Po prostu... Babia Góra
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Po prostu... Babia Góra
15.07.2007
Zawoja Wilczna - Zawoja Markowa - Markowe Szczawiny - Diablak - Przeł. Brona - Cyl - Tabakowe Siodło - Zawoja Czatoża - Zawoja Wilcza
Przyszedł wreszcie czas na drugie zdobycie Babiej Góry (po trzyletniej przerwie). Wycieczkę rozpoczęliśmy w znanej już Zawoji Wilcznej, gdzie zostawiliśmy samochód. Dzień zapowiadał się atrakcyjnie. W drodze do Zawoji Markowej towarzyszył nam widok na cel naszej wyprawy - Diablak. Na Markowe Szczawiny zielonym szlakiem idzie wiele grup turystów. Po półtorej godziny dostajemy się na Markowe Szczawiny. Nie poznałem tego miejsca. Bo oczywiście brakowało schroniska. Liczyłem na to, że zastaniemy jeszcze ruiny. Po krótkim odpoczynku idziemy w dalszą drogę - już na sam Diablak, Akademicką Percią. I nie dziwię się Mosorczykowi , że ten szlak mus się aż tak spodobał, bo mi również . Myślałem, że będą większe utrudnienia, ale na szczyt Babiej Góry można przejść niekoniecznie korzystając łańcuchów, a jedynie klamer usytuowanych na tej sławnej 8-metrowej ścianie. Akademicka Perć jest pięknym, widokowym szlakiem. Zawsze wydawało mi się, że na tym szlaku jest ruch tylko do góry, a mijaliśmy parę osób idących w przeciwnym kierunku...
Na Diablaku zastaliśmy sporo ludzi. Nic dziwnego - przecież pogoda była wprost wymarzona, a te atrakcyjne widoki . Dość długo siedzieliśmy na szczycie i podziwialiśmy je ze wszystkich stron. Schodząc, trafiamy na jamę. Zmieszczą się tam 4 osoby na spokojnie. Po drugiej stronie odnajdujemy drugą jamę - ta pomieści 2-3 osoby.
Z pięknymi widokami schodzimy na Przeł. Bronę, skąd udajemy się na Małą Babią Górę. Jest tu zdecydowanie mniej osób, a po chwili zostajemy sami na szczycie. Tu można odnaleźć spokój . Po sporej przerwie na Cylu schodzimy do Zawoji Czatoży przez Tabakowe Siodło.
Fotki z wyprawy:
Zawoja Wilczna - Zawoja Markowa - Markowe Szczawiny - Diablak - Przeł. Brona - Cyl - Tabakowe Siodło - Zawoja Czatoża - Zawoja Wilcza
Przyszedł wreszcie czas na drugie zdobycie Babiej Góry (po trzyletniej przerwie). Wycieczkę rozpoczęliśmy w znanej już Zawoji Wilcznej, gdzie zostawiliśmy samochód. Dzień zapowiadał się atrakcyjnie. W drodze do Zawoji Markowej towarzyszył nam widok na cel naszej wyprawy - Diablak. Na Markowe Szczawiny zielonym szlakiem idzie wiele grup turystów. Po półtorej godziny dostajemy się na Markowe Szczawiny. Nie poznałem tego miejsca. Bo oczywiście brakowało schroniska. Liczyłem na to, że zastaniemy jeszcze ruiny. Po krótkim odpoczynku idziemy w dalszą drogę - już na sam Diablak, Akademicką Percią. I nie dziwię się Mosorczykowi , że ten szlak mus się aż tak spodobał, bo mi również . Myślałem, że będą większe utrudnienia, ale na szczyt Babiej Góry można przejść niekoniecznie korzystając łańcuchów, a jedynie klamer usytuowanych na tej sławnej 8-metrowej ścianie. Akademicka Perć jest pięknym, widokowym szlakiem. Zawsze wydawało mi się, że na tym szlaku jest ruch tylko do góry, a mijaliśmy parę osób idących w przeciwnym kierunku...
Na Diablaku zastaliśmy sporo ludzi. Nic dziwnego - przecież pogoda była wprost wymarzona, a te atrakcyjne widoki . Dość długo siedzieliśmy na szczycie i podziwialiśmy je ze wszystkich stron. Schodząc, trafiamy na jamę. Zmieszczą się tam 4 osoby na spokojnie. Po drugiej stronie odnajdujemy drugą jamę - ta pomieści 2-3 osoby.
Z pięknymi widokami schodzimy na Przeł. Bronę, skąd udajemy się na Małą Babią Górę. Jest tu zdecydowanie mniej osób, a po chwili zostajemy sami na szczycie. Tu można odnaleźć spokój . Po sporej przerwie na Cylu schodzimy do Zawoji Czatoży przez Tabakowe Siodło.
Fotki z wyprawy:
I ja tam zaglądne jak będę na BG.Pete pisze:Dzięki. Druga jama jest z drugiej strony szlaku. Patrząc od strony szczytu - Orawska Jama jest po prawej, a ta druga jaskinia po lewej - trzeba przejść parę dużych skałek na wysokości ok. 1716 i trafisz na pewno Belissima
PS. Relacja i zdjęcia PIĘKNE!!!!!
Dzięki. W sieprniiu zawitam na BG i palnuję tak jak Ty przejść Akademicką Percią zachaczając oczywiście o obie jamy i tak jak Mosorczyk chcę pójść na wschód słońca Akademicką Percią w nocy. To z pewnością będzie niezapomniane przeżycie.Pete pisze:Dzięki. Druga jama jest z drugiej strony szlaku. Patrząc od strony szczytu - Orawska Jama jest po prawej, a ta druga jaskinia po lewej - trzeba przejść parę dużych skałek na wysokości ok. 1716 i trafisz na pewno Belissima
Bo jest . Co miesiąc to piękniejsza a Pete miał okazję ją fotografować w najpiękniejszej szacie . Gratuluę wspaniałego wypadu i fotek!!Sara pisze:A ja widzę że nasza Królowa jest codzień to piękniejsza . Dzięki Ci Pete za tą relację bo jest naprawdę najwyższej jakości. Czasem żałuję że nie byłam w tym roku jeszcze na Babiej Górze bo jak pokazałeś - warto!!!