Noc na Zaworach, 05-05.07.2015
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
i mnie ominął
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
No właśnie, pozostaje nam tylko oglądanie zdjęć.heathcliff pisze:i mnie ominął
Zazdraszczam takiej eskapady, też bym się wybrała, ale odwagi jakoś brak .
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
-
- Turysta
- Posty: 28
- Rejestracja: 10 sierpnia 2014, 21:22
- Kontakt:
Zawory
Noc na Zaworach spedziły dwa dwuosobowe zespoły Zbig i Gosia oraz Górol i ja zespoły dotarły z dwóch różnych stron my z Kuźnic przez Kozi Wierch
Zespół Zbiga i Gosi idąc od Słowackiej strony zameldował się po zmierzchu kiedy my już drzemaliśmy Wiec dane nam było jedynie przywitać się o poranku zjeść śniadanie i wyruszyć wspólnie na przełęcz pod Gładkim gdzie nasze drogi rozeszły się w dwóch różnych kierunkach tzn Zespół Zbiga na Walntkowy my na Gładki i... dużym łukiem po Słowackiej stronie po kilku godzinach znów dotarliśmy na Zawory aby stamtąd dotrzeć około godziny 19 na Liliowy. Wrażenia bezcenne pogoda idealna i dwa dni od rana do wieczora w Tatrach Dzięki dla ojca chrzestnego wyjazdu czyli Zbiga
Zespół Zbiga i Gosi idąc od Słowackiej strony zameldował się po zmierzchu kiedy my już drzemaliśmy Wiec dane nam było jedynie przywitać się o poranku zjeść śniadanie i wyruszyć wspólnie na przełęcz pod Gładkim gdzie nasze drogi rozeszły się w dwóch różnych kierunkach tzn Zespół Zbiga na Walntkowy my na Gładki i... dużym łukiem po Słowackiej stronie po kilku godzinach znów dotarliśmy na Zawory aby stamtąd dotrzeć około godziny 19 na Liliowy. Wrażenia bezcenne pogoda idealna i dwa dni od rana do wieczora w Tatrach Dzięki dla ojca chrzestnego wyjazdu czyli Zbiga
>Nec temere, nec timide. Bez zuchwałości, ale i bez lęku.<
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni <
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni <
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
poleciało nie tam gdzie miało.
Darek Z pisze:dużym łukiem po Słowackiej stronie po kilku godzinach znów dotarliśmy na Zawory aby stamtąd dotrzeć około godziny 19 na Liliowy.
...a dlaczego ja się dowiaduję o takich pięknych i ciekawych trasach
dopiero z internetu i to jeszcze po fakcie
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480