Wschód na Babiej - Diablak 07.06.2015

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Wschód na Babiej - Diablak 07.06.2015

Post autor: heathcliff » 09 czerwca 2015, 17:23

Spontaniczny wypad na Diablak. Cel zaiste godny nieprzespanej nocy.
Walka ze zmęczeniem ukoronowana sukcesem. Wschodzik zaliczony, ambicje ujarzmione :D Zejście po krótkiej drzemce jeszcze w dość sprzyjąjących warunkach ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2015, 13:56 przez heathcliff, łącznie zmieniany 2 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 09 czerwca 2015, 18:30

A już myślałem, że byłeś sam na szczycie - marzenia ;) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
pantadziu
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 920
Rejestracja: 10 kwietnia 2013, 13:51
Kontakt:

Post autor: pantadziu » 09 czerwca 2015, 19:24

Pamiętam te czasy: pociągiem z Gliwic tak gdzieś koło wczesnego popołudnia przez Katowice do Żywca, tam przesiadka na pociąg do Suchej, (w Hucisku często jeszcze leżał śnieg), potem autobusem PKS do Zawoi, dalej już na piechotę przez Markowe i około 3 rano na szczycie, po wschodzie słońca w dół, i po zrobieniu pobudki na Markowych powrót ... ale to było w latach 70 ubiegłego wieku... :( :(
to se już ne wrati
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 09 czerwca 2015, 19:50

Tłumek widzę był. Trzeba się było ze mną zabrać, na W. Krywaniu było luźniej. :)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 09 czerwca 2015, 20:48

PiotrekP pisze:A już myślałem, że byłeś sam na szczycie - marzenia
Aby mieć przyjemność o której piszesz trzeba sobie zasłużyć. Ja niestety
byłem bardzo niegrzeczny ostatnimi czasy :twisted: a tak poważnie to byłem przez moment sam gdy oczy me się otwarły, a położyłem się w towarzystwie sasanek alpejskich, coś mnie strasznie gryzło nie powiem gdzie, ukazał mi się nad głową ciemny rój muszek i innego paskudztwa. Zerwałem się i byłem sam tylko ja i Diablak z muchami o sasankach zapomniałem. Próbowałem biec ale nic z tego. Przyczepiły się do mnie jakbym spał na gównie. Potem z pełną premedytacją podszedłem do gości którzy własnie weszli i liczyłem że ich spocone ciała będą teraz pożywką(oczywiście nie moją). Niestety oni otrzymali, każdy swój własny rój na dzień dobry. Tak więc trzeba było się męczyć. :zly:
O zdjęciu to można zapomnieć na szczęście wziąłem statyw i z wyzwolenia czasowego 10s, bo na tyle musiałem się oddalić od aparatu i wtedy dało się zrobić czyste zdjęcie, o np takie...

Obrazek

pantadziu pisze:to se już ne wrati
...tak jak piszesz, to były piękne czasy dla mnie akurat obozów wędrownych gdzie wszędzie waliło się z buta już od stacji kolejowej, a teraz podjazd na przeł. Krowiarki w miarę wcześnie i zejście zanim pojawi się parkingowy. Ech człowiek zrobił się wygodny i leniwy :twisted:

zbig9 pisze:Trzeba się było ze mną zabrać, na W. Krywaniu było luźniej.
własnie zerknąłem na twoją relacje i też widzę że sam jak banita, mi niestety ten pomysł urodził się późno.


ps. walczę jeszcze ze zdjęciami much zanim udostępnie galerie zostało tylko kilka do ubicia.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 09 czerwca 2015, 21:19

heathcliff pisze: mi niestety ten pomysł urodził się późno.
Szkoda, że późno bo bardzo to ulubione przeze mnie miejsce na witanie dnia ;)
Marek, ale miałeś udany świtak, co tam chmara much, widoki i efektowny wschód wszystko zrekompensowały. :> :brawo: :brawo:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 09 czerwca 2015, 21:32

HalinkaŚ pisze:Szkoda, że późno
...w zasadzie to zależało też od mobilności Ewci, summa summarum musiałem skraść jej samochód i nie dać się złapać :twisted:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 09 czerwca 2015, 22:01

heathcliff pisze:ps. walczę jeszcze ze zdjęciami much zanim udostępnie galerie zostało tylko kilka do ubicia.
zapodane :)

https://picasaweb.google.com/1174580809 ... 4383439026
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
sprocket73
Turysta
Turysta
Posty: 1063
Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06

Post autor: sprocket73 » 09 czerwca 2015, 22:47

Nigdy jeszcze nie widziałem Babiej tak zielonej :)
Gratuluję wschodu, też kiedyś byłem i jest to przeżycie.
Awatar użytkownika
Hania
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 226
Rejestracja: 04 grudnia 2012, 17:18

Post autor: Hania » 09 czerwca 2015, 23:11

cudnie!:)
Nawet najdłuższa droga zaczyna się od jednego kroku ...
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 09 czerwca 2015, 23:43

Moja ulubiona pora dnia. Ładne foty :)

zbig9 pisze:Tłumek widzę był. Trzeba się było ze mną zabrać, na W. Krywaniu było luźniej. :)
Na Kralovej Holi podobnie... nie było nikogo poza mną i znajomym :8)
Iw-ona
Turysta
Turysta
Posty: 477
Rejestracja: 09 sierpnia 2010, 9:39

Post autor: Iw-ona » 10 czerwca 2015, 12:12

Taki banał a cieszy :)
Wschód na Babiej zawsze piękny:) pod warunkiem ,że coś widać a ludzie no cóż są wszędzie :zoboc:
:spoko: tak trzymać nie spać ,oglądać ,przeżywać :)
...
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 10 czerwca 2015, 18:48

sprocket73 pisze:Nigdy jeszcze nie widziałem Babiej tak zielonej
...owej kolorystki dodają właśnie sasanki no i może trawa nie zdążyła jeszcze zżółknąć od słońca :)
Robert J pisze:Moja ulubiona pora dnia. Ładne foty
Dzięki :)
Szkoda że nie miałem możliwości wyjścia w środa/czwartek, bo była pełnia księżyca do tego różnica temperatur między nocą, a dniem i nad ranem okrutnie purpurowe niebo.
Iw-ona pisze: tak trzymać nie spać ,oglądać ,przeżywać
...zgadza się "reset" najaważniejszy :8)
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 10 czerwca 2015, 19:54

Najlepiej zacząć podejście o świcie lub tuż po. Na górze jesteśmy, gdy Ci co przyszli na wschód słońca już zeszli, a Ci co później od nas zaczęli podejście jeszcze nie weszli. Cały szczyt nasz. :) ( Chyba, że jaki switakowy maruder się trafi). :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 10 czerwca 2015, 23:20

Zacny wschód, zacny. I sasanki dodają smaczku temu wyjściu. A te muszki to chyba za kradzież samochodu Ewci ;).
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
ODPOWIEDZ