03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Robert J » 16 marca 2018, 22:21

To już ostatnie podrygi zimy..., przynajmniej tak wynikałoby z kalendarza. Wiadomo jednak jak to jest z tą pogodą, nigdy nic nie jest pewne ;) Dla mnie w fotografii zimową porą bardzo liczą się pewne szczególne warunki; bezchmurne niebo, pełnia księżyca, solidny mróz, niewielka wilgotność powietrza, niewielki wiatr no i ładnie ośnieżone drzewa. Według prognoz pogody właśnie tak ma być w sobotę. Potwierdzają to również obrazy z kamer. Był tylko jeden problem...., kompletnie zapomniałem, że to już marzec i świtać zaczyna znacznie wcześniej aniżeli w styczniu. Okazało się iż wyjazd z domu o pierwszej w nocy to zdecydowanie za późno...

Obrazek

Jest zimno i muszę się dość ciepło ubrać. Te ciepłe ubrania bardzo krępują ruchy i dotarcie na miejsce zajmuje mi trochę więcej czasu aniżeli zakładałem. Na przełęczy Videlske sedlo(Kříž) jestem o 04:30, a więc już za jakieś pół godziny zacznie świtać. Oj wiele bym dał by być już tam gdzieś wyżej i w spokoju oczekiwać wschodu słońca.

Obrazek

Najszybciej jak to tylko możliwe zapinam rower gdzieś w lesie i rozpoczynam wspinaczkę szlakiem żółtym wiodącym w kierunku chaty Švýcárna. Muszę jednak odrobinę zmniejszyć tempo tak by się nie spocić. Jest -24 stopnie i stojąc później w bezruchu z mokrymi plecami w tak niskiej temperaturze nie będzie miłą rzeczą ;)

Będąc gdzieś w połowie podejścia widzę jak zaczyna jaśnieć horyzont. Księżyc też sporo odbija światła, a ja jestem w gęstym lesie :/
Rzednie las i pojawiają się pierwsze widoki. rozkładam sprzęt, ale jest już zbyt jasno na dłuższe czasy naświetlania. Księżyc też już nisko i dodatkowo nadciągnęła cienka warstwa chmur. Przynajmniej sceneria jest taka jaką bym chciał, więc staram się to wykorzystać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Osiągam szczyt Małego Dziada(Malý Děd 1368 m). Stąd idę już pozaszlakowo w kierunku widocznego czasami pomiędzy drzewami nadajnika na Pradziadzie. Sceneria jest po prostu wymarzona. Takiej właśnie oczekiwałem :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idąc grzbietem na południe staram się tak kadrować by na zdjęciu nie złapać jakichś śladów bo okolica jest dość nieźle zdeptana szczególnie przez narciarzy skiturowych.

Obrazek

Obrazek

Chmury zaczynają różowieć co jeszcze bardziej dodaje smaczku efektowi na zdjęciu....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wschodzi słońce. Fajerwerków nie ma, ale znajduję się w odpowiednim miejscu i czasie gdzie ładnie wszystko nabiera ciepłych barw.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wytracam trochę wysokości schodząc na przełęcz pomiędzy Pradziadem, a Małym Dziadem. Las trochę gęstszy i czasami muszę pokombinować próbując obejść śniegowe potwory ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Robię pauzę po dotarciu do miejsca gdzie kiedyś przebiegał szlak czerwony. Najwyższa pora wypościć na spacer Igora ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Warunki powoli się zmieniają. Jest coraz więcej chmur. Gdzieś tam w dali są widoczne Karkonosze. Widoki jednak niewarte by wyciągać z plecaka największy zoom. Idę na szczyt....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Restauracja na szczycie czynna, ale o tej godzinie już nie wydają śniadań, a potrawy obiadowe dopiero są warzone. Trafiłem w dziurę, a głodny jestem :/ Jedyne co dostałem o tej porze to ciasto z borówkami no i oczywiście nie mogło się obyć bez złocistego trunku ;)

Obrazek

Obrazek

Dziś miałem jeszcze trochę pochodzić po okolicy, ale strasznie się rozleniwiłem po tych kilku piwach. Postanawiam, że po prostu wrócę do pozostawionego w lesie roweru.

Korzystając jeszcze z chwili przejaśnień wysyłam ponownie w przestworza Igora.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Później pozostaje mi już tylko zejście. Skracam trochę drogę. Bardzo fajnie się zbiega w głębokim po pas śniegu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wstępuję jeszcze na piwo do chaty Švýcárna ;) Miejsce jest tak bardzo oblegane, że kilkadziesiąt osób stoi z kuflami na zewnątrz. Na szczęście zrobiło się zdecydowanie cieplej. Mrozik trzyma konkretny ale w słoneczku jest przyjemnie ciepło.

