Góry-Szlaki

Straszną nudą wieje w pracy, ile można jeszcze tej kawy wypić, fejs już przeczytany, to może jeszcze jakąś relację napiszę. Niezbyt może wysiloną, prawie nikt tu nie zagląda, prawie nikt tu nie pisze, ale może jakiś mały ślad życia zostawię, taki jeden wpis na 3 wyjazdy: październik Hruby Wierch, piękne bezchmurne niebo, 1 listopada Kozi Wierch, pochmurnie i wietrznie, 16-18 listopada Murowaniec, świt na Kasprowym, Świnica, bezchmurnie, drugiego dnia w drugą stronę na przełęcz pod Kopą Kondracką - też pięknie, potem z widmem Brockenu.

Wszystko w moich fotorelacjach, link w podpisie. Pooglądać, gdy ktoś chciał, to tylko na dużym ekranie.

ja tam zaglądam, bo z fejsa wiem, że jak Zbig jedzie to pogoda jest, towarzystwo znane też jest i zdjęcia też będą:) no ta Świnica i Zachodnie w stronę przełęczy pod Kopą - obłęd! nawet widmo brockenu też się załapało na foty - jaka temperatura o wschodzie była?

Barbórka pisze: ↑

21 listopada 2018, 16:03

ja tam zaglądam, bo z fejsa wiem, że jak Zbig jedzie to pogoda jest, towarzystwo znane też jest i zdjęcia też będą:) no ta Świnica i Zachodnie w stronę przełęczy pod Kopą - obłęd! nawet widmo brockenu też się załapało na foty - jaka temperatura o wschodzie była?

Niska. Dokładnie nie wiem, ale najgorsze było to, że wkrotce zaczęło mocno wiać. Za to w południe spokojnie, ciepło i słonecznie.

Zbyszku siejesz defetyzm, parę osób tu zagląda i czyta.