11-14.02.2011.MOje pierwsze zimowe wspinanie.
: 15 lutego 2011, 8:49
Zdjęć nie będzie bo jakoś nie było czasu na nie.Moje pierwsze zimowe wspinanie.Były wcześniej odcinki na granatach czy lodospad nad zmarzłym na wędkę.Tym razem przyszła pora na coś trudniejszego.Dla mnie to był wyjazd w którym dużo się nauczyłem.Zbieranie doświadczeń. Wyjazd w ramach obozu zimowego z KW.
Sobota.
Pogoda Poprawia sie w sobote dopiero o 12.Wiec pogadalismy troche o pipsach,sondach,lopatach i lawinach.O 12 wychodzimy.Idziemy na droge Kochanczyka(II) na progu kotła kścielcowego.3 wyciagowa droga.Moja pierwsza droga w Tatrach zima.Prowadzil caly czas kolega.Moglem dzieki temu zobaczyc jakie sa roznice w asekuracj zima/lato.Uzywanie Igiel do trawek,czestsze uzywanie hakow,asekuracja z kosowki itmp.Droga ma ze dwa trzy trudniejsze momety skalne,ale nie bardzo trudne.Droga na lato sie nie nadaje,bo jest to rzech z duza iloscia trawek.Po skonczeniu drogi zjazd do zlebu i zejscie nim.Czasem zleb bywa lawiniasty.Przy dobrych warunkach droga nadaje sie na pierwsza zimowa droge w tatrach.Krotkie podejscie, krotka droga.I bede chcial na nia wrocic.Droga nie zajela nam wiele czasu.Potem zdazylismy jeszcze pojsc nad zmarzly staw i poprowadzilem droge na lodospadzie.
Niedziela.
Wstaje 5:30.Wychodzimy okolo 6:30.Celem Filar Staszla na Granatach(V).Długa powazna droga dla mnie.Idziemy w trzyosobowym zespole.Wspolpartnerzy sa znacznie bardziej doswiadczeni i prowadza cala droge.Droga ma 11 wyciagow.My zrobilismy jeszcze 3 dodatkowe dlugie wyciagi.Droga ma ze trzy piatkowe miejsca,sporo czworki.Warto pocwiczyc dry-toolowanie przed taka droga.Ja nie mialem z tym kontaktu wczesniej.Wszystkie te trudnosci pokonalem,ale trzy razy odpadlem(dwa razy w piatkowych miejscach i raz na 4-kowej plycie).Bylem asekurowany z gory,wiec nie byl to problem.Wspinanie po malych stopienkach w rakach to nie to samo co w bucikach wspinaczkowych.Czasem dwa przednie zeby rakow to za duzo,bo w szczelinke wchodzi tylko jeden.Chwytanie reka chwytow wspinaczkowych w rekawiczkach,zwlaszcza gdy sa pokryte odrobina sniegu badz lodu,jest nacznie trudniejsze.Zwlaszcza oblakow.Z krawadkami jest latwiej,czasem mozna uzyć czekana.Czesto wspinamy sie majac czekany na szyji,albo uzywajac jednego czekana i jednej reki,a drugi czekan na szyji.Na plycie dowiedzialem sie,ze raki slabo dzialaja na tarcie .Na takiej drodze trzeba naprawde "poruszac sie szybko".Chcialem uzyc innego slowa .Wspinaczka zima wymaga wiecej sily.Musze zmienic stuptuty na bardziej dopasowane,bo czasem w trudnych miejscach, haczylem o nie zebami rakow i czlowiek sie wtedy meczy dodatkowo.Wariant zimowy staruje bardziej na prawo,omija pierwsze dwa wyciagi z lata idzie po zmrozonych trawkach.Zchodzilismy z asekuracja.szlo to szybko.Samo wspinanie zajelo nam chyba z 8 godzin,reszta to dojscie i zejscie,szpejenie sie itd.O 18 bylismy pod Murowancem.Widoki niesamowite,duze doswiadczenie dla mnie.Wroce na nia latem bo jeszcze nie bylem.Zima tez do zrobienia,ale jeszcze nie na teraz.
Poniedzialek.
