01,03.05.2016 - Wycieczka po tajemniczych Wzgórzach Kaczawskich
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
01,03.05.2016 - Wycieczka po tajemniczych Wzgórzach Kaczawsk
W niedzielę pojechaliśmy do Wojcieszowa. Wojcieszów leży nad rzeką Kaczawa między Grzbietem Wschodnim i Zachodnim Gór Kaczawskich. Jest jedną z najstarszych osad w okolicy. Ciekawostką jest to, że istniała tu swego czasu szkoła katów. Zawsze kiedy przejeżdżamy przez to miasteczko uwagę naszą przyciągają położone wzdłuż niego (a ów gród ma 7 km długości) zalesione wzgórza Gór Kaczawskich. Postanowiliśmy, że najwyższy czas pospacerować po nich. Wychodzimy na szlak z miejskiego parkingu.
Idziemy ścieżką w kierunku wzniesienia Trzciniec i dochodzimy do ruin szubienicy. Murowana baszta z wapienia i zieleńca z wejściem otwartym i czterema murowanymi wieżycami stoi na niewielkiej polanie. Szubienica pochodzi z przełomu XIV/XV w.
Dalej znaki prowadzą do rozdroża. Kierujemy się teraz leśnym duktem na Chmielarza do sztolni. W północnej części wzgórza na wysokości 560 m położona jest sztolnia, która jest obiektem poszukiwawczym uranu. Zimą przebywa tu i hibernuje około 100 nietoperzy.
Za sztolnią ścieżka prowadzi do punktu widokowego z którego rozciąga się panorama na Południowy i Wschodni Grzbiet Gór Kaczawskich.
Teraz delikatnie schodzimy w dół do Lisich Skał. Grupa skał położona jest na zachodnim stoku Chmielarza. Skałki zbudowane są z wapieni zieleńcowych o wysokości 3-4 m do podłoża. I jak to u nas często bywa skałki zarastają, co prawda widać, że coś tam jest robione, ale to za mało. Wszystkie młodniaki powinny być wycięte bo jest to naprawdę fajne miejsce.
Następnie podążamy łąką i podchodzimy na Bielec , z którego podziwiamy okazały kamieniołom.
Obchodzimy go i schodzimy do Starego Wapiennika z XVIII/XIX w. Wielokomorowy, murowany z kamienia wapiennego służył jako piec do wypalania wapna. Z platformy widokowej spoglądamy m in na wzgórza Miłek, Połom, Silesia i Grzbiet Północny i Wschodni Gór Kaczawskich.
Z wapiennika maszerujemy do wspomnianego wcześniej kamieniołomu. Obecnie jest to "Park rekreacyjno-wspinaczkowy - Gruszka". Od kilku lat odbywają się tu mistrzostwa Polski w technikach jaskiniowych. Na ścianie wspinaczkowej ćwiczyło kilka osób.
Po zrobieniu fotek idziemy na ostatni dzisiaj punkt widokowy. Po chwili odpoczynku schodzimy obok oczyszczalni ścieków i sklepu Lewiatan do asfaltowej drogi i wzdłuż Kaczawy wracamy do samochodu.
CDN...
Tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 4009596657
Idziemy ścieżką w kierunku wzniesienia Trzciniec i dochodzimy do ruin szubienicy. Murowana baszta z wapienia i zieleńca z wejściem otwartym i czterema murowanymi wieżycami stoi na niewielkiej polanie. Szubienica pochodzi z przełomu XIV/XV w.
Dalej znaki prowadzą do rozdroża. Kierujemy się teraz leśnym duktem na Chmielarza do sztolni. W północnej części wzgórza na wysokości 560 m położona jest sztolnia, która jest obiektem poszukiwawczym uranu. Zimą przebywa tu i hibernuje około 100 nietoperzy.
Za sztolnią ścieżka prowadzi do punktu widokowego z którego rozciąga się panorama na Południowy i Wschodni Grzbiet Gór Kaczawskich.
Teraz delikatnie schodzimy w dół do Lisich Skał. Grupa skał położona jest na zachodnim stoku Chmielarza. Skałki zbudowane są z wapieni zieleńcowych o wysokości 3-4 m do podłoża. I jak to u nas często bywa skałki zarastają, co prawda widać, że coś tam jest robione, ale to za mało. Wszystkie młodniaki powinny być wycięte bo jest to naprawdę fajne miejsce.
Następnie podążamy łąką i podchodzimy na Bielec , z którego podziwiamy okazały kamieniołom.