Obrazek

Obrazek

Na Małym Dziadzie. Jeszcze raz dron w użyciu. Widać już jednak jak pogoda się zmienia. Ledwo widoczne są nieodległe szczyty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na przełęcz bardzo szybko zbiegam. Odszukuję rower i pozostaje mi tradycyjnie powrót do domu.

Obrazek

Obrazek

Choć wcześniej umówiłem się na zachód słońca na Biskupiej Kopie to zrezygnowałem z tego zamiaru ze względu na coraz bardziej pogarszające się warunki atmosferyczne. Nie chcąc zepsuć sobie wrażeń mijającego dnia wracam spokojnie do domu :)

Tradycyjnie więcej zdjęć w Galerii: https://photos.app.goo.gl/LRkT4ZYlU0HkrGQh2
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Kovik » 16 marca 2018, 22:50

Na zdjęciach wygląda jakby tam nikt nie chodził masakra ale piękna masakra
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Robert J » 17 marca 2018, 7:00

Kovik pisze:
16 marca 2018, 22:50
Na zdjęciach wygląda jakby tam nikt nie chodził masakra ale piękna masakra
Bo ja starałem się tak kadrować by żadnych śladów nie było widać(a tych było całkiem sporo) i wszystko wyglądało niczym niezmącone ;)
Awatar użytkownika
dani
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 128
Rejestracja: 06 stycznia 2014, 18:18

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: dani » 17 marca 2018, 20:47

Robert...jestem...urzeczona...powaliłeś mnie tym pięknem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fotograficznie uwielbiam góry...świtanie...zmierzchy...zimę...tutaj mam prawie wszystko...w takim wydaniu, że brakuje mi słów :) :) :) ....przeżywam więc z niebywałą rozkoszą...zachwyt ...podziw...
wiele bym dała by móc zmarznąć w takich okolicznościach. No i dajesz najlepszy dowód na to, dlaczego jest we mnie pragnienie...zostania fotografem takichże okoliczności.
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Kovik » 17 marca 2018, 20:51

I niezle Ci wyszło. Jaki model ten Igor?
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Robert J » 20 marca 2018, 15:25

dani pisze:
17 marca 2018, 20:47
Robert...jestem...urzeczona...powaliłeś mnie tym pięknem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fotograficznie uwielbiam góry...świtanie...zmierzchy...zimę...tutaj mam prawie wszystko...w takim wydaniu, że brakuje mi słów :) :) :) ....przeżywam więc z niebywałą rozkoszą...zachwyt ...podziw...
wiele bym dała by móc zmarznąć w takich okolicznościach. No i dajesz najlepszy dowód na to, dlaczego jest we mnie pragnienie...zostania fotografem takichże okoliczności.
Miło słyszeć takie słowa :)
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Robert J » 20 marca 2018, 15:27

Kovik pisze:
17 marca 2018, 20:51
I niezle Ci wyszło. Jaki model ten Igor?
DJI Mavic PRO w wersji combo czyli w najbogatszej, najlepiej wyposażonej opcji tego drona.
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Barbórka » 21 marca 2018, 11:51

ja już rozumiem, dlaczego Ty rowerem jeździsz na takie wyprawy:) piwko można wypić, drona puścić ;)
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Kovik » 21 marca 2018, 16:06

Robert J pisze:
20 marca 2018, 15:27


DJI Mavic PRO w wersji combo czyli w najbogatszej, najlepiej wyposażonej opcji tego drona.
Sprawdziłem i jednak podziękuję :shock: nie lubię dronów :D
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Robert J » 21 marca 2018, 18:05

Barbórka pisze:
21 marca 2018, 11:51
ja już rozumiem, dlaczego Ty rowerem jeździsz na takie wyprawy:) piwko można wypić, drona puścić ;)
No w sumie tak, teraz można siedzie w schronisku, a Igora wysłać na zachód słońca :lol:
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Re: 03.03.2018 - Pradziadowy Świtak....

Post autor: Robert J » 21 marca 2018, 18:08

Kovik pisze:
21 marca 2018, 16:06
Sprawdziłem i jednak podziękuję :shock: nie lubię dronów :D
Są tańsze opcje np. najnowszy Mavic Air lub najmniejszy Spark ;)
ODPOWIEDZ