26.02.2011-w promieniach gorczańskiego słońca-Turbacz

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

26.02.2011-w promieniach gorczańskiego słońca-Turbacz

Post autor: pysiek » 28 lutego 2011, 0:20

Żeby życie miało smaczek raz wyrypka raz...spokojna wędrówka..Może i rymu brak ;) ,ale z pewnością zrymowały się oczekiwania ekipy w składzie : prowodyr spotkania-HalinkaŚ oraz Mike i pysiek.

Po ostatniosobotniej wyrypce na Małej Fatrze dziś przyszła pora na 9-cio godzinną rekreacyjną,sprzyjającą swobodnemu fotografowaniu wędrówkę trasą :okolice Zarębka-Bukowinka Waksmundzka-Turbacz-Obidowiec-Stare Wierchy.Określenie „okolice” pasują idealnie,gdyż dzięki uprzejmości syna Halinki zostaliśmy podwiezieni gdzieś w pobliże szlaku.Intuicyjnie przez chaszcze,krzaczory i śnieg rozpoczęły się poszukiwania niebieskiego szlaku wiodącego na Turbacz. Kobieca intuicja :D oraz GPS Mike'a (nawet nie wiecie jakie poczucie bezpieczeństwa daje świadomosć faktu, że idzie z wami geodeta :D ) poskutkowały..

A jeszcze nic nie wspomniałam o pogodzie..cud, miód..”ale mogłoby pojawić się jeszcze pare chmurek dla urozmaicenia”-jak to stwierdził Mike :D Nie było jednak powodów do narzekania..bezchmurne niebo i słońce,którego promienie przedzierające się przez konary drzew dawały niesamowite efekty i powodowało,że połacie śniegu skrzyły się jak złoto. Miarowym krokiem podziwiając po drodze niesamowite czapy śnieżne na drzewach i słuchając wykładu Halinki na temat „jak zachować się,gdy zaatakuje nas pies" :twisted: docieramy do Bukowinki Waksmundzkiej. Tu na urokliwej i bardzo widokowej polanie wita nas niesamowicie wyrazna panorama Tatr..prawie jak na wyciagnięcie dłoni..i to poczucie wolnej przestrzeni.. i dłuższa chwila dla fotoreporterów oraz entuzjastów opalania.Machamy ekipie Tatromaniaka13 i Dzwonkowi w Bieszczadach :) Przepiękna pogoda i wspaniałe śnieżne krajobrazy nie pozwalają przyspieszać..Drzewa niczym pola bawełny zwracają naszą uwagę.Wyraziste Tatry co chwila kuszą nas i "zmuszają"do odwrócenia głów w ich stronę i zrobienia kolejnych zdjęć z innej perspektywy. Najczęściej oddawane przez nas odgłosy na widok krajobrazów to ach.. och..hm.. mrr.. :D.. widać ,że wszystkim brakuje już słońca i dni jak ten dzisiejszy :D