Obchodzimy go i schodzimy do Starego Wapiennika z XVIII/XIX w. Wielokomorowy, murowany z kamienia wapiennego służył jako piec do wypalania wapna. Z platformy widokowej spoglądamy m in na wzgórza Miłek, Połom, Silesia i Grzbiet Północny i Wschodni Gór Kaczawskich.
Z wapiennika maszerujemy do wspomnianego wcześniej kamieniołomu. Obecnie jest to "Park rekreacyjno-wspinaczkowy - Gruszka". Od kilku lat odbywają się tu mistrzostwa Polski w technikach jaskiniowych. Na ścianie wspinaczkowej ćwiczyło kilka osób.
Po zrobieniu fotek idziemy na ostatni dzisiaj punkt widokowy. Po chwili odpoczynku schodzimy obok oczyszczalni ścieków i sklepu Lewiatan do asfaltowej drogi i wzdłuż Kaczawy wracamy do samochodu.
CDN...
Tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 4009596657
Ostatnio zmieniony 05 maja 2016, 18:00 przez PiotrekP, łącznie zmieniany 1 raz.
We wtorek ponownie wróciliśmy do Wojcieszowa kontynuować wycieczkę po wzgórzach Kaczawskich. Wychodzimy z osiedlowego parkingu i podążamy uliczkami miasteczka obok krzyża milenijnego do żółtego szlaku rowerowego.
Podchodzimy do wspomnianego już wcześniej punktu widokowego na zboczu wzgórza Chmielarz. Idziemy przez łąkę i leśną ścieżką zdobywamy Dłużaka (592 m), który jest doskonałym miejscem do odpoczynku i podziwiania widoków.
Maszerujemy dalej przez kolejne wzgórza Rogacza (617 m)poniżej którego spotkamy różne formy skalne. Marcińca (624 m), gdzie również są skałki.
Mijamy przytulne M1. Miejsce całkiem, całkiem przydatne w przypadku np: deszczu.
Dochodzimy do szybu "Luis", który leży nieopodal wsi Radzimowice.
Mała wieś (kilka domostw)o starym rodowodzie położona jest we Wschodnim Grzbiecie Gór Kaczawskich na rozległym siodle pomiędzy Żeleźniakiem, a Owczarkiem. Była w dawnych latach jednym z ważniejszych ośrodków górnictwa kruszcowego na Dolnym Śląsku.
Wydobywano tu od XV w głównie rudy miedzi, arsenu, cynku, ołowiu, złota i srebra. XIX wieku powstały istniejące do dziś sztolnie Louis (142 m) i Arnold (104 m), które wkrótce zostały połączone. Z dużym sentymentem patrzymy na mały rynek w środku wsi i dość urokliwe zabudowania. Po zrobieniu zdjęć schodzimy do szybu "Arnold".
Następnie łąką powracamy na szlak, którym podążamy do Rezerwatu Przyrody Góra Miłek. Góra Miłek całkowicie jest pokryta lasem mieszanym, z wystającymi skałkami, które kiedyś były punktami widokowymi. Zbudowana jest z kambryjskich wapieni krystalicznych, zwanych marmurem wojcieszowskim. Zachodzimy do starego kamieniołomu i dalej pod górę na pierwszy szczyt "masywu". Na Młyńcu(573 m) stoi wieża przekaźnikowa,
drugi najwyższy Cisowa (596 m) na szczycie ma kilka porozrzucanych skał,
a trzeci najniższy Wroniec (569 m) jest ubogi w formacje skalne, jednak kulminacja jest dobrze widoczna.
Między szczytami owych wzniesień nie ma wyraźnej ścieżki, także od Młyńca chaszczowaliśmy. Zboczem Miłka zeszliśmy do nieczynnego stoku narciarskiego. Z mapy wynikało, że po drodze, nieopodal wyciągu jest stary cmentarz. Dość szybko odnaleźliśmy to ciekawe miejsce. Cmentarz ma dość interesującą architekturę. Zbudowany jest z dwóch tarasów na których stoją nagrobki z zabytkowymi płytami nagrobnymi.
Całość ogrodzona jest murem z tutejszego marmuru. Jest to cmentarz rodziny von Bergman. Umiejscowiony jest w nieczynnym kamieniołomie na północnym stoku góry Miłek. Po zwiedzeniu cmentarza wracamy do samochodu. Serdecznie polecamy te niewysokie wzgórza, które skrywają wiele tajemnic i przedstawiają historię tych ziem. A i widoki też są piękne.
Tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 1984561601
Podchodzimy do wspomnianego już wcześniej punktu widokowego na zboczu wzgórza Chmielarz. Idziemy przez łąkę i leśną ścieżką zdobywamy Dłużaka (592 m), który jest doskonałym miejscem do odpoczynku i podziwiania widoków.
