nie widziała):
Znaczy coś takiego? :lol:
http://www.funkydiva.pl/wp-content/uplo ... lpit-5.jpg
tom-pi4 pisze:P: OK, przekonałeś mnie zmieniam temat na forum na niedzielę i się widzimy o 9 w Mirowie
Jeszcze nikt nie potwierdził soboty, więc czemu nie zmienić tego na niedzielę ;-)
tom-pi4 pisze:Pati narysowała nam piękną mapkę
Zaaaabójczą :]
tom-pi4 pisze:pokombinuj
Polak potrafi :]
tom-pi4 pisze:Pati, Dzwonek, Mike i kristo na zamek w Bobolicach
Zgadza się, myśmy mieli jeszcze na koniec krótki spacerek. W Bobolicach odbieram tel. od Daku, nie doczytał tematu, chciałby podjechać, ale my się już zbieramy... No, ale co się odwlecze, to... ;)

PS. Do tematu Hani lub tutaj wrzucę potem posty ze starego tematu, coby porządek był ;)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 12 lipca 2011, 9:25

Gratuluje wszystkim, którzy odwarzyli się wspinać :brawo: , macie charakter i odwagę. Na tych skałkach wyglądacie jak pająki zawieszone na pajęczynie. Jak dla mnnie to ten sport już pozostał tylko do oglądania. Od samego patrzenia kręci mi się w głowie i mam miekkie nogi. Fajny wypad :) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 12 lipca 2011, 9:27

My z Mirkiem spędziliśmy na Jurze oba weekendowe dni, dlatego zamieściłam osobną relację - głównie z soboty : viewtopic.php?t=5768
Jeszcze raz powtórzę, że zabawa była przednia, wielkie brawka :brawo: :brawo: :brawo: dla organizatorów.

Fotki z dwóch jurajskich dni w albumach Picassa.
Moje : https://picasaweb.google.com/hanna.kars ... 910072011r
Mirka : https://picasaweb.google.com/hanna.kars ... amoInaczej#

Zdjęcia części grupy (nie umiem wkleić fotki do tekstu, może ktoś pomoże?) :
https://picasaweb.google.com/hanna.kars ... 3996475154

https://picasaweb.google.com/hanna.kars ... 9140084578

Zrobione. Pati ;)
Załączniki
bez tytułu2.JPG
(31.33 KiB) Pobrany 1041 razy
bez tytułu.JPG
(33.43 KiB) Pobrany 1041 razy
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 12 lipca 2011, 9:34

oj tam, oj tam, od razu musiałaś to publicznie pokazać ;)
migotka pisze:Rafi już ja wiem co TY tam mówiłeś do Tomka przy moim zjeździe :P:P
Dobrze, że reszty nie słyszałaś :lol: :lol: :lol: ;)
Awatar użytkownika
migotka
Turysta
Turysta
Posty: 54
Rejestracja: 22 czerwca 2010, 19:12

Post autor: migotka » 12 lipca 2011, 15:42

tom-pi4 pisze:migotka powiedział/-a:
Rafi już ja wiem co TY tam mówiłeś do Tomka przy moim zjeździe :P:P

Dobrze, że reszty nie słyszałaś :lol: :lol: :lol:
i (chyba?) całe szczęście! :P
ODPOWIEDZ