Docieramy do schronu na Turbaczu..focenie..popasik w schronie..focenie i ruszamy na Turbacz. Tam spotykamy się z turystą,który wzrok nasz przykuł stuptutami zrobionymi z folii celofanowej…wyobraznia i umiejętność radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach działa:) Po n-tym już razie dla fotoreporterów ruszamy w kierunku Obidowca.Po drodze zafascynowani urokami przyrody zimą i sugerując się śladami narciarzy,gubimy nieco szlak,ale GPS+mapa znów się przydaje. Zawróceni na dobrą drogę ,spotykamy Dzwonka..ale nie na szlaku i nie naszego GS-wego,ale „Dzwonka Rozpierzchłego” (Campanula patula) i to na tablicy informacyjnej :D
Na szlaku z Obidowca ku Starym Wierchom znów zaczyna towarzyszyć nam wyrazna panorama Tatr, gdzie odsłonięte ,ośnieżone grzbiety szczytów muśnięte kolorowymi promieniami zachodzącego słońca dają niesamowicie piekne,barwne efekty. Nie sposób nie zatrzymać tych chwil za pomoca sprzętu..Kierujemy się do schronu..cisza..spokój nikogo po drodze a tu nagle ni stąd ni zowąd jak Filip z konopii wyskakują... żołnierze Wehrmachtu krzyczący,że przekroczyłam z Halinką granice państwa :oczynoela: Hm..chwila konsternacji..nie przypominam sobie,żebyśmy na trasie spożywały napoje alkoholowe w nadmiarze..i nic tez nam nie zaszkodziło.. :chaszczyk: ? Halucynacje?:D Na szczęście to aktorzy występujący tego dnia w plenerowej inscenizacji historycznej z okresu II wojny światowej,która tego dnia odbywała się na polanie w S.Wierchach..Na szczeście dzielny Mike uratował nas z opresji i nawet wynegocjował zrobienie wspólnych zdjęć:) Chwila rozmowy i ruszamy dalej,podziwiając niebiańsko udekorowaną barwami zachodzącego słońca Babią Górę,która wydaje sie z tego miejsca najlepiej lansować:).Tak jak nie przepadam za różem,to ten był fantastycznie apetyczny powoli zmieniający barwę na tony pomarańczowe.Cudna gra kolorów..
Gorce powoli kładą się spać..a my włączając czwarty bieg ruszamy na dół do samochodu.Odwozimy i żegnamy się z Halinką,a Mike i pysiek ruszają w kierunku grodu Kraka.

„Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem”..dzis był czas na piękną,słoneczną pogodę;kameralne, doborowe towarzystwo i ładującą życiowe baterie wycieczkę bez pośpiechu..
Halinka,Mike..dzięki..:)

Z klimatem wyjazdu kojarzy mi się jeden z moich ulubionych chilloutowo-ambientowych kawałków..
http://www.youtube.com/watch?v=fyNeVoVnDeg&feature=fvw

I chcecie pewnie jakies zdjęcia?...hm..Mike?Halinka?robiliśmy jakieś zdjęcia?? :oczynoela: :D
------------------------------
HalinkaŚ: https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Mike: https://picasaweb.google.com/mkarlin.ne ... directlink
pysiek: https://picasaweb.google.com/k.szustek/ ... directlink#
Ostatnio zmieniony 01 marca 2011, 22:59 przez pysiek, łącznie zmieniany 29 razy.
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 28 lutego 2011, 0:53

gratuluję udanej wyprawy

i znów piękna relacja :D
pysiek pisze:Machamy ekipie Tatromaniaka13
ekipa Tatromaniaka też machała :hej:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Mike

Post autor: Mike » 28 lutego 2011, 7:58

Brawa za relacje :spoko:
Było tak jak napisałaś.
Zdjęcia oczywiście były, pojawią się tu najprawdopodobniej dzisiaj wieczorkiem. :D
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 28 lutego 2011, 9:01

fajnie napisana relacja, oddaje klimat tego dnia i dobrze spędzonego czasu! W oczekiwaniu na zdjęcia spytam nieśmiało: a krokusy...? Chociaż z relacji wynika, że w Gorcach jeszcze piękna zima, ale sama wczoraj sprawdziłam, że w Beskidzie Małym czuć już w powietrzu wiosnę :slo:
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8714
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 28 lutego 2011, 9:14

Po ostrej wyrypie, fajny spacerek po górach. :brawo: dla całej ekipy.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 lutego 2011, 9:19

Hej ! :) Pogoda dopisała, więc z niecierpliwością czekam na fotki :) Pozdrowienia dla Turbaczowców :)
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

Post autor: tatromaniak » 28 lutego 2011, 9:46

Fajna relacja a najważniejsze, że wykorzystaliście podobnie jak my wspaniałą pogodę do aktywnego spędzenia czasu na łonie natury :hura:

