Śmierć pod Mont Blanc. Zdjęcia usunięte.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
za wp.pl:
"Wyjaśniła się sprawa Polaka, który w niedzielę zginął podczas wspinaczki na Mont Blanc.
Według doniesień żandarmerii w Chamonix, tragicznie zmarły Polak, to 35-letni mężczyzna, który wraz z rodakiem, organizowali wycieczki jako fachowi przewodnicy na Mont Blanc.
43-letni Polak został zatrzymany przez francuską policję i pod koniec września odpowie przed sądem w Bonneville za przestępstwo posiadania fałszywych dokumentów do wykonywania usług turystycznych oraz bezprawnego organizowania wysokogórskich wypraw z turystami. Mężczyźnie grozi rok pozbawienia wolności oraz kara grzywny w wysokości 15 tys. euro. Policja francuska ustala jak długo Polacy świadczyli takie usługi.
Fałszywi alpiniści, posiadali dyplomy przewodników górskich, uprawniające ich do wykonywania tego typu usług, tylko w określonych partiach gór polskich, a nie na turystykę w wysokich pasmach gór na terenie Francji.
W niedzielę dwaj polscy "alpiniści" wyruszyli na szczyt Mont Blanc z grupą dwóch Australijczyków i jednego Polaka. Dla jednego z nich wyprawa zakończyła się tragicznie.
Z Metz dla polonia.wp.pl
Agnieszka Iwulski"
"Wyjaśniła się sprawa Polaka, który w niedzielę zginął podczas wspinaczki na Mont Blanc.
Według doniesień żandarmerii w Chamonix, tragicznie zmarły Polak, to 35-letni mężczyzna, który wraz z rodakiem, organizowali wycieczki jako fachowi przewodnicy na Mont Blanc.
43-letni Polak został zatrzymany przez francuską policję i pod koniec września odpowie przed sądem w Bonneville za przestępstwo posiadania fałszywych dokumentów do wykonywania usług turystycznych oraz bezprawnego organizowania wysokogórskich wypraw z turystami. Mężczyźnie grozi rok pozbawienia wolności oraz kara grzywny w wysokości 15 tys. euro. Policja francuska ustala jak długo Polacy świadczyli takie usługi.
Fałszywi alpiniści, posiadali dyplomy przewodników górskich, uprawniające ich do wykonywania tego typu usług, tylko w określonych partiach gór polskich, a nie na turystykę w wysokich pasmach gór na terenie Francji.
W niedzielę dwaj polscy "alpiniści" wyruszyli na szczyt Mont Blanc z grupą dwóch Australijczyków i jednego Polaka. Dla jednego z nich wyprawa zakończyła się tragicznie.
Z Metz dla polonia.wp.pl
Agnieszka Iwulski"
Podstawowa zasada przechodzić przez kuluar gdzie jest zawieszona stalowa lina i wpinać się do niej.Dariusz Meiser pisze:Analizując (po amatorsku) całą sytuację dochodzę do wniosku, że wspinacze popełnili błąd
Wiele osób przecina go wyżej nie chcąc tracić czasu przy stalowej linie że będzie szybciej.
Podjąłeś słuszną decyzję. Teraz musisz to przeczekać. Czas goi rany, które też w pewnym sensie odniosłeś, będąc świadkiem tego wydarzenia.Dariusz Meiser pisze:Fakt, że wszystko jest jeszcze bardzo świeże, więc jest to moja decyzja na dzień dzisiejszy i być może za kilka sezonów znowu mnie pociągnie w Alpy. Zobaczymy. Na razie podjąłem takie postanowienie, którego się trzymam.
Darku rozumiem Cię doskonale, po akcji ratowniczej którą myśmy obserwowali w tym samym miejscu kilka dni po Tobie miałem poważne wątpliwości czy iść dalej.
Mam nagrany film z tej akcji, ale nie zdecyduje sie na jego upublicznienie w internecie
Udało się nam wejść i zejść w miarę bezpiecznie, choć niewiele brakowało a bym oberwał kamieniami przechodząc przez kuluar.
W kuluarze jest niewiele śniegu więc dlatego kamienie lecą nawet w nocy.
W górnej części staraliśmy sie iść z daleka od kuluaru żeby nie strącić kamieni i samemu nie wpaść do kuluaru.
Dla mnie zejście z Goutera było koszmarne, ciężki plecak i nogi ujeżdżające na drobnych kamieniach, do tego kruche skały które urywają się zamiast dawać oparcie dla rąk i nóg
Mam nagrany film z tej akcji, ale nie zdecyduje sie na jego upublicznienie w internecie
Udało się nam wejść i zejść w miarę bezpiecznie, choć niewiele brakowało a bym oberwał kamieniami przechodząc przez kuluar.
W kuluarze jest niewiele śniegu więc dlatego kamienie lecą nawet w nocy.
W górnej części staraliśmy sie iść z daleka od kuluaru żeby nie strącić kamieni i samemu nie wpaść do kuluaru.
