Śmierć pod Mont Blanc. Zdjęcia usunięte.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Elizz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49

Post autor: Elizz » 29 lipca 2010, 11:29

za wp.pl:

"Wyjaśniła się sprawa Polaka, który w niedzielę zginął podczas wspinaczki na Mont Blanc.
Według doniesień żandarmerii w Chamonix, tragicznie zmarły Polak, to 35-letni mężczyzna, który wraz z rodakiem, organizowali wycieczki jako fachowi przewodnicy na Mont Blanc.

43-letni Polak został zatrzymany przez francuską policję i pod koniec września odpowie przed sądem w Bonneville za przestępstwo posiadania fałszywych dokumentów do wykonywania usług turystycznych oraz bezprawnego organizowania wysokogórskich wypraw z turystami. Mężczyźnie grozi rok pozbawienia wolności oraz kara grzywny w wysokości 15 tys. euro. Policja francuska ustala jak długo Polacy świadczyli takie usługi.

Fałszywi alpiniści, posiadali dyplomy przewodników górskich, uprawniające ich do wykonywania tego typu usług, tylko w określonych partiach gór polskich, a nie na turystykę w wysokich pasmach gór na terenie Francji.

W niedzielę dwaj polscy "alpiniści" wyruszyli na szczyt Mont Blanc z grupą dwóch Australijczyków i jednego Polaka. Dla jednego z nich wyprawa zakończyła się tragicznie.

Z Metz dla polonia.wp.pl
Agnieszka Iwulski"
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 lipca 2010, 11:31

Dariusz Meiser pisze:Analizując (po amatorsku) całą sytuację dochodzę do wniosku, że wspinacze popełnili błąd
Podstawowa zasada przechodzić przez kuluar gdzie jest zawieszona stalowa lina i wpinać się do niej.

Wiele osób przecina go wyżej nie chcąc tracić czasu przy stalowej linie że będzie szybciej.
Awatar użytkownika
ZJAWA
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 422
Rejestracja: 10 czerwca 2008, 18:53

Post autor: ZJAWA » 29 lipca 2010, 11:54

2 x do tego kuluara już nie wejdę
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Post autor: Gosia » 29 lipca 2010, 12:48

Dariusz Meiser pisze:Fakt, że wszystko jest jeszcze bardzo świeże, więc jest to moja decyzja na dzień dzisiejszy i być może za kilka sezonów znowu mnie pociągnie w Alpy. Zobaczymy. Na razie podjąłem takie postanowienie, którego się trzymam.
Podjąłeś słuszną decyzję. Teraz musisz to przeczekać. Czas goi rany, które też w pewnym sensie odniosłeś, będąc świadkiem tego wydarzenia.
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 29 lipca 2010, 13:07

Darku rozumiem Cię doskonale, po akcji ratowniczej którą myśmy obserwowali w tym samym miejscu kilka dni po Tobie miałem poważne wątpliwości czy iść dalej.
Mam nagrany film z tej akcji, ale nie zdecyduje sie na jego upublicznienie w internecie
Udało się nam wejść i zejść w miarę bezpiecznie, choć niewiele brakowało a bym oberwał kamieniami przechodząc przez kuluar.
W kuluarze jest niewiele śniegu więc dlatego kamienie lecą nawet w nocy.
W górnej części staraliśmy sie iść z daleka od kuluaru żeby nie strącić kamieni i samemu nie wpaść do kuluaru.
Dla mnie zejście z Goutera było koszmarne, ciężki plecak i nogi ujeżdżające na drobnych kamieniach, do tego kruche skały które urywają się zamiast dawać oparcie dla rąk i nóg
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 lipca 2010, 13:25

krótko mówiąc dalszy ciąg przygód polskich tutystów na MB niestety nie przygotowanych do jego zdobycia
poczytajcie tu na tym forum np to:
Wtorek pisze:Witam...
Planuje wybrać się na MB jeszcze w tym roku.
Poszukuję informacji od osób, które tam były i chciałyby się podzielić jakimiś wrażeniami, sugestiami, informacjami czy wskazówkami.
Co warto zabrać ze sobą itp...Dzięki.
członek klubu nie wie co zabrać a nikt nie pisze by się solidnie przygotował - np. zimowy kurs tatrzański a jak nie wie co zabrać to powinien w Chamonix zabrać przewodnika wtedy będzie miał rezerwację w schronisku na Gouterze i nie będzie musiał dzwigać ciężkiego plecaka
Mariusz pisze: Dla mnie zejście z Goutera było koszmarne, ciężki plecak i nogi ujeżdżające na drobnych kamieniach, do tego kruche skały które urywają się zamiast dawać oparcie dla rąk i nóg
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 29 lipca 2010, 13:37

jabol pisze:wtedy będzie miał rezerwację w schronisku na Gouterze i nie będzie musiał dzwigać ciężkiego plecaka
I będzie w dwa dni robił Blanca, rzygając i srając gdzie popadnie, sporo takich "widoczków" było po drodze
Nie da się iść do góry bez plecaka co najmniej 60 litrów
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 29 lipca 2010, 13:52

jabol pisze:członek klubu nie wie co zabrać a nikt nie pisze by się solidnie przygotował
jabol 
po pierwsze - nic nie wiesz o Wtorka przygotowaniu,
po drugie - pytanie, które zadał wg mnie świadczy o chęci wszechstronnego przygotowania,
po trzecie - tu się wymądrzasz i oburzasz, a nie zauważyłam, żebyś w temacie po prostu odpowiedział Wtorkowi.
bluejeans

