18.09.2010 - Grabowa - Błatnia - Klimczok
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
18.09.2010 - Grabowa - Błatnia - Klimczok
Swoja wędrówkę zaczynam na przełęczy Salmopolskiej z której kieruję się czerwonym szlakiem w stronę Grabowej. Jest dość chłodno, termometr w centrum Szczyrku pokazywał tylko 7 stopni... Na Grabowej odbijam na czarny szlak na Stary Groń w kierunku Brennej. Szlak bardzo ładny, cudna panorama na Wielką Czantorię
Na szlaku rozpoczynają się przygotowania do niedzielnego rajdu rowerowego. Po drodze spotykam jakiegoś pana przy aucie, który pyta się dokąd idę, i jest zdziwiony i nie może pojąć jak się nam chce tyle chodzi po górach
Na prawo ze szlaku rozpościera się panorama na halę Jaworzynę, jest położna wyżej niż mój szlak więc pewnie jeszcze ładniejsza panorama jest stamtąd...
Szlak prowadzi wzdłuż rozległych łąk, na których można podziwiać okazy dziewięćsiła bezłodgowego czy pięknych grzybków
A tymczasem czarne chmury nad Skrzycznym... pogoda dopisuje, słoneczko przyświeca przez białe chmurki
W końcu osiągam Stary Groń, gdzie chwila przerwy, odpoczynku A później kieruję się zielonym szlakiem w dół do Brennej, ze szlaku ładna panorama
Po zejściu do centrum, poszukiwania dalszego szlaku na Błatnią. Bez problemu znajduję kierunkowskaz, tylko gdzie zaczyna się ten czarny szlak?? Po chwili poszukiwań odnajduję w końcu znaczenie czarne za budynkiem w którym mieści się m.in. apteka Czarny szlak początkowo wiedzie asfaltem, później już leśną drogą. Ten drugi odcinek jest dość stromo pod górę. Zmieniam szlak na zielony na Błatnią, moim zdaniem szlak jest dość monotonny i nużący, ale nie długi... wkrótce osiągam polanę Szarówkę wraz z jej 2 kapliczkami.
Z tego miejsca już niedaleko na szczyt. Przy węźle szlaków przed schroniskiem na Błatnej znajduje się coś takiego, jakby pomnik ale płyta została zerwana z skalnego obelisku...
Stąd już blisko na polankę na Błatniej skąd rozpościera się wspaniała panorama na pasmo Równicy, Czantorii i inne.. a z drugiej strony mniej wspaniała panorama na Bielsko Dmie silny wiatr, da się zauważyć jakieś drapieżne ptaki, które "wiszą" nieruchomo w powietrzu by po chwili zanurkować po swoją zdobycz.
A przyroda upomina się o swoje : naprstnica w miejscu po ognisku. Po drodze napotyka się dużo tych roślin, jednak tylko 3 zauważyłem jeszcze kwitnące.
Z Błatniej kieruje się na Klimczok szlakiem żółtym, który prowadzi wspaniałą buczyną W promieniach słońca zieleń wydaje się jeszcze bardziej intensywna. Mijamy też po lewej rezerwat przyrody Szyndzielnia z pięknymi okazami drzew. To co tutaj uderza to fakt, że stoki nie są tutaj ogołocone z drzew jak np. stoki Baraniej czy Małego Skrzycznego.
W końcu cel wyprawy Klimczok z piękną panoramą. Bardzo duże wrażenie robi fakt, gdy praktycznie przez godzinę idzie się żółtym szlakiem cały czas w lesie i tak w sumie nagle wychodzi się na polanę z pięknym widokiem na Babią i Pilsko.
Droga powrotna to zejście na Szyndzielnię, a dalej szlakiem czerwonym i zielonym na przystanek MZK. Po drodze pustki, gdyż większość wybiera jednak zjazd kolejką Wyprawa bardzo udana, oby takich więcej, życzę tego wszystkim i sobie
Więcej zdjęć http://picasaweb.google.com/11455552953 ... 0426214562
Na szlaku rozpoczynają się przygotowania do niedzielnego rajdu rowerowego. Po drodze spotykam jakiegoś pana przy aucie, który pyta się dokąd idę, i jest zdziwiony i nie może pojąć jak się nam chce tyle chodzi po górach
Na prawo ze szlaku rozpościera się panorama na halę Jaworzynę, jest położna wyżej niż mój szlak więc pewnie jeszcze ładniejsza panorama jest stamtąd...