Cieszymy się, że dostrzegliście nasze machania "toporkami" :D

Do zobaczenia na relaksowej Wielkiej Raczy :jupi:
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 28 lutego 2011, 10:07

malgosiadg pisze:W oczekiwaniu na zdjęcia spytam nieśmiało: a krokusy...?
Za dużo sniegu Małgosiu..najdalej dzień wcześniej natura dołożyła świeżego puchu.. :)
BJack pisze:Pozdrowienia dla Turbaczowców
Tu(o)rbacze pozdrawiają Boskiego :twisted:
tatromaniak13 pisze:Cieszymy się, że dostrzegliście nasze machania "toporkami"
zastanawiałam się,czy w ten sposób nie wołacie o pomoc :D :twisted:
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 28 lutego 2011, 10:18

Kurcze, pysiek, super się czyta :D i muza fajna :D to teraz do każdej relacji obowiązkowo motyw przewodni ? :lol:
zazdroszczę wypadu :) :brawo:
Anonymous

GRATULUJĘ

Post autor: Anonymous » 28 lutego 2011, 10:39

Miło jest poczytac slowa radosci i spelnienia gorskich oczekiwań. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 28 lutego 2011, 10:51

https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink

W linku powyżej obiecane fotki.
Kasiu z najwiekszą przyjemnością przeczytałam relację. Masz dar do pisania, postrzegania świata, widać jak cieszysz się życiem i żyjesz górami,BRAWO OBY TAK DALEJ. :>
pysiek pisze:„Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem”..dzis był czas na piękną,słoneczną pogodę;kameralne, doborowe towarzystwo i ładującą życiowe baterie wycieczkę bez pośpiechu..
Halinka,Mike..dzięki..
Ja też dziękuję za cudowny dzień :aniolek: i do następnego ;)
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2011, 17:06 przez HalinkaŚ, łącznie zmieniany 2 razy.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 28 lutego 2011, 11:02

Katarynka pisze:Kurcze, pysiek, super się czyta :D i muza fajna :D to teraz do każdej relacji obowiązkowo motyw przewodni ? :lol:
zazdroszczę wypadu :) :brawo:
podpinam sie pod opinię :brawo:
pysiek pisze: i słuchając wykładu Halinki na temat „jak zachować się,gdy zaatakuje nas pies"
czyżby atakowały Halinkę jakieś bestie :zly:
pysiek pisze:Tam spotykamy się z turystą,który wzrok nasz przykuł stuptutami zrobionymi z folii celofanowej…
mam nadzieje że jest fotka
pysiek pisze: a tu nagle ni stąd ni zowąd jak Filip z konopii wyskakują... żołnierze Wehrmachtu krzyczący,że przekroczyłam z Halinką granice państwa
w takich sytuacjach dobrze jest zawsze mieć ze sobą Paszport Polsatu :P
pysiek pisze:Zawróceni na dobrą drogę ,spotykamy dzwonka..ale nie na szlaku i nie naszego GS-wego,ale „dzwonka rozpierzchłego” (Campanula patula) i to na tablicy informacyjnej
no to ja tu już lacie gryzę że coś fajnego Wam sie udało zobaczyć a Ty pysiek tak ! :no: :lol:
pysiek pisze:I chcecie pewnie jakies zdjęcia?...hm..Mike?Halinka?robiliśmy jakieś zdjęcia??
ja nie chcę, zamykam oczy i wszystko widzę :P ...

D
A
W
A
Ć
foty bo zamorduja
:lol:
wieczorem mnie nie będzie :cry:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Mike

Post autor: Mike » 28 lutego 2011, 11:14

heathcliff pisze:mam nadzieje że jest fotka
oczywiście, że fotka jest :D
heathcliff pisze:D
A
W
A
Ć
foty bo zamorduja
niestety wieczorem najwcześniej :D
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 28 lutego 2011, 11:20

Czytam, oglądam, zazdroszczę i ... marzę, że jestem z wami - tam, na tym śniegu.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 28 lutego 2011, 11:39

HalinkaŚ przepiękne foty, te kolory zachodzącego słońca mnie zachwyciły :brawo:
Mike pisze:niestety wieczorem najwcześniej
wezmę na wstrzymanie, może dam rady :)
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
ODPOWIEDZ