06.10.2010 Giewont
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
06.10.2010 Giewont
Trasa: Kuźnice-Polana Kondratowa-Giewont-Dolina Strążyska-Zakopane
Udało mi się wreszcie wykroić dobry, niewakacyjny i nieweekendowy dzień na odwiedzenie przeludnionego Giewontu. Byłam razem z ojcem i bratem, rano powyskakiwały jeszcze różne sprawy, nie wiadomo było czy uda się pojechać, a na żaden inny termin środkotygodniowy nie było szans…Udało się, ale wielka obsuwa czasowa spowodowała powrót dość późny, i np. nie zdążyłam już podejść do Siklawicy, a chciałam.
Od Kuźnic do Polany Kondratowej ludzi praktycznie brak, dopiero pod schroniskiem sporo przesiaduje. Pogoda bardzo ładna, właściwie bezwietrznie i całkiem ciepło. Niestety 15 minut przed Przełęczą Kondracką zaczynają schodzić chmury…
Nie wygląda to za optymistycznie, ale liczę na prezent urodzinowy ze strony nieba
I niedługo przed samym szczytem zaczyna się pokazywać coraz więcej :> Z Giewontu widok w stronę Zakopanego to mleko absolutne, niektórzy się cieszą, że przepaści nie widać, ja nie za bardzo…, ale czasu na czekanie nie ma jeśli chcemy zejść inną drogą niż przyszliśmy. Trasa piękna, słońce świeci bez przerw, ludzi niemal zero. Niektóre miejsca od północnej strony dość śliskie.
Na Drodze Pod Reglami już prawie całkiem ciemno, żeby jak na mnie przystało utonąć u wejścia do portu zaliczam tam ostrą glebę
Podaję link do zdjęć:
http://picasaweb.google.com/Atria86/Giewont06102010#
Udało mi się wreszcie wykroić dobry, niewakacyjny i nieweekendowy dzień na odwiedzenie przeludnionego Giewontu. Byłam razem z ojcem i bratem, rano powyskakiwały jeszcze różne sprawy, nie wiadomo było czy uda się pojechać, a na żaden inny termin środkotygodniowy nie było szans…Udało się, ale wielka obsuwa czasowa spowodowała powrót dość późny, i np. nie zdążyłam już podejść do Siklawicy, a chciałam.
Od Kuźnic do Polany Kondratowej ludzi praktycznie brak, dopiero pod schroniskiem sporo przesiaduje. Pogoda bardzo ładna, właściwie bezwietrznie i całkiem ciepło. Niestety 15 minut przed Przełęczą Kondracką zaczynają schodzić chmury…
Nie wygląda to za optymistycznie, ale liczę na prezent urodzinowy ze strony nieba
I niedługo przed samym szczytem zaczyna się pokazywać coraz więcej :> Z Giewontu widok w stronę Zakopanego to mleko absolutne, niektórzy się cieszą, że przepaści nie widać, ja nie za bardzo…, ale czasu na czekanie nie ma jeśli chcemy zejść inną drogą niż przyszliśmy. Trasa piękna, słońce świeci bez przerw, ludzi niemal zero. Niektóre miejsca od północnej strony dość śliskie.
Na Drodze Pod Reglami już prawie całkiem ciemno, żeby jak na mnie przystało utonąć u wejścia do portu zaliczam tam ostrą glebę
Podaję link do zdjęć:
http://picasaweb.google.com/Atria86/Giewont06102010#
- Załączniki
-
- swinka.JPG
- (27.62 KiB) Pobrany 678 razy
-
- za szcerbbbb.JPG
- (33.92 KiB) Pobrany 679 razy
Fajne widoczki,widzę że pogoda dopisała
Nie wiem czemu, dla niektórych wyjście na Giewont jest przypałowe -dobrze że łamiesz stereotypy
Też muszę się tam wybrać ale w okresie bezstonkowym i w połączeniu z Kopą Kondracką
Ps.Oglądałem Cię wczoraj z Koprowego, czyli że tak powiem od tyłu .Byłaś taka malutka...
Nie wiem czemu, dla niektórych wyjście na Giewont jest przypałowe -dobrze że łamiesz stereotypy
Też muszę się tam wybrać ale w okresie bezstonkowym i w połączeniu z Kopą Kondracką
Ps.Oglądałem Cię wczoraj z Koprowego, czyli że tak powiem od tyłu .Byłaś taka malutka...
Ostatnio zmieniony 07 października 2010, 18:35 przez Tempy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Giewont po prostu trzeba zaliczyć o tej porze roku nie ma tam już na szczęście takich dzikich tłumów jak w sezonie (jak pomyślę, ile czasu ja tam raz stałam ...)
