Strona 1 z 1

Dolomity 12-20.08.2017 Ferata Tridentina, Rif. Pisciadu (2585m), Pice Cir (2520m), ferata Finanzieri, Colac (2715m)

: 01 stycznia 2018, 10:50
autor: tomix
Znowu wracamy na wschodnią stronę Pass Gardena aby przejść feratowy klasyk – Tridentinę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ferata bardzo nam się podobała, jednak ilość ludzi bardzo przeszkadzała w spinaczce.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Opuszczamy to piękne miejsce. Mamy jeszcze jeden szczyt do zrobienia, a czas goni.

Obrazek
Obrazek
Grań Cirów

Obrazek
Fajny, ale niestety krótki odcinek feraty na Pice Cir

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Następny dzień wita nas mgłą, a następnie przelotnym deszczem, a pod wieczór burzą z opadem śniegu.
Robimy samochodową rundkę przez Corvarę, Arabbe i resztę dnia spędzamy na Pass Pordoi.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
I już ostatni dzień wycieczki, miejscowość Alba i ferata Finanzieri na Colac. Niestety kolejka nie jeździ i musimy o wiele wcześniej wstać i podejść trasą narciarską pod feratę

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pierwszy śnieg na wierzchołkach.
Mamy nadzieję, że ferata nie będzie pokryta lodem, bo jest dość trudna.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pierwszy etap to podchodzenie po płytach. Spływająca woda z miejscami lodu nieco przeraża, nie wiemy co będzie dalej, a schodzenie po tym raczej niemożliwe. Wyżej jednak skała się zmienia i wspinanie jest czystą przyjemnością.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na górze wreszcie słońce. Na szybko jedzenie,foty bo czas nagli.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Teraz już tylko na dół.

Obrazek
Piękny z tej strony Colac

Obrazek


Obrazek
Obrazek
Gran Vernel z Alby

Obrazek
Nadszedł czas powrotu. Jedziemy przez Passo Sella i Gardena aby jeszcze raz przyjrzeć się „naszym” górom.
Do zobaczenia!

I oczywiście dzięki AK za towarzystwo!