Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022

[zbig9]

W Bieszczady mam daleko. Niby co roku obiecywałem sobie wyjazd, ale nic z tego jakoś nie wychodziło. Przynajmniej od sześciu lat, kiedy dokładnie w tym samym terminie 12-14.02, na podobnych trasach chodziliśmy z ekipą któregoś tam klubowego zjazdu. Czy ktoś ze zjazdowiczów to czyta?
W tym roku się udało. Wyjazd w piątek po pracy i ...... 8,5 godziny w drodze!!! Nigdy więcej obwodnicy Krakowa o tej porze. Potem nocleg w bacówce Jaworzec (niestety spóźniliśmy się na koncert). W sobotę Mała i Wielka Rawka, Chatka Puchatka i zachód na połoninie (Osadzki Wierch), w niedzielę Tarnica, Halicz i Rozsypaniec. W poniedziałek rano pogoda nieciekawa, wracamy.

https://photos.app.goo.gl/mAPdEkqCKXGpKxrZ6

[Darek]

Czy ktoś ze zjazdowiczów to czyta?

Czyta, czyta , też tam wtedy byłem ( 48 Zjazd ), tylko chodziłem innymi szlakami. Widzę, że nowa Chatka Puchatka już stoi, chociaż w tych warunkach trudno coś powiedzieć o jej architekturze . A tak właściwie, to już działa ?

[gaza]

Czy ktoś ze zjazdowiczów to czyta?

I ja tam wtedy byłem.

[zbig9]

Czy ktoś ze zjazdowiczów to czyta?

Czyta, czyta , też tam wtedy byłem ( 48 Zjazd ), tylko chodziłem innymi szlakami. Widzę, że nowa Chatka Puchatka już stoi, chociaż w tych warunkach trudno coś powiedzieć o jej architekturze . A tak właściwie, to już działa ?

Nie działa, ale miejsce do przekimania jest.

[Limonka]

A tak właściwie, to już działa ?

Planują otwarcie w czerwcu ;-)

[PiotrekP]

No coś nowego, Bieszczady zimą. Wspaniałe widoki.

[laynn]

Extra! Zimą jeszcze mnie w Bieszczadach nie było i coraz bardziej się utwierdzam, że czas to nadrobić!
Ps. Piątki popołudnia, to jest ogólnie dramat na drogach...i za bardzo nie ma jak ominąć np takiego Krakowa...