05.05.2018 - Masyw Ślęży - Radunia
: 10 maja 2018, 20:21
W sobotę spotkaliśmy się z Robsonem i jego siostrą Natalią.
Robert chciał zdobyć górę, która w starożytności była miejscem kultu księżyca - Radunię.
Wzgórze należy do Masywu Ślęży i jest zbudowane ze skał pochodzenia wulkanicznego, ze stanowiskami rzadkich roślin. Z parkingu na Przełęczy Tąpadła idziemy za niebieskimi znakami do miejsca, gzie stoi tabliczka z napisem szlak zamknięty. Postanowiliśmy obejść zakaz ścieżką, która poprowadziła nas na szczyt.
Wielkie było nasze rozczarowanie kulminacją. Wszędzie jest prowadzona wycinka drzew. A przecież utworzono tu ( w 1958 r) rezerwat florystyczny, który obejmuje szczyt góry i jej stoki.
Nie ma też znaku po wałach kultowych. Domniemamy, że chcą z Raduni zrobić widokowy szczyt. Oczywiście żartuję, ale jak tak dalej pójdzie z tą wycinką to tak właśnie będzie.
Wróciliśmy przez Przełęcz Słupicką i Łąkę Sulistrowicką do samochodów.
Miło było spotkać się z Robertem i poznać jego siostrę. Mamy nadzieję, że to początek wspólnych wędrówek nie tylko po Sudetach.
Robert chciał zdobyć górę, która w starożytności była miejscem kultu księżyca - Radunię.
Wzgórze należy do Masywu Ślęży i jest zbudowane ze skał pochodzenia wulkanicznego, ze stanowiskami rzadkich roślin. Z parkingu na Przełęczy Tąpadła idziemy za niebieskimi znakami do miejsca, gzie stoi tabliczka z napisem szlak zamknięty. Postanowiliśmy obejść zakaz ścieżką, która poprowadziła nas na szczyt.
Wielkie było nasze rozczarowanie kulminacją. Wszędzie jest prowadzona wycinka drzew. A przecież utworzono tu ( w 1958 r) rezerwat florystyczny, który obejmuje szczyt góry i jej stoki.
Nie ma też znaku po wałach kultowych. Domniemamy, że chcą z Raduni zrobić widokowy szczyt. Oczywiście żartuję, ale jak tak dalej pójdzie z tą wycinką to tak właśnie będzie.
Wróciliśmy przez Przełęcz Słupicką i Łąkę Sulistrowicką do samochodów.
Miło było spotkać się z Robertem i poznać jego siostrę. Mamy nadzieję, że to początek wspólnych wędrówek nie tylko po Sudetach.