Dla mnie zejście z Goutera było koszmarne, ciężki plecak i nogi ujeżdżające na drobnych kamieniach, do tego kruche skały które urywają się zamiast dawać oparcie dla rąk i nóg
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
krótko mówiąc dalszy ciąg przygód polskich tutystów na MB niestety nie przygotowanych do jego zdobycia
poczytajcie tu na tym forum np to:
poczytajcie tu na tym forum np to:
członek klubu nie wie co zabrać a nikt nie pisze by się solidnie przygotował - np. zimowy kurs tatrzański a jak nie wie co zabrać to powinien w Chamonix zabrać przewodnika wtedy będzie miał rezerwację w schronisku na Gouterze i nie będzie musiał dzwigać ciężkiego plecakaWtorek pisze:Witam...
Planuje wybrać się na MB jeszcze w tym roku.
Poszukuję informacji od osób, które tam były i chciałyby się podzielić jakimiś wrażeniami, sugestiami, informacjami czy wskazówkami.
Co warto zabrać ze sobą itp...Dzięki.
Mariusz pisze: Dla mnie zejście z Goutera było koszmarne, ciężki plecak i nogi ujeżdżające na drobnych kamieniach, do tego kruche skały które urywają się zamiast dawać oparcie dla rąk i nóg
I będzie w dwa dni robił Blanca, rzygając i srając gdzie popadnie, sporo takich "widoczków" było po drodzejabol pisze:wtedy będzie miał rezerwację w schronisku na Gouterze i nie będzie musiał dzwigać ciężkiego plecaka
Nie da się iść do góry bez plecaka co najmniej 60 litrów
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
jaboljabol pisze:członek klubu nie wie co zabrać a nikt nie pisze by się solidnie przygotował
po pierwsze - nic nie wiesz o Wtorka przygotowaniu,
po drugie - pytanie, które zadał wg mnie świadczy o chęci wszechstronnego przygotowania,
po trzecie - tu się wymądrzasz i oburzasz, a nie zauważyłam, żebyś w temacie po prostu odpowiedział Wtorkowi.
Droga Jolu nie wydaje mi się że pisanie o solidnym przygotowaniu wymądrzaniem jest a na posta nie odpowiedziałem bo jak Wtorek pytał to jeszcze mnie na forum nie było.Jola R pisze:jaboljabol pisze:członek klubu nie wie co zabrać a nikt nie pisze by się solidnie przygotował
po pierwsze - nic nie wiesz o Wtorka przygotowaniu,
po drugie - pytanie, które zadał wg mnie świadczy o chęci wszechstronnego przygotowania,
po trzecie - tu się wymądrzasz i oburzasz, a nie zauważyłam, żebyś w temacie po prostu odpowiedział Wtorkowi.
Nie da się przewidzieć co się będzie działo na wysokości 4000mnpmJola R pisze:po drugie - pytanie, które zadał wg mnie świadczy o chęci wszechstronnego przygotowania,
Najlepsi ludzie od himalaizmu zawsze się zastanawiają jak będzie wyprawa wyglądała.
Ten sam problem jest w Tatrach. Tak samo ludzie giną wypadkach.
99% ludzi idąc nie spodziewa się wypadku jest to zjawisko losowe na które ma wiele czynników zwłaszcza w górach o charakterze alpejskim.
Wg mnie straszenie innych ludzi o kuluarze jest przesadą.
Każda skała typu margiel jest skała słabą i musi się obsypywać.
Nie są to granitoidy bardzo mocne.
W Tatrach tak samo znajdzie się wiele rejonów w których obrywają się skały. Nie dawny obryw w rejonie Granatów jeśli by sie znajdowały tam osoby zginęły by na miejscu tylko na to nikt nie zwraca uwagi.
Kuluar Rolling Stones jest niczym innym jak żlebem, przecinając taki żleb nawet w Tatrach należy zachować szczególną ostrożność. Można trafić na wiele czynników które mogą spowodować śmierć. /spadające kamienie, lawiny, krucha skała/
Współczuję Darku - bo przeżycie było pewnie bardzo niemiłe zobaczyć nieboszczyka. To jednak przepełniona droga. W ciągu trzech kolejnych lat - widziałem na niej co roku przynajmniej jeden śmiertelny wypadek. A warunki były na pewno o niebo lepsze niż w tym sezonie.
Oby rodzina zmarłego, przypadkiem nie weszła na forum i nie znalazła zdjęć ciała Ich syna, brata, ojca w temacie "UWAGA !!! Drastyczne zdjęcia !!!"
Oby rodzina zmarłego, przypadkiem nie weszła na forum i nie znalazła zdjęć ciała Ich syna, brata, ojca w temacie "UWAGA !!! Drastyczne zdjęcia !!!"
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Wiem - zastanawiałem się nad tym przed umieszczeniem tej relacji.Limonka pisze:Masz rację Igi - oby ..........igi pisze: Oby rodzina zmarłego, przypadkiem nie weszła na forum i nie znalazła zdjęć ciała Ich syna, brata, ojca w temacie "UWAGA !!! Drastyczne zdjęcia !!!"
Nie publikuję tych zdjęć w celu wywołania taniej sensacji czy epatowania okrucieństwem.
Chciałem po prostu, tak jak to zresztą napisałem, skłonić do refleksji.
Jeżeli chociaż jedna osoba po ich obejrzeniu zastanowi się potem w Górach, nie podejmie ryzykownej decyzji i ocali zdrowie lub życie to jestem przekonany, że jednak było warto.
Tolerancja dla niejednoznaczności.