Zawrat - 29.12.2010r.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Zawrat - 29.12.2010r.

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2011, 12:19

Wykorzystując pobyt w Zakopanem na Sylwestra postanowiłem na jeden dzień opuścić Milenę z ekipą i pójść w ukochane Tatry :) Z wyciągu narciarskiego na Harendzie wyglądały pięknie i cały czas mnie kusiły.
Miałem najpierw się umówić z Królikiem i Zbyszkiem, ale niestety się nie udało ponieważ miałem tylko jeden dzień do wykorzystania a Oni byli na Chochołowskiej a ja na Harendzie. To tego problem z dojazdem, ponieważ nie dysponowałem własnym autem a jak się okazało, pierwszy bus jedzie o godzinie 7. Decyzja o wyprawie na Zawrat zapadła we wtorek wieczorem, po zorientowaniu się jakie warunki pogodowe mnie czekają jutro i jaka jest sytuacja lawinowa w samych tatrach. Zawrat chodził za mną już od lutego kiedy to z ekipą GS nie udało się nam tam dojść.

Ok godzinie 4.45 opuszczam kwaterę na Harendzie, aby pieszo udać się w kierunku Kuźnic. Po godzinie marszu docieram na miejsce. Szybko wyjmuję czołówkę i idę dalej w kierunku Hali Gąsienicowej wybierając szlak przez Boczań. Dookoła cisza i spokój, słychać tylko jak śnieg trzeszczy pod butami. Mroźny dzień się zapowiadał, jak wychodziłem z domku na termometrze widziałem -18 stopni. Docierając na Przełęcz między Kopami widzę jedną osobę. Jak się okazuje jest to ratownik Topru, który idzie również do Murowańca. W schronisku mała przerwa na jakieś śniadanie i o godzinie 9.30 wyruszam w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego. Tam spotykam tylko jedną grupę kursantów, który kierują się na Przełęcz Karb. Drogę oczywiście skracam sobie idąc przez staw. Dalej już uzbrajam się w raki i czekan bo robi się twardo i lodowato. Idąc cały czas mam nadzieję, że znajdzie się ktoś również podążający na Zawrat, bo sam na pewno nie pójdę. Gdy dochodzę na Zmarzłego Stawu widzę jakieś osoby na lodospadzie i nic poza nimi. Szlak na Zawrat nie przetarty i nikt tam nie idzie. Robię sobie przerwę na batona i herbatę, w oczekiwaniu na jakiś towarzyszy dalszej podróży. Po godzinie odpoczynku spotykam miłych trzech Panów, który idą właśnie na Zawrat i potem mają w planach Świnicę. Zaczynamy podejście Źlebem w kierunku przełęczy. Na początku nic nie zwiastuje ciężkiego marszu. Śnieg jest dobrze ubity i twardy, idzie się leciutko. Jednak od miej więcej połowy podejścia nogi zaczynają się zapodać w świeżym nawianym śniegu. Momentami aż po pas. Mijamy dwie poduszki śnieżne i docieramy wreszcie na Przełęcz. Na miejscu troszkę wieje, ale po za tym piękna słoneczna i mroźna aura. Robimy sobie przerwę na ciepłą herbatę i troszkę fotek. Oni jednak stwierdzają, że nie będą szli na Świnicę bo szlak jest niebezpieczny i postanawiają ze mną zejść do Piątki. Idzie się szybko i przyjemnie, o godzinie 14.30 meldujemy się w schronisku. Po zasłużonym obiedzie ruszamy w kierunku Palenicy i potem już tylko powrót busem do Zakopanego. Przed 18 wracam na kwaterę i już myślę kiedy znowu się uda wyruszyć w Tatry.

Troszkę zdjęć w linku poniżej:
http://picasaweb.google.com/11392190026 ... tZima2010#

PS
Zapomniałem aparatu i zdjęcia są robione telefonem, dlatego jakość troszkę kiepska :(
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2011, 13:50 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 06 stycznia 2011, 12:28

Rzeczywiście piękna była pogoda i żal by było odpuścić taką wycieczkę, ale samemu to byłoby nierozważne. Gratulacje!
Fotki bardzo ładne .
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Re: Zawrat - 29.12.2010r.

