2018.04.22 Wielka Fatra, Stankovany - Šíp i Ostré

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
sprocket73
Turysta
Turysta
Posty: 1055
Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06

2018.04.22 Wielka Fatra, Stankovany - Šíp i Ostré

Post autor: sprocket73 » 23 kwietnia 2018, 20:31

Lubię Słowację... bo oczekuję od niej dużo... a zwykle dostaję jeszcze więcej.

Šíp to taka góra dla koneserów. Niewysoka- 1170 m, leżąca na uboczu, z mapy zupełnie nieatrakcyjna. Aż pojawiają się wątpliwości, czy warta jednodniowej wycieczki z wczesnym wstawaniem. Stojąc u jej podnóża wiadomo już, że warto :)

Obrazek

Zaczynamy w miejscowości Stankovany nad Wagiem.

Obrazek

Po drugiej stronie Wagu - Kopa (1187) początek tej właściwej (rozległej) części Wielkiej Farty.

Obrazek

Idziemy w górę szlakiem rowerowym na Podšíp podziwiając wyłaniającą się a lewej Małą Fatrę.

Obrazek

Podšíp to stara osada, obecnie wygląda jak skansen. Jest kilkanaście starych bacówek, wyglądają na ciągle używane przy wypasie, a część może jako domki letniskowe. Ciekawe miejsce.

Obrazek

Potem stromo przez las surowymi północnymi stokami, gdzie wiosna jeszcze nie dotarła i wychodzimy na grań. Zaczynają się cudowne widoki. W dół na Podšíp.

Obrazek

Na Małą Fatrę.

Obrazek

Kwiatem wycieczki jest sasanka :)

Obrazek

Docieramy na Zadný Šíp (1143 m). Z dołu ten wierzchołek wydaje się tym głównym... ale nie jest.

Obrazek

Widoki zapierają dech w piersiach. Z lewej Niżne Tatry, z prawej Wielka Fatra, w dole Stankovany.

Obrazek

W stronę Małej Fatry.

Obrazek

W stronę Tatr i Wielkiego Chocza.

Obrazek

Idziemy w kierunku głównego szczytu. Krajobraz robi się skałkowy.

Obrazek

Szlak idzie tam na wprost - szczeliną.

Obrazek

Czy pisałem, że kwiatem dnia jest Sasanka? ;)
Jest ich tu naprawdę sporo.

Obrazek

Osiagąmy Šíp - widok na Niżne Tatry i Wielką Fatrę.

Obrazek

Oraz na Tatry. No jak tu nie polubić Šípa.

Obrazek

Schodzimy w dół w kierunku miejscowości Žaškov. Uprawiamy teraz łąking posuwając się w stronę Wielkiego Chocza.

Obrazek

Widok na Žaškov oraz Magurkę, Lysice i Minčol.

Obrazek

Potem był mniej przyjemny odcinek, zarośniętym lasem, a jak już doszliśmy do szlaku to Ukochana zaklęła, bo był on zajebiście stromy. A doprowadził nas do Hrdošnej skaly i Žaškovskiej jaskyňi. Widziałem na mapie zaznaczoną jaskinię, ale myślałem, że jej pewnie nie znajdziemy. A szlak prowadził właśnie do niej. Były schody, klamry i łańcuchy. Przechodziło się przez skalną bramę, aby stanąć przy wejściu do jaskini.

Obrazek

Następnie był długi bardzo zabłocony korytarz, a dalej dziura, w którą wszedł Tobi i długo nie wracał... aż się zacząłem bać... ale wrócił. Myśmy się tam nie wczołgiwali... ale pewnie warto.

Obrazek

Trochę nam to wszystko zajęło za dużo czasu. Zresztą cały dzień szliśmy wybitnie wolno delektując się okolicą i pod koniec Ukochana zaczęła marudzić, że na Ostré już nie zdążymy. Musiałem jej wytłumaczyć, że to dla mnie ważne.
Podejście na Ostré jest bardzo ostre. Pod koniec nawet łańcuchy.

Obrazek

Ale oczywiście warto.

Obrazek

Ciekawy widok: Zadný Šíp, a za nim Stoch oraz Šíp a za nim Wielki Rozsutec.

Obrazek

Powrót już trochę na szybko i wariantem szlakowym przez Žaškovské sedlo... brakło dnia na grzbiet Havrania.

Obrazek

Wycieczka zajęła nam prawie 12 godzin + 6 na dojazd i powrót. Jednym słowem całkiem porządna wycieczka. Oczywiście można to wszystko przejść szybciej... ale czy warto się spieszyć w takich okolicznościach przyrody? ;)
Gorąco polecam wszystkim Šíp. Można tam zaplanować naprawdę krótkie kółeczko, jak i długie również. A widoki są po prostu the best!

Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/r6DmaT5GK8YPLTlb2
ODPOWIEDZ