Widzę, że schodziliście przez Strążyską- ładna trasa. Siklawica nie ucieknie
Zdjęć do wyboru do koloru :D:D
Widzę, że schodziliście przez Strążyską- ładna trasa. Siklawica nie ucieknie
Zdjęć do wyboru do koloru :D:D
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
no wiesz co bez uprzedzenia i to jeszcze od tyłuTempy dyszel pisze:Oglądałem Cię wczoraj z Koprowego, czyli że tak powiem od tyłu
ja też zwykle tak bywałam...ale to jesień jest the bestRafal pisze:w tatrach byłem w sezonie
dziękuję :> a błoto się już sprało, siniaki w kolorze Moka też się z czasem "spiorą"malgosiadg pisze:Zdjęcia znowu bardzo udane. Prezent ze strony nieba - piękny, gorzej z tym ze strony gleby... A w ogóle to wszystkiego dobrego z okazji urodzin
nawet nie podejrzewałam że aż tak dobrze że się na nią uparłami84 pisze:Widzę, że schodziliście przez Strążyską- ładna trasa
a ile jeszcze poszło do koszaaai84 pisze:Zdjęć do wyboru do koloru
No właśnie, zdecydowanie powróciła, oglądając Wasze zdjęcia z weekendu spodziewałam się że dojrzę więcej bielizbig9 pisze:Jesień powróciła, czas pakować plecak
życzę pięknej pogody i spotkania wielu rogatekkisiel pisze:w sobotę Bystra
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Może dla niektórych tak jest, ale na naszym forum jest nawet specjalny wątek poświęcony magii Giewontu! viewtopic.php?p=67176&highlight=magia+giewontu#67176Tempy dyszel pisze:Nie wiem czemu, dla niektórych wyjście na Giewont jest przypałowe -dobrze że łamiesz stereotypy
To jeden z moich pierwszych tatrzańskich szczytów, zdobyty całe szczęście w maju, bez tłumów i kolejek.
Atria ależ bogaty spektakl odegrały przed Wami te wszystkie chmurki, chmury i chmurzyska!
Na zdjęciach momentami powiało grozą. Wydawało się, że lada moment i będzie burza. Bardzo fajne zdjęcia i wycieczka niczego sobie. A tak na marginesie ja jeszcze też nie byłam na Giewoncie.Jola R pisze:Atria ależ bogaty spektakl odegrały przed Wami te wszystkie chmurki, chmury i chmurzyska!
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Atria,
bardzo piękna wycieczka, tym bardziej, że nie było wielkich tłumów na Giewoncie.
Ja byłem tylko raz na Giewoncie (szedłem z Doliny Małej Łąki) - też w podobnym terminie i bardzo mile wspominam wyprawę.
Latem ze wzgledu na olbrzymią popularnosć należy omijać szerokiem łukiem ten szczyt.
Edit:
tylko dla przypomnienia co działo się np.latem zeszłego roku.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 9.html?i=0
bardzo piękna wycieczka, tym bardziej, że nie było wielkich tłumów na Giewoncie.
Ja byłem tylko raz na Giewoncie (szedłem z Doliny Małej Łąki) - też w podobnym terminie i bardzo mile wspominam wyprawę.
Latem ze wzgledu na olbrzymią popularnosć należy omijać szerokiem łukiem ten szczyt.
Edit:
tylko dla przypomnienia co działo się np.latem zeszłego roku.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 9.html?i=0
Ostatnio zmieniony 08 października 2010, 13:42 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie demonizujmy Giewontu, że tłumy i pielgrzymki. Owszem tłumy są latem w późniejszych godzinach. Jednak wystarczy być na szlaku ok. 6 rano i na Giewont docieramy praktycznie w samotności. Oczywiście nie przez Kondradową, tylko Dol. Strążyską lub Małej Łąki. Widoki z tych szlaków na Wielką Turnie, magiczne. Ja będąc w sierpniu na szczycie przed 9.00 zastałem... 5 osób. Schodząc faktycznie ilość ludzi była spora.
Mój też i właśnie podejściem z doliny Strążyńskiej i do dziś to jest mój ulubiony szlak w Tatrach (właśnie sobie to uświadomiłem ).Jola R pisze:To jeden z moich pierwszych tatrzańskich szczytów
Fajnie, jak człowiek może się urwać z miasta a Giewont to właśnie taka opcja, więc Atria brawo za decyzje i upór ,
Oj jest widok, więc masz czego żałowaćAtria pisze:Z Giewontu widok w stronę Zakopanego to mleko absolutne, niektórzy się cieszą, że przepaści nie widać, ja nie za bardzo…,