Maszerujemy dalej przez kolejne wzgórza Rogacza (617 m)poniżej którego spotkamy różne formy skalne. Marcińca (624 m), gdzie również są skałki.
Mijamy przytulne M1. Miejsce całkiem, całkiem przydatne w przypadku np: deszczu.
Dochodzimy do szybu "Luis", który leży nieopodal wsi Radzimowice.
Mała wieś (kilka domostw)o starym rodowodzie położona jest we Wschodnim Grzbiecie Gór Kaczawskich na rozległym siodle pomiędzy Żeleźniakiem, a Owczarkiem. Była w dawnych latach jednym z ważniejszych ośrodków górnictwa kruszcowego na Dolnym Śląsku.
Wydobywano tu od XV w głównie rudy miedzi, arsenu, cynku, ołowiu, złota i srebra. XIX wieku powstały istniejące do dziś sztolnie Louis (142 m) i Arnold (104 m), które wkrótce zostały połączone. Z dużym sentymentem patrzymy na mały rynek w środku wsi i dość urokliwe zabudowania. Po zrobieniu zdjęć schodzimy do szybu "Arnold".
Następnie łąką powracamy na szlak, którym podążamy do Rezerwatu Przyrody Góra Miłek. Góra Miłek całkowicie jest pokryta lasem mieszanym, z wystającymi skałkami, które kiedyś były punktami widokowymi. Zbudowana jest z kambryjskich wapieni krystalicznych, zwanych marmurem wojcieszowskim. Zachodzimy do starego kamieniołomu i dalej pod górę na pierwszy szczyt "masywu". Na Młyńcu(573 m) stoi wieża przekaźnikowa,
drugi najwyższy Cisowa (596 m) na szczycie ma kilka porozrzucanych skał,
a trzeci najniższy Wroniec (569 m) jest ubogi w formacje skalne, jednak kulminacja jest dobrze widoczna.
Między szczytami owych wzniesień nie ma wyraźnej ścieżki, także od Młyńca chaszczowaliśmy. Zboczem Miłka zeszliśmy do nieczynnego stoku narciarskiego. Z mapy wynikało, że po drodze, nieopodal wyciągu jest stary cmentarz. Dość szybko odnaleźliśmy to ciekawe miejsce. Cmentarz ma dość interesującą architekturę. Zbudowany jest z dwóch tarasów na których stoją nagrobki z zabytkowymi płytami nagrobnymi.
Całość ogrodzona jest murem z tutejszego marmuru. Jest to cmentarz rodziny von Bergman. Umiejscowiony jest w nieczynnym kamieniołomie na północnym stoku góry Miłek. Po zwiedzeniu cmentarza wracamy do samochodu. Serdecznie polecamy te niewysokie wzgórza, które skrywają wiele tajemnic i przedstawiają historię tych ziem. A i widoki też są piękne.
Tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 1984561601
Rzeczywiście jest tam co zwiedzać i gdzie pochodzić. Niewielkie wysokościowo pagórki, ale bardzo urokliwe, skrywające pewnie wiele tajemnic. Bardzo fajne miejsce wybraliście na majówkęPiotrekP pisze: Serdecznie polecamy te niewysokie wzgórza, które skrywają wiele tajemnic i przedstawiają historię tych ziem. A i widoki też są piękne.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt:
Dziwnymi trafami ta górka zawsze nam umykała gdzieś bokiem... Po Waszej relacji to już mus ją odwiedzić. A Kaczawskie to rzeczywiście najpiękniejsze są wiosną Piękna wycieczka!PiotrekP pisze:zdobywamy Dłużaka (592 m), który jest doskonałym miejscem do odpoczynku i podziwiania widoków
"... jak sie czujecie w ogóle...? ... świetnie... w kolorowe światła wszystko jest... ... Balada!..." [John Porter]
I tu się z kolegą w zupełności zgadzam, trzeba będzie w połowie maja wybrać się na Wzgórze Storczykowe poszukać ciekawych okazów storczyków.spacerowicz pisze:A Kaczawskie to rzeczywiście najpiękniejsze są wiosną
W relacji może mało pisaliśmy o Radzimowicach, ale to jakieś ufo, a nie wieś. Kolorowa, zadbana i z rynkiem.