Szlak prowadzi wzdłuż rozległych łąk, na których można podziwiać okazy dziewięćsiła bezłodgowego czy pięknych grzybków
A tymczasem czarne chmury nad Skrzycznym... pogoda dopisuje, słoneczko przyświeca przez białe chmurki
W końcu osiągam Stary Groń, gdzie chwila przerwy, odpoczynku A później kieruję się zielonym szlakiem w dół do Brennej, ze szlaku ładna panorama
Po zejściu do centrum, poszukiwania dalszego szlaku na Błatnią. Bez problemu znajduję kierunkowskaz, tylko gdzie zaczyna się ten czarny szlak?? Po chwili poszukiwań odnajduję w końcu znaczenie czarne za budynkiem w którym mieści się m.in. apteka Czarny szlak początkowo wiedzie asfaltem, później już leśną drogą. Ten drugi odcinek jest dość stromo pod górę. Zmieniam szlak na zielony na Błatnią, moim zdaniem szlak jest dość monotonny i nużący, ale nie długi... wkrótce osiągam polanę Szarówkę wraz z jej 2 kapliczkami.
Z tego miejsca już niedaleko na szczyt. Przy węźle szlaków przed schroniskiem na Błatnej znajduje się coś takiego, jakby pomnik ale płyta została zerwana z skalnego obelisku...
Stąd już blisko na polankę na Błatniej skąd rozpościera się wspaniała panorama na pasmo Równicy, Czantorii i inne.. a z drugiej strony mniej wspaniała panorama na Bielsko Dmie silny wiatr, da się zauważyć jakieś drapieżne ptaki, które "wiszą" nieruchomo w powietrzu by po chwili zanurkować po swoją zdobycz.
A przyroda upomina się o swoje : naprstnica w miejscu po ognisku. Po drodze napotyka się dużo tych roślin, jednak tylko 3 zauważyłem jeszcze kwitnące.
Z Błatniej kieruje się na Klimczok szlakiem żółtym, który prowadzi wspaniałą buczyną W promieniach słońca zieleń wydaje się jeszcze bardziej intensywna. Mijamy też po lewej rezerwat przyrody Szyndzielnia z pięknymi okazami drzew. To co tutaj uderza to fakt, że stoki nie są tutaj ogołocone z drzew jak np. stoki Baraniej czy Małego Skrzycznego.
W końcu cel wyprawy Klimczok z piękną panoramą. Bardzo duże wrażenie robi fakt, gdy praktycznie przez godzinę idzie się żółtym szlakiem cały czas w lesie i tak w sumie nagle wychodzi się na polanę z pięknym widokiem na Babią i Pilsko.
Droga powrotna to zejście na Szyndzielnię, a dalej szlakiem czerwonym i zielonym na przystanek MZK. Po drodze pustki, gdyż większość wybiera jednak zjazd kolejką Wyprawa bardzo udana, oby takich więcej, życzę tego wszystkim i sobie
Więcej zdjęć http://picasaweb.google.com/11455552953 ... 0426214562
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Rafal bardzo ładne zdjęcia, zwłaszcza to z tym płotkiem!
Rafal mogłeś zabrać tego muchomorka, bo robi je zjada na obiad!
Kto powiedział, że się nam chce? Nie chce się, ale kochamy pisać relacje na tym forum , i żeby było o czym, to siłą mocy trzeba się gdzieś przejść!Rafal pisze:jest zdziwiony i nie może pojąć jak się nam chce tyle chodzi po górach
Rafal mogłeś zabrać tego muchomorka, bo robi je zjada na obiad!
adrians_osw jedyny bardzo błotnisty odcinek był na Starym Groniu, w koleinach stało strasznie dużo wody, a z racji, że z jednej i drugiej strony łąki odgrodzone były płotami trudno było to obejść. Poza tym, bez większych trudności.
A co do tego grzybka to nie byłem pewny czy to kania czy nie. Nie znam się zbytnio na grzybach, poza tym rósł za płotem z desek i drutu kolczastego...
Dzięki wszystkim za miłe słowa
A co do tego grzybka to nie byłem pewny czy to kania czy nie. Nie znam się zbytnio na grzybach, poza tym rósł za płotem z desek i drutu kolczastego...
Dzięki wszystkim za miłe słowa
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
Tak Chata czynna, nie zatrzymywałem się bo to sam początek wędrówki więc... Widziałem na zewnątrz tylko 2 osoby...
Na PKS zdążyłem, pociąg był spóźniony rzecz jasna.... tak, że miałem ok 7 minut na przesiadkę. PKS i tak ruszył trochę później bo dużo ludzi kupowało bilety u kierowcy więc te parę minut ma się zawsze w zanadrzu A tak w ogóle to wiele ludzi w pociągu narzekało, że przesunęli pociąg o 10 minut, tak że teraz na przesiadkę jest niecałe 10 minut.
Na PKS zdążyłem, pociąg był spóźniony rzecz jasna.... tak, że miałem ok 7 minut na przesiadkę. PKS i tak ruszył trochę później bo dużo ludzi kupowało bilety u kierowcy więc te parę minut ma się zawsze w zanadrzu A tak w ogóle to wiele ludzi w pociągu narzekało, że przesunęli pociąg o 10 minut, tak że teraz na przesiadkę jest niecałe 10 minut.