Spacerkiem przez Bereśnik 21.11.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Spacerkiem przez Bereśnik 21.11.
W najprawdopodobniej ostatni , ciepły i słoneczny dzień tej jesieni postanowiłyśmy z Iwon wybrać się na Bereśnik. Miał to być mały zwiad informacyjny przed styczniowym zjazdem Klubu GS.
Już w sobotę uczestnictwo potwierdziła Gosia przyjeżdżając do Nowego Targu, potem zadzwonił Grzegorz65, a na koniec potwierdził swój udział Mike, który zebrał nas wszystkich z miejsca zbiórki.
Dodam na początek, iż w sobotę zrobiłyśmy „babski zlot” u mnie w domu nazywając to spotkanie wieczorem gitarowym. Trenowałyśmy nasze głosy, piosenki i dobry humor na zjazd. Towarzyszyła nam również obecna duchem Mirka poprzez telefoniczną konferencję, która swoim śpiewem do telefonu wywołała niemałą konsternację lekarza sanatoryjnego. Biedak był tak zaniepokojony o zdrowie naszej koleżanki, że zapytał śpiewającą Mirkę czy dobrze się czuje i czy nie potrzebuje czegoś na spanie. Długo jeszcze śmiałyśmy się z tego faktu. Musiało to nieźle wyglądać dla osoby postronnej. (zawinięta w koc Mirka, stoi przed sanatorium , pali papierosa i śpiewa samotnie do słuchawki telefonicznej)
Niedziela przywitała nas ciepło, 9 stopni na termometrze i zapowiedź pięknego dnia. Z dworca zabiera nas Mike, który poznaje resztę ekipy. Jedziemy do Krościenka, tam na parkingu zostawiamy auto i przemieszczamy się busem do Szczawnicy. Przez Bryjarkę udajemy się na Bereśnik, który jest dzisiaj naszym celem. Trasa spokojna, nie wymagająca, nie spieszymy się , po drodze podziwiamy i focimy . Pierwsze wspólne foto robimy przy Milenijnym krzyżu. Bereśnik wita nas już pięknym słoneczkiem, niewielką ilością turystów i dobrą kawą. Tu jemy śniadanie, rozmawiamy i podziwiamy piękny widok na Tatry w oddali. W oczekiwaniu na właścicielkę udajemy się z Iwonką na linową huśtawkę. Tam bawimy się w najlepsze i udajemy Tarzana wisząc na linie. Poznajemy panią Anię, która pokazuje nam pokoje, dopytujemy jeszcze o kilka rzeczy i postanawiamy wracać na trasę.
Udajemy się teraz przez : Kotelnicę na Dzwonkówkę idąc żółtym szlakiem przez piękny ,jeszcze jesienny las. W pewnym momencie widzimy drzewo puszczające pąki. Chyba to nie możliwe o tej porze roku, ale listopad w tym roku jest wybitnie ciepły więc pewnie taka anomalia może być w przyrodzie. Zagadani przechodzimy nasz szlak, i gdyby nie GPS Michała, powędrowalibyśmy do Łącka. Szybki powrót na trasę i już spokojnie , czerwonym szlakiem przez Groń, Stajkową idziemy do Kroscienka. Po drodze jeszcze robimy popas na pięknej łące, podziwiamy widoki i cieszymy się ostatnimi promieniami słońca.
Na parking w Krościenku schodzimy już około 15. Cóż, co piękne i miłe szybko się kończy, czas do domu wracać. Michał odstawia nas do Nowego Targu, a Grzegorza pewnie wyrzuca gdzieś po drodze do Rabki. W sumie robimy 12 km. Nie jest to jakaś wymagająca trasa, ale zimą , przy dużym śniegu może dać w kość. Dziękuję wszystkim uczestnikom niedzielnego „spacerku”. Było super i oby więcej takich wypadów.
Poniżej w linku nasze zdjęcia:
http://picasaweb.google.com/cisowicz.ha ... tlink[list][/list]
zdjęcia Gosi:
http://picasaweb.google.com/olektrocinski/Beresnik#
zdjęcia Iwon:
http://picasaweb.google.com/mateczka87/ ... directlink
Już w sobotę uczestnictwo potwierdziła Gosia przyjeżdżając do Nowego Targu, potem zadzwonił Grzegorz65, a na koniec potwierdził swój udział Mike, który zebrał nas wszystkich z miejsca zbiórki.
Dodam na początek, iż w sobotę zrobiłyśmy „babski zlot” u mnie w domu nazywając to spotkanie wieczorem gitarowym. Trenowałyśmy nasze głosy, piosenki i dobry humor na zjazd. Towarzyszyła nam również obecna duchem Mirka poprzez telefoniczną konferencję, która swoim śpiewem do telefonu wywołała niemałą konsternację lekarza sanatoryjnego. Biedak był tak zaniepokojony o zdrowie naszej koleżanki, że zapytał śpiewającą Mirkę czy dobrze się czuje i czy nie potrzebuje czegoś na spanie. Długo jeszcze śmiałyśmy się z tego faktu. Musiało to nieźle wyglądać dla osoby postronnej. (zawinięta w koc Mirka, stoi przed sanatorium , pali papierosa i śpiewa samotnie do słuchawki telefonicznej)
Niedziela przywitała nas ciepło, 9 stopni na termometrze i zapowiedź pięknego dnia. Z dworca zabiera nas Mike, który poznaje resztę ekipy. Jedziemy do Krościenka, tam na parkingu zostawiamy auto i przemieszczamy się busem do Szczawnicy. Przez Bryjarkę udajemy się na Bereśnik, który jest dzisiaj naszym celem. Trasa spokojna, nie wymagająca, nie spieszymy się , po drodze podziwiamy i focimy . Pierwsze wspólne foto robimy przy Milenijnym krzyżu. Bereśnik wita nas już pięknym słoneczkiem, niewielką ilością turystów i dobrą kawą. Tu jemy śniadanie, rozmawiamy i podziwiamy piękny widok na Tatry w oddali. W oczekiwaniu na właścicielkę udajemy się z Iwonką na linową huśtawkę. Tam bawimy się w najlepsze i udajemy Tarzana wisząc na linie. Poznajemy panią Anię, która pokazuje nam pokoje, dopytujemy jeszcze o kilka rzeczy i postanawiamy wracać na trasę.