W sam raz na rozruszanie kości po zimowej przerwie.HalinkaŚ pisze:Niewielkie wysokościowo pagórki, ale bardzo urokliwe,
Oj, dużo tam się zmieniło na lepsze, kasa popłynęła i w miarę dobrze wykorzystana.włodarz pisze:Widzę, że remont wapiennika już ukończony. W 2014r wyglądał tak
Mam jeszcze pytanie, znalazłem szlak czarny idący przez Dłużaka i nigdzie nie ma go na mapie, a posiadam trzy mapy różnych wydawców.
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt:
Noooo 10 domów 12 gościnnych mieszkańców (ze świetną wizją spokojnego życia) i wyśmienite wino z czarnej porzeczki u sołtysa. Faktycznie "ufo"PiotrekP pisze: ale to jakieś ufo, a nie wieś.
"... jak sie czujecie w ogóle...? ... świetnie... w kolorowe światła wszystko jest... ... Balada!..." [John Porter]
Na najnowszych mapach Planu już jest:PiotrekP pisze:Mam jeszcze pytanie, znalazłem szlak czarny idący przez Dłużaka i nigdzie nie ma go na mapie, a posiadam trzy mapy różnych wydawców.
To są nowe szlaki (czarny i zielony), wyznakowane rok, najdalej 2 lata temu i łączące Dobków z siecią istniejących wcześniej szlaków.
W Górach Kaczawskich w ogóle sporo się ostatnio zmieniło w przebiegu szlaków, szczególnie na niebieskim E3. Niech nikt się na przykład nie zdziwi, gdy będzie zdobywał Okole, że ominie wzniesienie Widok, a w zamian szlak sprowadzi go do Dziwiszowa, albo dwa razy zaliczy Chrośnicę...
Marciniec też jest obecnie tak dobrym punktem widokowym, jak informuje o tym mapa?
Z niebieskim na Okole już zdążyłem zauważyć w ubiegłym roku, że jakoś inaczej idzie.Hazmburk pisze:W Górach Kaczawskich w ogóle sporo się ostatnio zmieniło w przebiegu szlaków, szczególnie na niebieskim E3. Niech nikt się na przykład nie zdziwi, gdy będzie zdobywał Okole, że ominie wzniesienie Widok, a w zamian szlak sprowadzi go do Dziwiszowa, albo dwa razy zaliczy Chrośnicę...
Widać trzeba zakupić najnowszą mapę.
Bzdura, szczyt zarośnięty, poniżej trochę widać tylko w kierunku północnym. Dłużak jak na razie jest fajnie wycięty i dobre widoki na północ, w kierunku południowym to trzeba zejść poniżej szczytu, wycinkę zrobili i coś widać. Generalnie mam wrażenie, że osoby odpowiedzialne za punkty widokowe, zapomnieli, że drzewa rosną, szczególnie samosiejki.Marciniec też jest obecnie tak dobrym punktem widokowym, jak informuje o tym mapa?
Ciekawe... Na ortofotomapie na Geoportalu widać sporą porębę przy samym szlaku na południowo-wschodnim stoku Marcińca (ok. 200 m na zachód od miejsca oznaczonego na mapach Planu czerwonym "słoneczkiem"). Różnica wysokości pomiędzy dolną i górną krawędzią lasu ok. 30 m, a więc - zakładając wysokość drzew na max. 30 m - teoretycznie jakiś widok powinien z tego miejsca być (m.in. na Karkonosze). Chyba że teren zdążył już zarosnąć młodnikiem...PiotrekP pisze:Bzdura, szczyt zarośnięty, poniżej trochę widać tylko w kierunku północnym.
Według Messtischblattów pod środkowym wierzchołkiem Marcińca istniał przed wojną jakiś schron (Hütte), a więc tak czy siak powód do odwiedzenia tej góry dla mnie jest.
A punkt widokowy na Dłużku urządzony bardzo ładnie...
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt:
"Ku przestrodze" - pobliski Żeleźniak zaznaczany na mapach jako punkt widokowy jest już nieaktualny. No cóż - może jeszcze kiedyś doczekamy (czerpiąc np. z Klubu Czeskich Turystów) w miarę szybkiej aktualizacji map. Z drugiej strony natomiast wiele ciekawych miejsc odwiedza się przy okazji "błądzenia" wg. starych oznaczeń...PiotrekP pisze: Generalnie mam wrażenie, że osoby odpowiedzialne za punkty widokowe, zapomnieli, że drzewa rosną
Za powyższym (bardzo dobrze obrazującym studium przypadku) przykładem Hazmburka - może zrezygnować z zapisu w regulaminie zakazującym zamieszczania animowanych .gif- -ów?
"... jak sie czujecie w ogóle...? ... świetnie... w kolorowe światła wszystko jest... ... Balada!..." [John Porter]