Post autor: Gosia » 06 stycznia 2011, 14:31

Adam pisze:Zapomniałem aparatu i zdjęcia są robione telefonem, dlatego jakość troszkę kiepska :(
Lepszych fotek mi nie trzeba, żeby wzbudzić tęsknotę za taką wyprawą. A jak się idzie samemu, to jest możliwość wsłuchiwania się w ciszę... tyle zgiełku i jazgotu w życiu codziennym. Dla mnie jednak taka wyprawa byłaby za trudna, pozostaje mi więc tęsknota i podziwianie tamtych miejsc dzięki np. Twoim fotkom :spoko:
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 06 stycznia 2011, 15:37

Ładna trasa i niezła godzina na wyjście. Tak trzymać!
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

a

Post autor: tatromaniak » 06 stycznia 2011, 15:44

Fajnie, że przetarłeś trochę trasę na Zawrat, bo po sobotnim Choczu tam z Iwon kierujemy właśnie swoje kroki.
Trasa, którą pokazałeś i opisałeś jest naprawdę zachęcająca.
Myślę, że dla nas początkujących, zimowych górołazów nie okaże się zbytnio wymagająca?
Możesz przybliżyć najtrudniejszy aktualnie odcinek na tej trasie?
pozdrawiam rodaka :hura:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2011, 16:37

tatromaniak13 pisze:Myślę, że dla nas początkujących, zimowych górołazów nie okaże się zbytnio wymagająca?
Możesz przybliżyć najtrudniejszy aktualnie odcinek na tej trasie?
Trasa zaczyna się robić lawiniasta i niebezpieczna od początku jak zaczyna się podejście źlebem na Zawrat. Jak my szliśmy to w dwóch miejscach były poduszki śnieżne i jeden spory zwus śnieżny spod samego zawratu. Wyglądało to nieciekawie. Po naszym przejściu też zrobił się następny mały zsuw, całkowicie niegroźny. Najgorzej chyba w połowie podejścia jest, potem już w porządku. Oprócz oczywiście nawianego świeżego śniegu.
A tak to polecam trasę, widoki świetne.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2011, 19:47

Adam gratulacje za dokończenie zimowego podejścia na ten Zawrat. Strasznie Ci zazdroszczę :(
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 06 stycznia 2011, 19:55

Piękne widoki i imponująca rozwaga! :brawo:
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 06 stycznia 2011, 20:49

Nie wierzę, że zrobiłeś to beze mnie :zly:
A tak serio to gratulacje. Dobrze, że cały i zdrowy wróciłeś bo ostatnio w tym rejonie niebezpiecznie. No i liczę na jakiś wspólny wypadzik jeszcze tej zimy :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2011, 21:30

laynn pisze:Strasznie Ci zazdroszczę
Jeszcze nie koniec zimy, może jeszcze Ci się uda coś urobić :)
Jola R pisze:imponująca rozwaga!
W domu i tak twierdzą, że jestem nie poważny, że tak wysoko chodzę. Jeszcze jak mama usłyszała, o tym chłopaku znalezionym pod Kościelcem w tym samym dniu co ja byłem to w ogóle miałem godziny wykład :)
Nie wierzę, że zrobiłeś to beze mnie :zly:
Sam nie wiem jak to się stało :) Jak tam szedłem to już pamiętałem, żeby się nie pchać tą stroną co jest lodospad :lol:
tom-pi4 pisze:No i liczę na jakiś wspólny wypadzik jeszcze tej zimy
Też mam taką nadzieję, choć do kwietnia to teraz kiepsko z czasem, ale myślę, że na jakiś weekend uda się wyskoczyć.
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2011, 21:33 przez Anonymous, łącznie zmieniany 2 razy.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2011, 21:31

Gratuluje Zawratu w zimowych warunkach! :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2011, 21:35

raffi79 pisze:Gratuluje Zawratu w zimowych warunkach! :)
Dzięki, mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości też uda mi się zdobyć tyle szczytów co Tobie :) Małymi kroczkami do przodu :!:
Iwon

Zawrat

Post autor: Iwon » 06 stycznia 2011, 22:42

Zimowy Zawrat marzy mi się już od dawna :)
Gratuluję , mam nadzieję, że tej zimy dołączę do "zdobywców " :D
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 07 stycznia 2011, 8:47

Jak tam szedłem to już pamiętałem, żeby się nie pchać tą stroną co jest lodospad :lol:
hehe, jednak nauka nigdy nie idzie w las. A poza tym to od kogo byś drugą dziabę pożyczył? ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 stycznia 2011, 10:37

tom-pi4 pisze:A poza tym to od kogo byś drugą dziabę pożyczył?
Otóż to :)
ODPOWIEDZ