Gerlach z przewodnikiem

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Gerlach z przewodnikiem

Post autor: zbig9 » 13 września 2009, 23:09

Dwudziestopięciolecie chodzenia po Tatrach – 12 września 1984 roku pierwszy raz na Zawracie– uczciłem wejściem na Gerlach. Legalnie z przewodnikiem. Mimo złych prognoz, niechęci przewodnika i jednej trzeciej ekipy udało mi się sfinalizować wyjście. Wyjazd z Częstochowy około 1.00, o 4.30 jesteśmy w Zakopanem. Trzeci uczestnik – znaleziony na forum – ma czekać w Tatrzańskiej Poliance. W drodze na Słowację nie widać prawie nic – Tatry w chmurach. O 6.00 dotarliśmy pod Śląski Hotel. Dowóz oszczędził nam sporo czasu. Przewodnik forsuje tempo i straszy deszczem. Przed dziesiątą jesteśmy na szczycie. Dosyć tłoczno, a do krzyża prawie kolejka – każdy musi mieć zdjęcie. Pogoda poprawia się, zamiast deszczu słońce. Powietrze niezbyt przejrzyste, ale widać sporo. Schodzimy w Dolinę Batyżowiecką. Przewodnik chwali naszą kondycję – zaczynamy rozumieć dlaczego – chce zobaczyć mecz siatkówki. Coraz więcej słońca. O 13.00 jesteśmy przy hotelu. Na polskiej stronie chmury, w Zakopanem leje. Zakup oscypków i do domu. Po 21.00 grillowany oscypek w Częstochowie i oglądanie fotek – widzę, że mogłem się lepiej do tego fotografowania przyłożyć. Mimo to spróbuję pokazać parę zdjęć.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 września 2009, 23:15

zbig9 pisze:Przewodnik forsuje tempo i straszy deszczem.
Pogoda poprawia się, zamiast deszczu słońce.
Przewodnik chwali naszą kondycję – zaczynamy rozumieć dlaczego – chce zobaczyć mecz siatkówki.
Przypomina mi to naszą wycieczkę na Gerlach z przewodnikiem. I coś mi mówi, że wrażenia są podobne.

Mimo wszystko, gratulacje.
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 13 września 2009, 23:21

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 września 2009, 23:22

Zdobycie Gierlacha :) zawsze jest fajne... pomimo przeciwności. Nie wiem, nie byłem ale bym chciał... no to może zbierzemy ekipę, która pokona przeciwności losu w postaci filanców, pogody, oiro i takich tam i wespnie się tam NA MAX NIELEGALNIE (patrz za darmo)???? Czekam na chętnych...
Foty zachecają oj tak :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 września 2009, 23:27

Jano pisze:NA MAX NIELEGALNIE
Och, wypluj to, a kysz :) Co też Ci do głowy przyszło, Jano ???
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 13 września 2009, 23:28

Mooliczek pisze:Przypomina mi to naszą wycieczkę na Gerlach z przewodnikiem. I coś mi mówi, że wrażenia są podobne.

Mimo wszystko, gratulacje.
Potwierdzam. Zgadzam się z Moolikem i GRATULUJĘ ! :spoko:
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 13 września 2009, 23:29

Mooliczek pisze:Och, wypluj to, a kysz :) Co też Ci do głowy przyszło, Jano ???
:ha: :ha: :ha:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 września 2009, 0:08

Och, wypluj to, a kysz :) Co też Ci do głowy przyszło, Jano ???
Sam nie wiem :D Jakoś tak... podtrzymuję propozycję ;)
tymuś

Post autor: tymuś » 14 września 2009, 1:18

Jano pisze: Sam nie wiem :D Jakoś tak... podtrzymuję propozycję ;)
moze jutro? :P




Gratuluje zbig9
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 września 2009, 1:24

tymuś pisze:
Jano pisze: Sam nie wiem :D Jakoś tak... podtrzymuję propozycję ;)
moze jutro? :P




Gratuluje zbig9
He ;) Jutro to ja se mogę :D W tak zwanym "kiedyś" operujmy... ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 września 2009, 5:04

To wyglada super, czy trzeba miec jakies przygotowanie wspinaczkowe?
Czy duza ekspozycja? a sprzet, swoj, czy daja?
Pati

Post autor: Pati » 14 września 2009, 9:08

Gratuluję i moje pytanko - z jakim przewodnikiem szliście? (chyba nie było podane, albo walnęło mi sie na oczy ;-)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 14 września 2009, 9:26

W Batyżowieckim już sucho. Nam to sporo krwi napsuło.
Jak myślę o zejściu tym żlebem to odechciewa mi się jakichkolwiek akcji na tym szczycie.

Gratulacje.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
tymuś

Post autor: tymuś » 14 września 2009, 9:43

jck, robiliscie martinke?
Ostatnio zmieniony 14 września 2009, 9:43 przez tymuś, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 września 2009, 9:43

Piękna sprawa taki Gerlacha do tego jeszcze udane fotki.
ODPOWIEDZ