Między Śnieżnikiem a Kowadłem czyli-Tryptyk Sudecki
: 09 kwietnia 2018, 23:07
Gs-ów wędrowanie po Sudetach Wschodnich zaczął swym zaproszeniem Marcin K Patrz relacja Zbiga Śnieżnik Zdrój.
Ale tak się złożyło że ...i my tam byliśmy i cuda widzieliśmy i piękną pogodą i widokami cieszyliśmy się
Wyjazd pierwszy
Katarynka Anita Roberto i ja 28-29 03
Podobno to ja stałem się katalizatorem tego wyjazdu ale miejsce wybrał Robert zakwaterował, zawiłózł poprowadził, pokazał
To co tam zobaczyłem spowodowało że... ale o tym póżniej
Pierszego dnia Robert postanowił "zdobyć" z nami Kowadło W sobotę docieramy na miejsce zostawiamy samochód na kwaterze w miejscowości Bielice i ruszamy, przed nami pentelka na 25 km.
Ruszamy co koń wyskoczy bo dzień krótki a trasa długa a podejścia "strome"
Kowadło zdobywamy po szybkiej akcji szczytowej ! tak wykuwają się niezłomne charaktery
Atina zaznacza swą obecność na szczycie w szczególny sposób .. a naszą wklejajac klubową naklejkę w książkę pamiątkową
Ruszamy w dalszą drogę , tego dnia to my przecieraliśmy szlak
Po drodze robimy kilka zdjęć w stylu i my tu byliśmy
Komu w drogę temu czas!
Nagle okazuję się że jesteśmy gośćmi na czyimś placu zabaw, okazuję się że Bielice z naszej strony a od Strego Miasta pod Śnieżnikiem od strony Czeskiej to mekka narciarstwa biegowego z 80 km tras biegowych !!!
A to co ukazało się naszym oczom wprawiło nas w zdumienie a mnie w zachwyt !!!
To" zwykli" biegacze
A TUTAJ...MEGA OLDSKUL !!! nasz klubowy jest ok ale Czesi nas pobili
Też jesteście pod wrażeniem ? a to jeszcze nie koniec
A tak w ogóle ruch tam był jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu
Docieramy do schroniska na Paprseku tam skromny posiłek
I ruszamy w drogę powrotną
Po powrocie czeka na nas Atos i właściwa kolacja
Dodam że składkowa kilka dań przywiózł Robert kilka ja
Dzień kończymy w doskonałych nastrojach a następnego dnia ruszamy zdobywać Śnieżnik
Na dole jest tak
A na górze tak !
Sukces wieńczy dzieło
Ale niektórym to nie przeszkadzało żeby wybrać się na Śnieżnik ,,TAK
Wszystko co dobre szybko się kończy! wracamy w drodze powrotnej wpadamy śladem naszych poprzedników do Lądka Zdroju
Wznosimy toast wodami zdrojowymi za udany wyjazd
Robimy pamiątkowe zdjęcie
I ruszamy w drogę powrotną
Tu kończy się część pierwsza relacji
CDN
Ale tak się złożyło że ...i my tam byliśmy i cuda widzieliśmy i piękną pogodą i widokami cieszyliśmy się
Wyjazd pierwszy
Katarynka Anita Roberto i ja 28-29 03
Podobno to ja stałem się katalizatorem tego wyjazdu ale miejsce wybrał Robert zakwaterował, zawiłózł poprowadził, pokazał
To co tam zobaczyłem spowodowało że... ale o tym póżniej
Pierszego dnia Robert postanowił "zdobyć" z nami Kowadło W sobotę docieramy na miejsce zostawiamy samochód na kwaterze w miejscowości Bielice i ruszamy, przed nami pentelka na 25 km.
Ruszamy co koń wyskoczy bo dzień krótki a trasa długa a podejścia "strome"
Kowadło zdobywamy po szybkiej akcji szczytowej ! tak wykuwają się niezłomne charaktery
Atina zaznacza swą obecność na szczycie w szczególny sposób .. a naszą wklejajac klubową naklejkę w książkę pamiątkową
Ruszamy w dalszą drogę , tego dnia to my przecieraliśmy szlak
Po drodze robimy kilka zdjęć w stylu i my tu byliśmy
Komu w drogę temu czas!
Nagle okazuję się że jesteśmy gośćmi na czyimś placu zabaw, okazuję się że Bielice z naszej strony a od Strego Miasta pod Śnieżnikiem od strony Czeskiej to mekka narciarstwa biegowego z 80 km tras biegowych !!!
A to co ukazało się naszym oczom wprawiło nas w zdumienie a mnie w zachwyt !!!
To" zwykli" biegacze
A TUTAJ...MEGA OLDSKUL !!! nasz klubowy jest ok ale Czesi nas pobili
Też jesteście pod wrażeniem ? a to jeszcze nie koniec
A tak w ogóle ruch tam był jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu
Docieramy do schroniska na Paprseku tam skromny posiłek
I ruszamy w drogę powrotną
Po powrocie czeka na nas Atos i właściwa kolacja
Dodam że składkowa kilka dań przywiózł Robert kilka ja
Dzień kończymy w doskonałych nastrojach a następnego dnia ruszamy zdobywać Śnieżnik
Na dole jest tak
A na górze tak !
Sukces wieńczy dzieło
Ale niektórym to nie przeszkadzało żeby wybrać się na Śnieżnik ,,TAK
Wszystko co dobre szybko się kończy! wracamy w drodze powrotnej wpadamy śladem naszych poprzedników do Lądka Zdroju
Wznosimy toast wodami zdrojowymi za udany wyjazd
Robimy pamiątkowe zdjęcie
I ruszamy w drogę powrotną
Tu kończy się część pierwsza relacji
CDN