Dzien w ktorym musialem,jechac do domu.Jednak rano zdazylem sie jeszcze nauczyc, jak zakladac stanowiska z czekanow,zeby ich nie zostawicz,z Deathmena,czy grzybka śnieznego,jak wyciagac metoda u stosujac tylko ATC Guide,badz reverso.
Sobota.
Pogoda Poprawia sie w sobote dopiero o 12.Wiec pogadalismy troche o pipsach,sondach,lopatach i lawinach.O 12 wychodzimy.Idziemy na droge Kochanczyka(II) na progu kotła kścielcowego.3 wyciagowa droga.Moja pierwsza droga w Tatrach zima.Prowadzil caly czas kolega.Moglem dzieki temu zobaczyc jakie sa roznice w asekuracj zima/lato.Uzywanie Igiel do trawek,czestsze uzywanie hakow,asekuracja z kosowki itmp.Droga ma ze dwa trzy trudniejsze momety skalne,ale nie bardzo trudne.Droga na lato sie nie nadaje,bo jest to rzech z duza iloscia trawek.Po skonczeniu drogi zjazd do zlebu i zejscie nim.Czasem zleb bywa lawiniasty.Przy dobrych warunkach droga nadaje sie na pierwsza zimowa droge w tatrach.Krotkie podejscie, krotka droga.I bede chcial na nia wrocic.Droga nie zajela nam wiele czasu.Potem zdazylismy jeszcze pojsc nad zmarzly staw i poprowadzilem droge na lodospadzie.
Niedziela.
Wstaje 5:30.Wychodzimy okolo 6:30.Celem Filar Staszla na Granatach(V).Długa powazna droga dla mnie.Idziemy w trzyosobowym zespole.Wspolpartnerzy sa znacznie bardziej doswiadczeni i prowadza cala droge.Droga ma 11 wyciagow.My zrobilismy jeszcze 3 dodatkowe dlugie wyciagi.Droga ma ze trzy piatkowe miejsca,sporo czworki.Warto pocwiczyc dry-toolowanie przed taka droga.Ja nie mialem z tym kontaktu wczesniej.Wszystkie te trudnosci pokonalem,ale trzy razy odpadlem(dwa razy w piatkowych miejscach i raz na 4-kowej plycie).Bylem asekurowany z gory,wiec nie byl to problem.Wspinanie po malych stopienkach w rakach to nie to samo co w bucikach wspinaczkowych.Czasem dwa przednie zeby rakow to za duzo,bo w szczelinke wchodzi tylko jeden.Chwytanie reka chwytow wspinaczkowych w rekawiczkach,zwlaszcza gdy sa pokryte odrobina sniegu badz lodu,jest nacznie trudniejsze.Zwlaszcza oblakow.Z krawadkami jest latwiej,czasem mozna uzyć czekana.Czesto wspinamy sie majac czekany na szyji,albo uzywajac jednego czekana i jednej reki,a drugi czekan na szyji.Na plycie dowiedzialem sie,ze raki slabo dzialaja na tarcie .Na takiej drodze trzeba naprawde "poruszac sie szybko".Chcialem uzyc innego slowa .Wspinaczka zima wymaga wiecej sily.Musze zmienic stuptuty na bardziej dopasowane,bo czasem w trudnych miejscach, haczylem o nie zebami rakow i czlowiek sie wtedy meczy dodatkowo.Wariant zimowy staruje bardziej na prawo,omija pierwsze dwa wyciagi z lata idzie po zmrozonych trawkach.Zchodzilismy z asekuracja.szlo to szybko.Samo wspinanie zajelo nam chyba z 8 godzin,reszta to dojscie i zejscie,szpejenie sie itd.O 18 bylismy pod Murowancem.Widoki niesamowite,duze doswiadczenie dla mnie.Wroce na nia latem bo jeszcze nie bylem.Zima tez do zrobienia,ale jeszcze nie na teraz.
Poniedzialek.
Dzien w ktorym musialem,jechac do domu.Jednak rano zdazylem sie jeszcze nauczyc, jak zakladac stanowiska z czekanow,zeby ich nie zostawicz,z Deathmena,czy grzybka śnieznego,jak wyciagac metoda u stosujac tylko ATC Guide,badz reverso.