Post autor: bluejeans » 29 lipca 2010, 14:59

Przeczytałam całą tę relację z dużym zainteresowaniem i.. powiem szczerze, że nie umiem znaleźć słów do komentarza..

Cieszę się, Darku, że wróciłeś cały i zdrów.. pozdrawiam serdecznie :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 lipca 2010, 15:19

Jola R pisze:
jabol pisze:członek klubu nie wie co zabrać a nikt nie pisze by się solidnie przygotował
jabol 
po pierwsze - nic nie wiesz o Wtorka przygotowaniu,
po drugie - pytanie, które zadał wg mnie świadczy o chęci wszechstronnego przygotowania,
po trzecie - tu się wymądrzasz i oburzasz, a nie zauważyłam, żebyś w temacie po prostu odpowiedział Wtorkowi.
Droga Jolu nie wydaje mi się że pisanie o solidnym przygotowaniu wymądrzaniem jest a na posta nie odpowiedziałem bo jak Wtorek pytał to jeszcze mnie na forum nie było.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 lipca 2010, 16:17

Jola R pisze:po drugie - pytanie, które zadał wg mnie świadczy o chęci wszechstronnego przygotowania,
Nie da się przewidzieć co się będzie działo na wysokości 4000mnpm
Najlepsi ludzie od himalaizmu zawsze się zastanawiają jak będzie wyprawa wyglądała.

Ten sam problem jest w Tatrach. Tak samo ludzie giną wypadkach.
99% ludzi idąc nie spodziewa się wypadku jest to zjawisko losowe na które ma wiele czynników zwłaszcza w górach o charakterze alpejskim.

Wg mnie straszenie innych ludzi o kuluarze jest przesadą.
Każda skała typu margiel jest skała słabą i musi się obsypywać.
Nie są to granitoidy bardzo mocne.
W Tatrach tak samo znajdzie się wiele rejonów w których obrywają się skały. Nie dawny obryw w rejonie Granatów jeśli by sie znajdowały tam osoby zginęły by na miejscu tylko na to nikt nie zwraca uwagi.
Kuluar Rolling Stones jest niczym innym jak żlebem, przecinając taki żleb nawet w Tatrach należy zachować szczególną ostrożność. Można trafić na wiele czynników które mogą spowodować śmierć. /spadające kamienie, lawiny, krucha skała/

:roll:
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 29 lipca 2010, 16:18

jabol pisze:jak Wtorek pytał to jeszcze mnie na forum nie było.
Pytanie jest nadal aktualne, wyjazd jest planowany na 23-24 września :), drogi Januszu  ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 lipca 2010, 0:31

Współczuję Darku - bo przeżycie było pewnie bardzo niemiłe zobaczyć nieboszczyka. To jednak przepełniona droga. W ciągu trzech kolejnych lat - widziałem na niej co roku przynajmniej jeden śmiertelny wypadek. A warunki były na pewno o niebo lepsze niż w tym sezonie.
Oby rodzina zmarłego, przypadkiem nie weszła na forum i nie znalazła zdjęć ciała Ich syna, brata, ojca w temacie "UWAGA !!! Drastyczne zdjęcia !!!"
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 30 lipca 2010, 7:48

igi pisze: Oby rodzina zmarłego, przypadkiem nie weszła na forum i nie znalazła zdjęć ciała Ich syna, brata, ojca w temacie "UWAGA !!! Drastyczne zdjęcia !!!"
Masz rację Igi - oby ..........
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 30 lipca 2010, 10:15

Limonka pisze:
igi pisze: Oby rodzina zmarłego, przypadkiem nie weszła na forum i nie znalazła zdjęć ciała Ich syna, brata, ojca w temacie "UWAGA !!! Drastyczne zdjęcia !!!"
Masz rację Igi - oby ..........
Wiem - zastanawiałem się nad tym przed umieszczeniem tej relacji.
Nie publikuję tych zdjęć w celu wywołania taniej sensacji czy epatowania okrucieństwem.
Chciałem po prostu, tak jak to zresztą napisałem, skłonić do refleksji.
Jeżeli chociaż jedna osoba po ich obejrzeniu zastanowi się potem w Górach, nie podejmie ryzykownej decyzji i ocali zdrowie lub życie to jestem przekonany, że jednak było warto.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
ODPOWIEDZ