Udajemy się teraz przez : Kotelnicę na Dzwonkówkę idąc żółtym szlakiem przez piękny ,jeszcze jesienny las. W pewnym momencie widzimy drzewo puszczające pąki. Chyba to nie możliwe o tej porze roku, ale listopad w tym roku jest wybitnie ciepły więc pewnie taka anomalia może być w przyrodzie. Zagadani przechodzimy nasz szlak, i gdyby nie GPS Michała, powędrowalibyśmy do Łącka. Szybki powrót na trasę i już spokojnie , czerwonym szlakiem przez Groń, Stajkową idziemy do Kroscienka. Po drodze jeszcze robimy popas na pięknej łące, podziwiamy widoki i cieszymy się ostatnimi promieniami słońca.
Na parking w Krościenku schodzimy już około 15. Cóż, co piękne i miłe szybko się kończy, czas do domu wracać. Michał odstawia nas do Nowego Targu, a Grzegorza pewnie wyrzuca gdzieś po drodze do Rabki. W sumie robimy 12 km. Nie jest to jakaś wymagająca trasa, ale zimą , przy dużym śniegu może dać w kość. Dziękuję wszystkim uczestnikom niedzielnego „spacerku”. Było super i oby więcej takich wypadów.
Poniżej w linku nasze zdjęcia:
http://picasaweb.google.com/cisowicz.ha ... tlink[list][/list]
zdjęcia Gosi:
http://picasaweb.google.com/olektrocinski/Beresnik#
zdjęcia Iwon:
http://picasaweb.google.com/mateczka87/ ... directlink
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2010, 21:22 przez HalinkaŚ, łącznie zmieniany 1 raz.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Mogę tylko potwierdzić, to co już napisała Halinka. A jeśli chodzi o wieczór gitarowy, to zapomniała dodać, że pięknie śpiewamy na...trzy głosy I zdradziła nam tajemnicę, jak to robi, że tak dużo wiadomości na PW dostaje Niestety "padł" mi aparat, więc większość fotek jest Halinki i Iwonki. http://picasaweb.google.com/olektrocinski/Beresnik#
Ale mieliście super pogodę
no teraz to dopiero mi żal, że nie mogłam przyjechać
Gratuluję Wam takiej pięknej wycieczki
no teraz to dopiero mi żal, że nie mogłam przyjechać
Gratuluję Wam takiej pięknej wycieczki
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Bereśnik
Ja również wrzucam kilka fotek i dziękuję jeszcze raz wesołej grupie za wspólne wędrowanie :>
Jak na tę porę roku oraz sprzyjającą aurę wycieczka była " w sam raz"
http://picasaweb.google.com/mateczka87/ ... directlink
Jak na tę porę roku oraz sprzyjającą aurę wycieczka była " w sam raz"
http://picasaweb.google.com/mateczka87/ ... directlink
Noooo Halinka Optymizmu więcej..."jeszcze będzie przepięknie..."...kiedyśHalinkaŚ pisze:W najprawdopodobniej ostatni , ciepły i słoneczny dzień tej jesieni
To sobie fajnie pospacerowałyście.
to lubięęęęęHalinkaŚ pisze:W oczekiwaniu na właścicielkę udajemy się z Iwonką na linową huśtawkę. Tam bawimy się w najlepsze i udajemy Tarzana wisząc na linie.
Ależ mieliście piękny spektakl ze słońcem i chmurami w roli głównej na koniec! Cudne kolory!
Podoba mi się miejsce na zjazd
No właśnie! Do końca jesieni jeszcze miesiąc! I słońce się jeszcze wynurzy zza tych paskudnych chmurzysk!Marzena pisze:Noooo Halinka Optymizmu więcej..."jeszcze będzie przepięknie..
Podoba mi się miejsce na zjazd
Tak, jadąc od Krościenka do Nowego Targu , za Krośnicą po prawej stronie jest pomnik Hasiora (Grające Organy). Na tej polanie przepięknie widać Tatry. Jest też tam parking dla aut, stamtąd tez prowadzą szlaki w Pieniny.Kovik pisze:mam pytanie czy ta Snozka to jest na drodze krościenko - nowy targ?
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
http://picasaweb.google.com/mateczka87/ ... 7281393122
Grzesiu tu zasnął
Grzesiu tu zasnął
Ooo ale super trasa nas czeka Zimą pewnie wygląda to zupełnie inaczej Oby nie było -30st. jak w zeszłym roku.
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
no dzień miałyście cudowny, z zazdrościa ogladałem te widoczki.HalinkaŚ pisze:ostatni , ciepły i słoneczny dzień tej jesieni postanowiłyśmy z Iwon wybrać się na Bereśnik
Szkoda że nie bedzie mi dane zawitać tam z Wami na zimę.
Pozdrówka dla całej Ekipy
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480